„Jako wnioskodawcy czyli służby znaleźliśmy pewne luki w unijnych sankcjach, więc nasza lista to również wskazanie, że jako Zachód mamy jeszcze pole do tego, żeby uszczelniać sankcje i poprawiać naszą reakcję na rosyjskie działania przeciwko Ukrainie” - mówi portalowi wPolityce.pl Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jak podkreśla Stanisław Żaryn „Polska zrobiła duży krok i podjęła decyzje, które mają umożliwić zablokowanie transferów finansowych z Polski do Rosji”.
Ta lista sankcyjna dotyczy i konkretnych osób, rosyjskich oligarchów, ale przede wszystkim ich interesów, które są powiązane z naszym krajem. Polski rząd uznał, że nie możemy brać chociażby pośrednio udziału w finansowaniu wojny przeciwko Ukrainie, a zatem wszystkie transfery finansowe, które ostatecznie wpływają na wysokość rosyjskiego budżetu, powinniśmy zablokować. Nie jesteśmy krajem, który chce mieć jakikolwiek udział, chociażby bardzo pośredni w finansowaniu agresji
— stwierdza rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
Pytany, czy należy w związku z tym spodziewać się jakichś kontrakcji ze strony Rosji, Stanisław Żaryn zauważa:
Wydaje mi się, że nie warto się na to oglądać. Rosja od wielu lat pozostaje krajem bardzo agresywnym, traktuje Polskę jako jednego ze swoich głównych wrogów, bez względu na to, co będziemy robić, jaką będziemy prowadzić politykę. Działania na rzecz własnych interesów, na rzecz interesów NATO zawsze mogą nas narażać na jakieś działania odwetowe ze strony Rosji.
Rosja pozostaje krajem, który jest zdecydowanie wrogi i agresywny, dlatego wydaje mi się, że nie należy się tutaj przejmować jakimiś działaniami odwetowymi. Jako Polska musimy być krajem, który bardzo jednoznacznie opowiada się przeciwko finansowaniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i ta lista sankcyjna, pierwsza jej odsłona, to jest właśnie takie uderzenie we wszystkie rosyjskie interesy w Polsce, które zasilają rosyjską gospodarkę
— dodaje.
„Mamy jeszcze pole do tego, żeby uszczelniać sankcje”
Stanisław Żaryn zwraca uwagę, iż „listę sankcyjną należy czytać w korespondencji z unijnymi sankcjami”.
Chcieliśmy polską listą doprowadzić do pewnego uszczelnienia unijnych list sankcyjnych, wprowadzenia takich metod i takich mechanizmów, które sprawią, że na gruncie polskim te unijne sankcje będą mogły być w praktyce wykonane. Znaleźliśmy jako wnioskodawcy czyli służby pewne luki w unijnych sankcjach, więc nasza lista to również wskazanie, że jako Zachód mamy jeszcze pole do tego, żeby uszczelniać sankcje i poprawiać naszą reakcję na rosyjskie działania przeciwko Ukrainie
— wyjaśnia rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/595980-tylko-u-naszaryn-sluzby-znalazly-pewne-luki-w-sankcjach-ue