„Siła Donalda Tuska jest mniejsza, ale chcielibyśmy aby te deklaracje, które składa przed polskimi obywatelami były realizowane” – mówiła europosłanka PiS Anna Zalewska na antenie wPolsce.pl, odnosząc się do apelu ambasadora Ukrainy do lidera PO.
Andrij Deszczyca zwrócił się na antenie Polsat News do Donalda Tuska, by ten porozmawiał z wpływowymi politykami w Brukseli w sprawie wsparcia dla Ukrainy.
Pytana o tę kwestię Anna Zalewska, odparła:
Mam nadzieję, że po raz pierwszy od dłuższego czasu pan Donald Tusk weźmie sobie do serca te słowa i rzeczywiście bardzo poważnie się zaangażuje tym bardziej, że jest przewodniczącym grupy politycznej, która jest największa w Parlamencie Europejskim, która ma wpływowych polityków w Komisji Europejskiej i w Radzie Europejskiej. Tam konieczne są konkretne kroki, konkretne decyzje, które trzeba podejmować tu i teraz.
Zdaniem europosłanki PiS, Tusk nie ma już takiej siły w Europie. Lider PO miał stracić cześć swoich wpływów wraz z odejściem Angeli Merkel.
Brakuje najważniejszego patrona Donalda Tuska – Angeli Merkel, która zaszyła się na emeryturze, ma do tego prawo, ale jest ciągle wywoływana, by odpowiedziała na pytania dlaczego tak długo wspierała Rosję, dlaczego do końca walczyła o Nord Stream 2, dlaczego przekonywała, że Ukraina nie powinna nie powinna wejść do NATO czy UE. W związku z tym i siła Donalda Tuska jest mniejsza, ale chcielibyśmy aby te deklaracje, które składa przed polskimi obywatelami były realizowane, żebyśmy rzeczywiście zobaczyli go na takich spotkaniach i widzieli efekt tych spotkań. Mam wrażenie, że ostatnie tygodnie, właśnie wtedy, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, wojna w Europie, Donald Tusk absolutnie nie radzi sobie ze swoją funkcją, ze swoją rolą. Nie ma pomysłu, nie odpowiada na potrzeby czasów, w których właśnie w tej chwili żyjemy.
– stwierdziła deputowana do PE.
Pieniądze za szczepionki
Zalewska odniosła się też do kwestii płacenia za dostawy szczepionek przeciw Covid-19.
Parlamentarzyści, właściwie od lewa do prawa, w Parlamencie Europejskim kiedy były negocjowane kontrakty alarmowali, że to są takie kontrakty, których skutek może być opłakany. My chcieliśmy zobaczyć, przed podpisaniem, jak one wyglądają, Komisja Europejska nas zaprosiła i zamazała 2/3 tego kontraktu. Stąd obawialiśmy się i widzimy, że mieliśmy rację, że będzie tu absolutnie dyktat firm farmaceutycznych. To jest sytuacja, z której trzeba znaleźć wyjście. Myślę, że po pierwsze, i wiem że Ministerstwo Zdrowia już to robi, przeanalizować jak wygląda sytuacja w poszczególnych krajach członkowskich, bo z tego co wiemy rzeczywiście będzie kłopot w wielu krajach UE. Po drugie trzeba zaproponować firmom farmaceutycznym, że my możemy wykupić czy też zamienić zamówienie, my np. w tej chwili będziemy potrzebować szczepionek dla Ukraińców, między innymi tych, które są szczepionkami na odrę czy polio bo może być tutaj kłopot epidemiczny. Po trzecie jest taki europejski projekt, on się nazywa COVAX, który gromadzi pieniądze na to, by szczepić cały świat. Unia Europejska poczuła się odpowiedzialna za cały świat i gromadziła tam pieniądze i gromadzi dalej po to żeby te szczepionki dotarły właściwie do każdego najuboższego kraju świata. I to jest miejsce, w którym Komisja Europejska ma pełen mandat do tego żeby po prostu skupić te zamówienia od krajów członkowskich, które tego nie potrzebują. (…) Myślę, że to problem całej Unii Europejskiej
– mówiła europarlamentarzystka.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/595143-tusk-pomoze-ukrainie-zalewska-brakuje-mu-merkel