„Do dzisiaj nie mamy żadnej polityki wsparcia dla państw, które przyjęły uchodźców” - mówi Witold Waszczykowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Niemcy, Austria, Węgry i Słowacja będą płacić w rublach za rosyjski gaz. Co oznacza ta decyzja?
Witold Waszczykowski, były szef polskiego MSZ, europoseł Prawa i Sprawiedliwości: To złamanie europejskiej solidarności i naruszenie sankcji. Nakazano ograniczenie importu ropy i gazu. Mamy też do czynienia z zaakceptowaniem złamania przez Rosję kontraktów zawartych z państwami unijnymi. Zapisano w nich, że rozliczenie będzie dewizowe. Skoro Putin zażądał płatności w rublach to de facto te umowy wypowiedział.
Solidarność europejska chyba nigdy nie była zbyt silna.
W pierwszych dniach i tygodniach wojny większość europejskich krajów z dystansem odniosło się do tego konfliktu. Oprócz gestów politycznego potępienia Rosji i poparcia Ukrainy, nie szła żadna pomoc, w tym wojskowa. Po pierwszym miesiącu wojny, Borrell przyznał, że Unia znalazła oszczędności na miliard euro pomocy. W tym czasie miliard euro dziennie szedł do Rosji za gaz i ropę. Przez wiele dni nie można było uzyskać deklaracji pomocy dla Ukrainy. Były za to gorszące wypowiedzi polityków, którzy uważali, że nie jest to wojna Rosji, tylko Putina. Uważali, że nie należy za to kara Rosji i narodu rosyjskiego. Obawiano się przekazania ciężkiego sprzętu wojskowego, co argumentowano eskalacją konfliktu i ewentualnej konfrontacji z NATO. A do dzisiaj nie mamy żadnej polityki wsparcia dla państw, które przyjęły uchodźców.
Możemy liczyć na to, że Komisja Europejska w końcu się obudzi i przekaże Polsce odpowiednią sumę, która pomoże we wsparciu uchodźców?
Na pewno kiedyś tak. Póki co twierdzą, że nie kwalifikujemy przybyszów z Ukrainy jako uchodźców, więc nie mają odpowiedniej zakładki w unijnych portfelach. Siedzą cicho. Widać w tym próbę zemsty za lata 2015-2016. To próba odgrywania się na konserwatywnym rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Nawet gdyby nie było specjalnych rezerw w budżecie, to można było uruchomić program odbudowy pocovidowej. Nie jest tak, że Unia Europejska jest w tej sprawie bezradna. Za tym stoi złośliwość polityczna i niechęć.
Decyzja o płaceniu Rosji w rublach to efekt planu niemieckiej elity politycznej czy swoje znaczenie miała presja opinii publicznej?
Niemcy będą przekonywać, że nie mają możliwości przerzucenia kontraktów na innych dostawców, boją się chaosu i recesji gospodarczej. A chodzi o coś zupełnie innego. Po co Niemcom dwa gazociągi i tak olbrzymie ilości gazu? Nawet biorąc pod uwagę wielkość ich gospodarki, dostawy z Rosji przewyższały ich potrzeby. Berlin chciał tym gazem zalać Europę i dzięki temu konkurować z polską gospodarką węglową i francuską gospodarką nuklearną. Miał to być jeden z instrumentów zapewnienia sobie hegemonii w Europie. To jasne i czytelne. Dlatego Niemcy mają teraz problem. Mogą szybko zakontraktować gaz przez terminale LNG, ale oznaczałoby to odłożenie wielkich ambicji politycznych Berlina. Dlatego grają na czas. Liczą, że wojna szybko się skończy, a jej efekt nie ma znaczenia. Dla nich los Ukrainy jest trzeciorzędny. Interesuje ich jak najszybszy powrót do współpracy z Rosją. Ewentualne odejście Putina byłoby tylko listkiem figowym. Pamiętajmy, że Nord Stream 1 działa, a Nord Stream 2 nie został przecież rozmontowany.
Chcą powrotu do sytuacji sprzed wojny?
Oni do tego wrócą. Zależy im na tym, by tę wojnę zakończyć na jakichkolwiek warunkach. Są zmęczeni wojną. Teraz będą naciskać na Ukraińców, by przerwali walkę. Będą argumentowali, że Ukraina ponosi olbrzymie straty. Dochodzi jednak coraz więcej informacji, że Ukraińcy otrzymali znaczące ilości broni. Stany Zjednoczone przekazały miliardy dolarów. Jeżeli Ukraińcy w najbliższym czasie dadzą łupnia Rosjanom, to możemy być świadkami odwrócenia losów wojny. I nie będzie to dobra wiadomość dla Berlina.
Co Niemcy z tym zrobią?
Nie ma na to dobrej odpowiedzi. Będą musieli z tego wybrnąć i jakoś uzasadnić światu swoją współpracę z pokonanymi Rosjanami. Zostanie w końcu uruchomiony trybunał, który zajmie się zbrodniami, a ich sprawcy będą łapani i rozliczani. Sankcje na polityków i ludzi Kremla będą w dalszym ciągu funkcjonowały.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/596478-waszczykowski-niemcy-chcialy-gazem-zapewnic-sobie-hegemonie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.