Kwestia braku wypłaty z UE środków dla Polski z polskiego Krajowego Planu Odbudowy wywołała dyskusję polityków w programie „Woronicza 17”. Zdaniem Mirosława Suchonia z Polski 2050, winą polskiego rządu jest to, że środki cały czas są wstrzymywane. Wicerzecznik PiS przypomniał, które partie w Parlamencie Europejskim głosowały za wstrzymaniem środków dla Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
Co ze środkami z KPO?
Myślę, że dziś największym zagrożeniem są Węgry, które stanowią ostatni chyba okop Putina w UE. Widzimy, jak ta szkodliwa polityka węgierska dot. rożnych aspektów pokazuje, że to, co robi rząd PiS, stawianie na sojusz z Orbanem, zbankrutowało. Dziś nie słyszymy refleksji po stronie PiS. Gdyby sojusz był silny, PiS zdołałby przekonać Orbana do zmiany stanowiska. Rząd PiS dał się wykorzystać. Gdzie są środki z KPO? Dziś potrzebujemy inwestycji w niezależność energetyczną, choćby biogazownie
– powiedział Mirosław Suchoń z Polski 2050.
W odpowiedzi Radosław Fogiel przypomniał, że chociaż w polskim parlamencie ugrupowanie poparło Krajowy Plan Odbudowy, to w Parlamencie Europejskim politycy należący do frakcji Renew Europe są przeciwni wypłacie Polsce środków.
Widzę, że poseł Suchoń od rana jest w nastroju krotochwilnym. Niezwykle mnie bawi, kiedy koś mówi, że za dużo czasu poświęcamy na przeszłość, a w następnym zdaniu mówi, że rząd PiS to i tamto. Bawi mnie, że drobiazgowo unika pan odpowiedzi na pytanie dot. trzech krajów – Rosji, Niemiec i Węgier, a pan łapie się za Węgry, które mają mały wpływ na to, czy sankcje będą czy nie. Co do KPO, to posłowie Renew Europe podpisali się pod projektem rezolucji dot. wstrzymania środków dla Polskiego
– wskazał wicerzecznik PiS.
Sankcje na Polskę, a nie na Rosję
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zauważył, że „Niemcy, zamiast nakładać sankcje na Rosję, walczą o sankcje na Polskę”.
Wykorzystuje się konflikt wewnętrzny w Polsce dot. reformy sądownictwa i robi się z Polski kraj, który powinien być karany. Dziś karty są na stole. Widać, że Niemcom przeszkadza rozwijająca się Polska. Wywalczyliśmy sobie uniezależnienie od rosyjskich surowców i Niemcy nie mogą na nas naciskać. Wymyślili więc sobie sankcje, a państwo z opozycji im pomagacie
– powiedział Sebastian Kaleta.
Magdalena Biejat z Lewicy powiedziała, że w UE powinien powstać fundusz dla państw, które przyjęły uchodźców z Ukrainy.
Naszym zdaniem to powinno być 500 euro miesięcznie na uchodźcę. Tak wynika z naszych wyliczeń
– wyjaśniła.
W jej ocenie pytanie o brak środków z KPO powinno być skierowane do rządu, bo Lewica naciska swoich partnerów politycznych w UE, aby pieniądze zostały wypłacone.
Negocjacje z Komisją Europejską
O to, dlaczego Polska wciąż nie otrzymała środków z KPO Mirosław Suchoń dopytywał Radosława Fogla. Wicerzecznik PiS zwrócił uwagę, że to rząd negocjuje z Komisją Europejską.
Ja mam pewne podejrzenia, jakie są dziś priorytety Unii Europejskiej. Jeśli mamy agresję rosyjską na Ukrainę, co nie jest powodem do żartów, rozumiem, że priorytetem UE były dziś środki finansowe na pomoc Ukrainie
– mówił Fogiel, na co Suchoń odparł, że z „Unią Europejską trzeba rozmawiać, a nie obrażać inne państwa i wspólnotę”/
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślił, że jeśli Polska będzie miała podejście, że trzeba się korzyć przed UE i oczekiwać łaski, to nikt nie będzie negocjował z naszym krajem.
Istotne jest to, że w pierwszej kolejności musi być wola polityczna, aby rozmowy miały efekt. Za wolę polityczną odpowiedzialne są środowiska polityczne zrzeszone na europejskim poziomie. W tym przypadku Zjednoczona Prawica jest w mniejszości. Żeby była wola polityczna, muszą się wypowiedzieć liderzy. Tusk, który kieruje EPL, skupia się na sankcjach na Polskę a nie na wsparciu finansowym
– powiedział Kaleta.
Jeśli rząd wysyła komunikat, że wydajemy gigantyczne pieniądze na pomoc uchodźcom, to solidarność europejska, o której się tyle mówi, kiedy przychodzą problemy, nie ma miejsca. Jest odwracanie głowy od problemów. Co mówią wasi przedstawiciele w PE? Ochojska mówi, żeby nie dawać Polsce pieniędzy. Trzaskowski mówi na świecie, żeby dawać pieniądze samorządom a nie rządowi. Nie ma z państwa strony jedności wobec propozycji kierowanych przez rząd. Gdyby opozycja była odpowiedzialna, wiedziałaby, ze musimy wysyłać spójny komunikat. Nie dostajemy tych środków, bo Spurek i Ochojska krzyczą, żeby tych pieniędzy nie dawać. Europejscy decydenci tego nie robią. Apeluję do Lewicy i Tuska, żeby wysyłali jasne komunikaty, że polska musi te środki uzyskać. Jestem przekonany, że z takim wsparciem polski rząd będzie mógł lepiej negocjować
– wskazał Sebastian Kaleta.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/596678-co-ze-srodkami-z-kpo-opozycja-obwinia-rzadfogiel-odpowiada