„Istotnie jest tak, że nasz przyjaciel i ważny partner, jakim są Niemcy, próbował uczynić z siebie rosyjski sklep. To prawdopodobnie jest jedną z przyczyn wojny. Rosja nie musi się liczyć z Europą Środkowo-Wschodnią i zawsze znajdzie sobie odbiorców na Zachodzie. Naszym celem jest to, aby Niemcy tej roli nie odgrywały” – podkreślił w programie „Woronicza 17” Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ WYWIAD. Witold Waszczykowski: Gaz miał być jednym z instrumentów zapewnienia Niemcom hegemonii w Europie

— WYWIAD. Wiceminister Szynkowski vel Sęk: Polska stara się być motorem napędzającym Niemcy do mocniejszych działań

— W co gra Berlin? Jacek Karnowski: „Niemcy nie mają prawa nas pouczać po tym, co zrobili w czasie wojny na Ukrainie”

Zachód przymykał oko na działania Rosji

Prezydencki minister odniósł się między innymi do sondażu, w którym Ukraińcy ocenili światowych przywódców. Najbardziej lubianym zagranicznym politykiem na Ukrainie jest prezydent Polski Andrzej Duda.

Prezydent Duda jest na Ukrainie uważany za jednego z bohaterów tej wojny, człowieka, który okazał bezwzględną pomoc państwu ukraińskiemu. To także działania Pierwszej Damy. Mało który kraj tak wspiera Ukrainę. Prezydent Duda jest rzecznikiem Ukrainy we wszystkich rozmowach z przywódcami Zachodu

— powiedział Kumoch.

Odnosząc się do kwestii zakręcenia rosyjskiego kurka z gazem, szef BPM zwrócił uwagę, że działania te pokazują polskie racje, które od lat są podnoszone i konfrontowane z zachodnią opinią publiczną.

Zachód, często Niemcy, twierdzą, że należy deeskalować, że nie należy Rosji drażnić, bo Rosja jak zostanie rozdrażniona, to będzie się zachowywać szaleńczo. To Rosja eskaluje, a nie my. W 2014 roku zajmuje Krym, wszyscy mówią: spokojnie, deeskalujmy. Co robi Rosja? Rozpyla cały konflikt na kontynentalną Ukrainę. Potem wprowadza swoje siły do Syrii. Wydawałoby się, że racjonalny kraj, jak już narobił problemów będzie starał się łagodzić. Rosja tego nie robi. Polska wzywa do embarga na rosyjski gaz i ropę. Musi to być embargo unijne, bo jeden z krajów stanie się kramem, który będzie rozprowadzał rosyjski gaz. Co robi Rosja? De facto sama na siebie nakłada embargo, zakręcając kurek. Rosja absolutnie nie dąży do deeskalacji. Rosji nie można udobruchać, ona będzie sama eskalować

– wskazał Jakub Kumoch.

W jego ocenie „Rosja pokazuje takie coś: zamiast czekać na obronę ja przystąpię do ataku, a nuż się przeciwnik przestraszy”.

Myślę, że w Europie jest sporo ludzi, którzy sądzą, że należy deeskalować, złamać, pójść na ustępstwa. My tak nie uważamy

– zaznaczył.

Postawa Niemiec

Magdalena Biejat z Lewicy przyznała, że „postawa Niemiec nie jest satysfakcjonująca” w kwestii ataku Rosji na Ukrainę, ale należy pamiętać, od czego wszystko się zaczęło, a „Niemcy zrobiły ogromną przemianę w polityce zagranicznej”.

Zgadzam się z ministrem Kumochem, że musimy bardzo uważać, żeby nie wracać do status quo, bo dziś panuje duże wzmożenie, UE wykonała ogromną zmianę w swojej polityce. Musimy walczyć o solidarność europejską i ją zwiększyć, rozmawiając ze wszystkimi, ale musimy robić wszystko, by nie wracać do statu quo. Nord Stream 2 należy fizycznie rozebrać, żeby nie dopuści do tego, że za kilka lat wszyscy uznają, że jest „ok” i wracamy do biznesu z Putinem

– podkreśliła posłanka Lewicy.

Wzywam wszystkich polityków, aby o to apelowali. To kwestia naszego bezpieczeństwa, ale po prostu należy się to Ukrainie. Ona walczy także za naszą wolność. Zgadzam się z Lechem Kaczyński, który dawno temu mówił już, że po Ukrainie przyjdzie czas na kraje bałtyckie i Polskę

– dodała Biejat.

Jakub Kumoch przypomniał, że prezydent Duda mówił, iż prawdziwym testem dla Niemiec będzie moment, kiedy rura gazociągu będzie demontowana.

Lepsze czasy z Rosją nie powinny nigdy nastąpić, dopóki nie opuści ona okupowanych terytoriów

– podkreślił.

Głosowanie w Bundestagu

Z kolei Radosław Fogiel, odnosząc się do głosowania w Bundestagu w sprawie przekazania przez Niemcy broni dla Ukrainy powiedział, że cieszy go podjęta decyzja, ale „100 posłów przeciwko pokazuje, że nie jest to konsensus, ale trzeba pamiętać, co było przed”.

Scholz miał własnoręcznie wykreślić z listy cały ciężki sprzęt, który miał być przekazany Ukrainie. Widzimy, że trzeba Niemcy siłą dociskać do ściany, bo inaczej nic nie pójdzie. Cieszę się ze zmiany w tych kwestiach. Cieszę się, że w Polsce mamy lewicę, która nie reaguje alergicznie na pomysł energetyki jądrowej

– wskazał wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

— Ambasador Ukrainy w Niemczech bez ogródek: „Olaf Scholz działa jak Angela Merkel: najpierw poczekać, popatrzeć…”

— SONDAŻ. Któremu zagranicznemu przywódcy najbardziej ufają Ukraińcy? Prezydent Duda zwycięża w rankingu. Scholz na szarym końcu

— W co gra Scholz? Kanclerz nieobecny podczas debaty ws. dostarczenia broni. Prasa oburzona: „Sprawia to wrażenie ucieczki”

wkt