To jest stanowisko Solidarnej Polski, a nie rządu czy Zjednoczonej Prawicy. Nie rozważamy na tym etapie takiego pomysłu - mówił szef KPRM Michał Dworczyk o propozycji Solidarnej Polski ws. zawieszenia płatności unijnych składek przez brak wsparcia finansowego UE na uchodźców w Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Dworczyk: Jesteśmy zdeterminowani, aby przekonać KE do stworzenia specjalnego funduszu
W czwartek minister w KPRM Michał Wójcik oraz wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba poinformowali, że na najbliższym posiedzeniu rządu Solidarna Polska, której są politykami, zaproponuje „do dyskusji” zawieszenie płatności unijnych składek członkowskich w związku z tym, że UE nie przekazała dotąd Polsce środków na uchodźców z Ukrainy.
Dworczyk, który był w poniedziałek gościem RMF FM, był pytany o propozycję Wójcika i Ozdoby.
To jest stanowisko Solidarnej Polski, a nie rządu czy Zjednoczonej Prawicy
— powiedział.
Wierzę, że fundusz wspierania krajów, które goszczą uchodźców z Ukrainy, powstanie
— mówił.
Dopytywany, czy rząd rozważa pomysł SP, Dworczyk odparł:
Nie rozważamy na tym etapie takiego pomysłu. Jesteśmy zdeterminowani, żeby przekonać Komisję Europejską, Unię Europejską do stworzenia specjalnego funduszu, z którego będziemy pomagać Ukrainie i Ukraińcom, którzy uciekają przed rosyjską agresją
— dodał Dworczyk.
Jak wiemy z czasów pandemii czy z innych doświadczeń, tego rodzaju fundusze w Unii Europejskiej powstają dosyć powoli
— zaznaczył.
W tej chwili żadnych dodatkowych pieniędzy na uchodźców z Ukrainy nie ma i to dotyczy tylko Polski, tylko w ogóle realnie tych pieniędzy przeznaczonych przez Unię na to nie ma, natomiast trwają negocjacje, prowadzi je Ministerstwo Spraw Zagranicznych
— mówił szef KPRM.
Premier spotka się z co najmniej trzema przywódcami
W tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki spotyka się z co najmniej trzema przywódcami innych krajów, aby przekonywać do zdecydowanych działań na rzecz poparcia Ukrainy - poinformował w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.
Szef KPRM był pytany w RMF FM o sobotnie spotkanie premierów Polski Mateusza Morawieckiego i Ukrainy Denysa Szmyhala w Krakowie, gdzie szef polskiego rządu mówił o tym, że będzie apelował o kolejne, mocniejsze sankcje, które uderzyłyby w Rosję.
Dworczyk zastrzegł, że nie może mówić o szczegółach.
Lepiej rozmawiać o tego rodzaju rozwiązaniach, takich jak sankcje, z bezpośrednimi decydentami i osobami zainteresowanymi bezpośrednio, czyli przywódcami innych krajów
— zastrzegł.
W tym tygodniu premier spotka się z co najmniej trzeba przywódcami innych krajów, nie mówiąc o rozmowach telefonicznych, gdzie będzie przekonywał do zdecydowanych działań na rzecz poparcia Ukrainy
— dodał.
Mówimy o maksymalnym ograniczeniu importu węglowodorów
— wymieniał szef KPRM.
Na uwagę, że Polska sama tego nie robi, odparł, że potrzebna jest solidarność, żeby sankcje były skuteczne.
Jak Polska pomaga Ukrainie?
Dworczyk był pytany także o pomoc Polski dla Ukrainy - zarówno wojskową, jak i humanitarną.
O szczegółach dostaw nie komunikujemy, ale trzeba jasno powiedzieć, że Polska jest krajem, który - zaraz po Stanach Zjednoczonych - najwięcej sprzętu wysyła na Ukrainę
— powiedział.
Przypomniał wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który poinformował ostatnio, że wartość naszego wsparcia wojskowego dla Ukrainy opiewa na 7 mld zł, czyli ok. 1,6 mld dolarów.
Dopytywany, o jaki sprzęt chodzi, szef KPRM zapewnił, że „w pewnych kategoriach” Polska jest liderem.
Robimy wszystko, żeby realnie, a nie wyłącznie w sferze deklaracji, wspierać Ukraińców walczących o niepodległość. Robimy to nie tylko dlatego, żeby pomóc naszym sąsiadom. Również dlatego, że każdy zniszczony rosyjski czołg na Ukrainie zwiększa bezpieczeństwo Polski. Oddala ten moment, kiedy czołgi rosyjskie mogą zagrozić realnie Rzeczpospolitej Polskiej
— wskazał polityk.
Gość RMF FM zaznaczył, że „zgodnie z decyzjami rządu” szczegóły pomocy wojskowej dla Ukrainy nie są jak na razie ujawniane.
Na pewno przyjdzie taki moment, kiedy te szczegółowe informacje czy Ministerstwo Obrony Narodowej, czy inne do tego uprawnione agendy rządu przedstawią
— podkreślił.
aja/PAP, RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/595790-zawieszenie-skladek-do-ue-dworczyk-to-nie-stanowisko-rzadu