Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie dalej sprawnie funkcjonować - mówił szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki o uzgodnieniach z Solidarną Polską ws. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. „My też mamy wątpliwości co do testu bezstronności i niezawisłości sędziego i te wątpliwości też podziela co najmniej część środowiska sędziowskiego, eksperci również, a także podnoszone są wątpliwości konstytucyjne” - stwierdził z kolei szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast.
CZYTAJ TAKŻE:
Kontynuacja prac nad dwoma projektami sądowymi
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka kontynuuje prace nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym - prezydenta Andrzeja Dudy i posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Uznany przez komisję sprawiedliwości za wiodący projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Czy sprawa zostanie rozstrzygnięta na najbliższym posiedzeniu Sejmu?
Terlecki został zapytany w Radiu Plus, czy ta sprawa zmian w SN zostanie rozstrzygnięta na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu.
Chcielibyśmy. Wszystko zależy od prac komisji
— odpowiedział i przypomniał, że zarówno opozycja, jak i wchodząca w skład koalicji rządzącej Solidarna Polska zapowiedziały poprawki.
Dopytywany, czy sprawa poprawek została uzgodniona z partią Zbigniewa Ziobry oraz czy jest wspólne stanowisko i projekt zostanie przyjęty, szef klubu PiS odparł:
To się właśnie rozstrzygnie już w akcji, czyli na komisji i potem na sali plenarnej.
Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się tak, jakbyśmy chcieli, czyli projekt ten, być może z jakimiś niewielkimi zmianami, zostanie przyjęty
— powiedział.
W projekcie zaproponowana została instytucja „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Zmiana ta budzi wątpliwości PiS i SP.
Terlecki przyznał, że w sprawie „testu sędziego” toczyły się dyskusje.
Mam nadzieję, że uzgodnienia będą do przyjęcia przez wszystkie strony
— dodał.
„Wciąż mam nadzieję, że zwycięży rozsądek”
Dopytywany, co jeśli nie uda się porozumieć z Solidarną Polską i czy będzie to oznaczało koniec koalicji Zjednoczonej Prawicy, szef klubu PiS odpowiedział, że „wciąż ma nadzieję, że zwycięży rozsądek i porozumiemy się i że Zjednoczona Prawica będzie funkcjonować dalej sprawie”.
Nie chcę przewidywać scenariuszy złych, gdyby nastąpił jakiś wypadek przy pracy czy jakaś generalna różnica zdań
— mówił.
Prowadzący zwrócił uwagę, że ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN trwa impas, a tym samym 60 mld zł z Unii Europejskiej ciągle do Polski nie popłynęły.
Wydaje się, że już najwyższy czas, żeby tę sprawę rozwiązać. Wydaje się, że projekt prezydencki jest tu pewnym wyjściem z tej patowej, trwającej już długo sytuacji wobec tego jest jasne, że musimy tu dokonać, nie chce powiedzieć kroku wstecz, ale pewien gest, który sprawi, że te pieniądze trafią do Polski
— mówił wicemarszałek.
Pytany, co jeśli to rozstrzygnie się negatywnie, Terlecki odpowiedział, że nie wyobraża sobie, żeby tak miało się stać.
Ale gdyby tak się stało, to znaczy, że trzeba podjąć daleko idące decyzje, czyli że sojusz Zjednoczonej Prawicy zbliża się do jakiegoś przełomu
— powiedział.
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. Latem ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej SN zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, także premier Mateusz Morawiecki mówił, że ta izba zostanie zlikwidowana.
Ast: Każda zgłoszona poprawka będzie dyskutowana
CZYTAJ TAKŻE: Zmiany w SN. Rzecznik rządu odpowiada jasno: „Chcielibyśmy, żeby bazą dla projektu finalnego był projekt pana prezydenta”
Każda zgłoszona poprawka ws. Sądu Najwyższego będzie dyskutowana. Obawiam się, że we wtorek komisja nie przygotuje sprawozdania, a bez tego w środę nie odbędzie się drugie czytanie w Sejmie - powiedział PAP przewodniczący komisji Marek Ast (PiS).
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka kontynuuje prace nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym - prezydenta Andrzeja Dudy i posłów PiS.
Poseł Ast w rozmowie z PAP podkreślił, że podczas prac komisji swoje poprawki zgłosiła Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Solidarna Polska.
Nie można się nastawiać na to, że komisja będzie pracowała w szybkim tempie, bo każda poprawka jest dyskutowana
— powiedział.
Obawiam się, że jeszcze we wtorek sprawozdania nie przygotujemy, a jak nie przygotujemy, to ciężko będzie, aby drugie czytanie w trakcie rozpoczynającego się w środę posiedzenia się odbyło, ale tego wykluczyć nie można, bo to będzie zależało od tego, czy będzie parlamentarna obstrukcja czy raczej rzeczowa dyskusja i systematyczne głosowanie poszczególnych, zgłoszonych poprawek
— dodał.
Przewodniczący pytany o ocenę poprawek Solidarnej Polski podkreślił, że formacja ta zwraca uwagę na wątpliwości związane z „testem bezstronności i niezawisłości sędziego” oraz na procedurę przyjętą w projekcie prezydenckim, która - zdaniem posłów SP - może sparaliżować wymiar sprawiedliwości.
Na kanwie tego proponują swoje poprawki i zobaczymy w jakim kierunku one pójdą
— mówił Ast.
My też mamy wątpliwości co do testu bezstronności i niezawisłości sędziego i te wątpliwości też podziela co najmniej część środowiska sędziowskiego, eksperci również, a także podnoszone są wątpliwości konstytucyjne
— dodał.
W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
Ast został także zapytany przez PAP, czy jest porozumienie PiS z Solidarną Polską, aby przyjąć projekt.
Głównym celem projektu jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej, zastąpienie Izby Dyscyplinarnej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej - ta część projektu została zaakceptowana, rozpatrzone zostały te zmiany, więc wydaje się, że cel zasadniczy jest osiągnięty. Kwestia badania niezawisłości sędziów może odbywać się również w postępowaniu dyscyplinarnym i temu te postępowanie też służy, bo jeżeli sędziowie sprzeniewierzają się zasadzie niezawisłości czy bezstronności, to podlegają postępowaniu dyscyplinarnemu i doprecyzowanie postępowania dyscyplinarnego jest wystarczające - jeżeli to będą takie poprawki, to myślę, że będzie akceptacja komisji
— powiedział przewodniczący komisji.
Dopytywany, czy jest dobrej myśli, że będzie porozumienie ws. projektu, potwierdził:
Myślę, że będzie.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN
Uznany przez komisję sprawiedliwości za wiodący projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku.
W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/595937-ustawy-dot-sn-ast-kazda-poprawka-bedzie-dyskutowana