”Unia Europejska wydaje się być bliska podjęcia decyzji o kompletnym embargu na ropę rosyjską. Ta decyzja by nam bardzo ułatwiła i skuteczność sankcji i szybkie odejście (od tego surowca – red.)” - powiedziała w programie „Gorące Pytania” w telewizji wPolsce.pl minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Gazprom w środę całkowicie wstrzymał dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Ten temat oraz kwestie uniezależnienia się od rosyjskich surowców energetycznych w rozmowie z minister Anną Moskwą poruszył Maciej Wolny na antenie telewizji wPolsce.pl.
Szefowa resortu klimatu i środowiska zapewniła, że Polska jest przygotowana na odcięcie od dostaw rosyjskiego gazu, ponieważ „przygotowujemy się na nie konsekwentnie od wielu lat”.
I nie dlatego, że oczekiwaliśmy decyzji Putina, ale dlatego, że sami chcieliśmy te odcięcie wykonać. Przypomnę, że od początku kolejnego roku miało nie być już żadnej umowy z Gazpromem. Konsekwentnie w naszej infrastrukturze, ale też w dywersyfikacji dostaw, w tych kontraktach, które PGNiG zawierał przez te ostatnie miesiące i dni jesteśmy zabezpieczeni. Dodatkowo, co jest europejskim fenomenem podobnie jak infrastruktura, nasze magazyny są w ok. 80% zabezpieczone. Dla porównania w tamtym roku one były zabezpieczone w ok. 40%
— podkreśliła minister Moskwa.
W tym roku widząc jak się zachowuje Gazprom w ostatnim kwartale poprzedniego roku, ale też sytuacja wojny dodatkowo zmobilizowała nas do szybszego napełnienia tych magazynów co dodatkowo daje nam bezpieczeństwo
— dodała.
Prowadzący Maciej Wolny pytał, jak odcięcie od dostaw rosyjskiego gazu wpłynie na obywateli i czy będzie nas stać na gaz.
Na pewno mitem jest, że rosyjski gaz jest zawsze tańszy. (…) Bez względu na to, czy my mamy ten kontrakt rosyjski, czy nie, jesteśmy w podobnej sytuacji, trudnej sytuacji na rynku gazu. Jednocześnie to, co rząd zrobił, czyli wprowadzenie taryfowania dla bardzo szerokiej grupy odbiorców, dla spółdzielni, wspólnot, szkół, szpitali, jednostek pozarządowych, wszystkich podmiotów, które prowadzą ważną ze względów społecznych działalność to taryfowanie już obowiązuje i jednocześnie tę ochronę będziemy przedłużać do 2027 r.
— wskazała Anna Moskwa.
Gazprom odpowie za gazowy szantaż?
Minister klimatu i środowiska wypowiadała się także w kwestii prawnej reakcji na decyzję Gazpromu.
Na pewno embargo od pierwszego dnia wojny do tej sytuacji by nie doprowadziło. Ta pełna solidarność państw europejskich była i nadal jest potrzebna. Trwają na razie dyskusje nad embargiem na ropę, my postulujemy żeby tym embargiem objąć wszystkie rosyjskie surowce w tym gaz
— podkreśliła.
Lepiej żeby ten krok zaplanować i wykonać go wspólnie, solidarnie niż oczekiwać na taki krok ze strony Putina bo duża część państw, w przeciwieństwie do Polski, na ten krok przygotowana nie jes
— dodała Moskwa.
Umowa PGNiG z Gazpromem nadal obowiązuje. I tej umowy dzisiaj spółka Gazprom nie realizuje. W Polsce nie obowiązuje ukaz Putina, nie obowiązuje rosyjskie prawo, umowa została podpisana i dalej ma moc prawną, gaz powinien być Polsce dostarczany. (…) Umowa w sposób taki jak została wypowiedziana ukazem Putina i jakimś listem do PGNiG wypowiedziana być nie może. Rodzi to spór prawny, być może arbitraż, PGNiG podejmie wszelkie kroki prawne, które mogą zapewnić bezpieczeństwo. Oczywiście mamy też praktykę w tych arbitrażach i praktykę wygrywania sporów z Gazpromem
— zaznaczyła.
Na uwagę prowadzącego, że do pełnej niezależności energetycznej od Rosji pozostało nam tylko odcięcie się od ropy, minister Anna Moskwa wskazała, że „na tę decyzję też jesteśmy gotowi”.
Tutaj inwestycje może trochę bardziej prowadzone po cichu i w tle, ale też były prowadzone i przygotowywaliśmy się od lat na tę derusyfikację. (…) Zarówno w gdańskiej jak i płockiej rafinerii potrafimy przetwarzać ropę i przetwarzamy ropę na dziś już z całego świata. Mamy poważnego partnera w postaci koncernu Saudi Aramco, ta fuzja pomiędzy Orlenem i Lotosem dodatkowo wzmocni siłę zakupową całej grupy i wpłynie na derusyfikację, ale też mamy magazyny i magazynowanie. Zapasy mamy na około 90 dni
— powiedziała szefowa MKiŚ.
Nie chcielibyśmy żeby ten brak sankcji, tych solidarnych sankcji po stronie Unii Europejskiej spowodował jakąś wewnętrzną konkurencję pomiędzy państwami, czy też próby wejścia Rosji na rynki europejskie, w tym rynek polski, innymi kanałami. Ten rynek jest dużo trudniej kontrolowalny niż rynek węgla czy gazu. Unia Europejska wydaje się być bliska podjęcia tej decyzji o kompletnym embargu na ropę rosyjską. Ta decyzja by nam bardzo ułatwiła i skuteczność sankcji i szybkie odejście (od tego surowca – red.)
— dodała.
Kto płaci za gaz w rublach?
Na koniec rozmówczyni Macieja Wolnego została zapytana o to, jakie europejskie państwa i firmy płacą obecnie za gaz w rublach.
Wiemy, że dziesięć spółek ma konta rublowe w banku Gazprom co nie oznacza, że jest to dziesięć państw. Są państwa gdzie może być więcej niż jedna spółka, która współpracuje z Gazpromem. Te informacje są objęte tajemnicą handlową, trwają oczywiście spotkania na poziomie Komisji Europejskiej i dyskusje
— mówiła minister Moskwa.
Na dzisiaj jednoznacznie wypowiedziały się Węgry, część z tych informacji, która dziś w przestrzeni medialnej się pojawia to może być propaganda. Słyszymy o Austrii, słyszymy o Niemczech, my tych informacji na dziś potwierdzić nie możemy
— dodała.
Mamy nadzieję, że pod wpływem naszego nacisku, nacisku też Komisji Europejskiej, bez względu na to jaka ta decyzja po stronie państw jest dzisiaj, ona zostanie zmieniona i państwa, jeżeli nawet taką decyzję podjęły, wycofają się z tej płatności w rublach i tym samym ten ukaz nie będzie skuteczny
— zakończyła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/596340-moskwa-mitem-jest-ze-rosyjski-gaz-jest-zawsze-tanszy