Senat wymierzył cios w polskie dzieci - ocenił minister w KPRM Michał Wójcik. Odniósł się w ten sposób do poprawek przyjętych w czwartek przez Senat do nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Trzeba bronić dobra dzieci, a nie grać nimi politycznie tak, jak zaczęło się to dziać w Senacie - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Senat chce zablokować fuzję Orlenu z Lotosem! Mocna odpowiedź polityków PiS. „Działanie wbrew logice oparte na fake newsach”
Senat w przyjętych poprawkach wykreślił przepisy umożliwiające zawieszenie wykonania postanowienia o odebraniu dziecka rodzicowi, kiedy do Sądu Najwyższego wniesiona została skarga nadzwyczajna w sprawie tego dziecka.
Przyjęliśmy, że samo złożenie skargi nadzwyczajnej powoduje, że dziecko ma pozostać do czasu rozstrzygnięcia tej skargi przez Sąd Najwyższy na terytorium Polski, ma być niewywożone z terytorium Polski
— powiedział Wójcik, tłumacząc pierwotne brzmienie przepisów podczas konferencji w resorcie sprawiedliwości.
„Trzeba zawsze bronić polskich dzieci”
Jak dodał, jeśli dziecko „jest wywiezione z terytorium Polski za granicę, to wówczas SN taką sprawę umarza, więc sens tej skargi nadzwyczajnej jest pozbawiony racji bytu”.
Ku mojemu zdziwieniu Senat sprzeciwił się takiemu rozwiązaniu (…) tak naprawdę wymierzyli cios w polskie dzieci. Nie dość, że nie pomagali, to jeszcze zaczęli rzucać kłody pod nogi
— podkreślił Wójcik.
Minister zaapelował do szefa PO Donalda Tuska i prezesa PSL Władysława Kosiniaka - Kamysza, by - jak mówił - „przestali grać polskimi dziećmi”.
Tego nigdy nie robiono
— powiedział.
Według niego, od siedmiu lat nie zdarzyło się coś podobnego.
To jest rzecz haniebna. Trzeba zawsze bronić polskich dzieci, dobra dzieci, a nie grać nimi politycznie tak, jak zaczęło się to dziać w Senacie, gdzie większość ma opozycja
— zaznaczył Wójcik.
Warchoł: „To jest haniebne”
Zdaniem wiceszefa MS Marcina Warchoła „brutalna polityka opozycji wzięła górę nad dobrem dzieci”.
Dzieci stały się zakładnikami interesów politycznych marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i jego kolegów
— mówił wiceminister.
To jest haniebne
— ocenił.
Mówimy zdecydowanie - nie. Ustawa będzie dalej procedowana, wraca w tej chwili do Sejmu i będziemy walczyć o dobro dzieci. Mówimy - nie, interesom partyjnym, politycznym
— powiedział Warchoł.
Co zakładają poprawki Senatu?
Senat wprowadził w czwartek dwie poprawki do nowelizacji K.p.c. przygotowanej przez ministra Wójcika, która zakłada przede wszystkim wstrzymanie z urzędu prawomocnego sądowego postanowienia o wydaniu dziecka do państwa stałego pobytu przy wniesieniu do SN skargi kasacyjnej.
Senackie poprawki wykreślają część przepisów nowelizacji, odnoszących się do skarg nadzwyczajnych. Ustawa w wersji uchwalonej przez Sejm stanowiła bowiem, że wniesienie skargi nadzwyczajnej w sprawie o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką prowadzonej na podstawie Konwencji Haskiej z 1980 r. „wstrzymuje z mocy prawa wykonanie postanowienia w przedmiocie odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką do czasu zakończenia postępowania z tej skargi”.
Z uwagi na to, że skargę nadzwyczajną wnosi się w terminie pięciu lat od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia, a jeżeli od orzeczenia została wniesiona skarga kasacyjna – w terminie roku od dnia jej rozpoznania, powyższe rozwiązanie może dodatkowo wydłużyć wykonanie postanowienia w przedmiocie odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, co nie jest uzasadnione ze względu na dobro dziecka
— uzasadnił Senat poprawki wykreślające tą część nowelizacji. Teraz ustawa wróci do Sejmu, który rozpatrzy poprawki Senatu.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/596343-minister-wojcik-senat-wymierzyl-cios-w-polskie-dzieci