„Jestem zwolennikiem tych argumentów, które są podnoszone, że zmiana konstytucji jest konieczna” - mówił Jan Józef Kasprzyk na antenie wPolsce.pl.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych był gościem Macieja Wolnego. Pytany o zmianę konstytucji, odparł:
Konstytucja musi być dokumentem, który również odpowiada potrzebom chwili. Ta uchwalona i ta obowiązująca wymaga, chociażby w tych obszarach, które są zaproponowane przez Zjednoczoną Prawicę, zmian dlatego, że tego wymaga od nas sytuacja międzynarodowa, sytuacja w której musimy być mocniejsi wewnętrznie.
Zdaniem Kasprzyka, zmiana konstytucji może być potrzebna m.in. do wzmocnienia polskiej obronności.
Jestem zwolennikiem tych argumentów, które są podnoszone, że ta zmiana jest konieczna, by wzmocnić chociażby nasz potencjał obronny i każdy, kto życzy Polsce dobrze powinien się temu z uwagą przyjrzeć i uznać, że jest taka zmiana potrzebna. Jeszcze powiem jedną rzecz, o której właściwie od lat 90. obóz niepodległościowy, obóz patriotyczny mówi. Proszę zwrócić uwagę, że obecna Konstytucja w żaden sposób nie odwołuje się do ostatniej Konstytucji II Rzeczpospolitej, tzn. powinien powstać zapis również przy okazji zmian iż w tej chwili tracą moc zapisy Konstytucji kwietniowej z 1935 roku. Dlaczego? Dlatego, że w ten sposób będziemy wprost odwoływać się do porządku prawnego okresu międzywojennego a nie do porządku prawnego PRL czyli do Konstytucji stalinowskiej, bo ta obecna w jakimś sensie zastąpiła, czy była kontynuacją konstytucji z 1952 r. (…) Ważne jest to jak Polacy do tego tematu podchodzą. Myślę, że zrozumienie dla wzmocnienia bezpieczeństwa Polski, również poprzez zapisy konstytucyjne, znajduje powszechne uznanie, czy coraz powszechniejsze uznanie. Jeżeli opozycja przestanie być opozycją totalną, a stanie się opozycją merytoryczną, tak jak w każdym demokratycznym kraju, to uzna, że jest to naprawdę potrzebne
– powiedział.
Szef UdSKiOR mówił o uroczystości, która odbyła się w na terenie byłego niemieckiego obozu Sachsenhausen.
Pamięć jest fundamentem, na którym trzeba też tożsamość narodu, jeżeli dobrze myśli się o wspólnocie narodowej i państwowej, budować. Wyrazem tej pamięci była uroczystość w minioną niedzielę w obozie Sachsenhausen - miejscu szczególnym, w miejscu gdzie Niemcy eksterminacji poddali elitę narodu polskiego. Generał Bolesław Roja, którego upamiętniliśmy w minioną niedzielę pomnikiem na terenie obozu był niewątpliwie jednym z tych, który należał do elity wolnej Polski. (…) Warto o tym wspominać dlatego, że tam w Sachsenhausen, poczynając od aresztowania polskich profesorów wywiezionych z Uniwersytetu Jagiellońskiego w ramach Sonderaktion Krakau, poprzez takie postacie jak gen. Roja, jak gen. Stefan Grot-Rowecki, Niemcy prowadzili politykę eksterminacyjną w stosunku do polskiej inteligencji, zakładając, że zniszczenie elity spowoduje na zawsze zniszczenie dążeń niepodległościowych narodu polskiego. I czynili to w porozumieniu ze swoim ówczesnym sojusznikiem czyli Związkiem Sowieckim. (…) Wtedy wolnemu światu zabrakło odwagi, w roku 1939, 1940, aby powstrzymać szaleństwo Hitlera i III Rzeszy oraz Stalina i Rosji sowieckiej. (…) Cała ludzkość zapłaciła ogromną daninę krwi za brak odwagi, za bezczynność Zachodu. To jest lekcja, którą powinniśmy odrabiać współcześnie
– stwierdził.
Jan Józef Kasprzyk odniósł się też do kwestii zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Jesteśmy w Warszawie, Warszawie rządzonej przez Platformę Obywatelską i ten relikt komunizmu, ta pieczęć postawiona tu przez Stalina w krajobrazie Warszawy, porównywalna do Soboru Aleksandra Newskiego postawionego tu przez Rosjan w końcówce XIX i na początku XX wieku, stoi. Tylko w okresie międzywojennym Sobór Aleksandra Newskiego został z Placu Saskiego zdemontowany a Pałac Kultury stoi
– mówił.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597119-kasprzyk-konstytucja-musi-odpowiadac-potrzebom-chwili