Polska stoi w awangardzie narodów wspierających walkę Ukraińców i Białorusinów o wolność i całą swoją historią symbolizuje pragnienie wolności - powiedziała we wtorek asystent sekretarza stanu USA ds. europejskich Karen Donfried podczas uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 maja w Waszyngtonie. Podczas uroczystości obecny też był m.in. wicepremier Piotr Gliński.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent w święto Konstytucji 3 Maja: „Jesteśmy w stanie budować w naszej części Europy wielką wspólnotę narodów”
Trzeciego maja 1791 roku Polacy okazali przywiązanie do demokratycznych wartości, które Polska kontynuuje do dzisiaj (…) Polscy parlamentarzyści podjęli te działania w obliczu autorytarnej Rosji, która zagrażała swoim sąsiadom… Jak mało się zmieniło
— powiedziała Donfried, główna dyplomatka odpowiedzialna w administracji Joe Bidena za Europę. Była jednym z gości honorowych podczas obchodów wtorkowego święta w rezydencji ambasadora RP w Waszyngtonie.
Donfried w swoim wystąpieniu podkreśliła, że cała historia Polski - w tym walka o niepodległość, prawa kobiet na początku XX w., czy starania Solidarności - pokazuje, że Polska jest „symbolem pragnienia wolności”. Dodała też, że dziś, kiedy Warszawa stoi w „awangardzie” państw wspierających Ukrainę oraz wolność Białorusinów, wpisuje się w hasło „za wolność naszą i waszą”.
Przemówienie wicepremiera Glińskiego
Na to samo zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, przebywający w Waszyngtonie w ramach kilkudniowej wizyty.
To nie przypadek, że nasi bohaterzy narodowi, Kazimierz Pułaski i Tadeusz Kościuszko, brali udział w wojnie o amerykańską niepodległość, a Kościuszko walczył też w obronie konstytucji 3 maja, aktu będącego wyrazem pragnienia wolności narodów Rzeczpospolitej Obojga Narodów
— powiedział polityk.
Nie możemy i nigdy nie zaakceptujemy rosyjskiej agresji (…) będziemy twardo sprzeciwiać się rosyjskiemu kłamstwu, które nazywa niewolę wolnością
— zadeklarował Gliński.
Republikański senator: „Polska ostrzegała Zachód przed Rosją”
Inny z honorowych gości, senator Jim Risch, najwyższy rangą Republikanin w komisji spraw zagranicznych, zwracał uwagę na to, że Polacy pokazują obecnie swoją tradycyjną gościnność, otwierając się na ukraińskich uchodźców.
Powiedział też, że w obliczu „średniowiecznej” inwazji Rosji - dokonywanej przez „mordercę” - dobrze widać, jak wielkie znaczenie ma NATO. Dodał, że Rosji nie można będzie ufać przez długi czas i Stany Zjednoczone liczą na Polskę, że będzie nadal podtrzymywała wschodnią flankę Sojuszu.
Przez lata Polska ostrzegała Zachód przed Rosją. Niestety, tegoroczna inwazja Rosji na Ukrainę podkreśla wszystko to, co Polska przez te lata mówiła
— powiedział polityk.
Co mówił ambasador RP w USA?
Ambasador RP Marek Magierowski nazwał wojnę na Ukrainie „ludobójczą”, lecz wyraził przekonanie, że Rosja zostanie pokonana, a Polska wraz z USA pomogą w odbudowie kraju. Honorowo powitał też obecną podczas uroczystości ambasador Ukrainy Oksanę Markarową i uczcił ofiary wojny chwilą ciszy.
Podczas uroczystości wręczono odznaczenia dwóm obywatelom USA związanym z Polską. Robert David Gamble został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, m.in. za rozwój ruchu Anonimowych Alkoholików w Polsce. Drugim był Zbigniew Józef Jamróz, który m.in. za „wspieranie suwerenności i niepodległości” i praw człowieka w czasach PRL został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597019-amerykanska-dyplomatka-polska-symbolem-pragnienia-wolnosci