Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Karpieszuk oburzył się na to, że z okazji Wielkanocy - czyli święta Zmartwychwstania Pańskiego - instytucje państwowe wysyłają życzenia ze słowami „Chrystus zmartwychwstał”. Karpieszukowi odpowiedział m.in. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
CZYTAJ TAKŻE:
Dziennikarz oburzony na zmartwychwstałego Chrystusa
Choć w czasach powszechnej laicyzacji Wielkanoc od lat próbuje się również w Polsce sprowadzić do kurczaczków i zajączków (podobnie zresztą jak Boże Narodzenie do Santa Clausa z reklamy Coca Coli, swetrów w choinki i skarpetek w renifery), to nie należy zapominać, że jest to przede wszystkim święto nie tylko katolickie, ale szerzej: chrześcijańskie, ustanowione na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. Co więcej, w Polsce zarówno Boże Narodzenie, jak i Wielkanoc, na swój sposób świętują także osoby niewierzące, choć zapewne święta traktują raczej jako czas odpoczynku i spotkań z rodziną.
Czy jednak należy się dziwić, że instytucje państwowe, zwłaszcza zajmujące się historią Polski, w której chrześcijaństwo jest na stałe zakorzenione, wysyłając życzenia, podkreślają sakralny charakter święta? To właśnie zdziwiło, a nawet oburzyło dziennikarza „Gazety Wyborczej”, Wojciecha Karpieszuka.
Kiedy publiczne instytucje przestaną w końcu wysyłać życzenia w stylu: „Chrystus zmartwychwstał”?! Właśnie takiego emaila dostałem z Muzeum Historii Polski. Czy naprawdę aż tak trudno zrozumieć, że nie wszyscy dziennikarze w tym kraju są katolikami?
— napisał na Twitterze, najwyraźniej zapominając, że instytucje państwowe prawdopodobnie mają listy mailingowe i życzenia wysyłają zbiorczo, raczej nie mają czasu, aby roztrząsać, kto z dziennikarzy jest ateistą, kto katolikiem etc.
Co więcej, gdyby doszło do odwrotnej sytuacji, tj. instytucja państwowa złożyła z okazji najważniejszego święta chrześcijańskiego „świeckie życzenia”, również mogłaby spotkać się z krytyką.
„O co chodzi temu panu?”
Wpis dziennikarza spotkał się z licznymi komentarzami. Odpowiedział m.in. wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
2 tygodnie temu zaczął się Ramadan. Ambasady krajów islamskich (instytucje jak najbardziej publiczne) przesyłały wtedy życzenia o religijnej treści, sam dostałem kilkanaście. Do głowy mi nie przyszło żeby się o to oburzać – choć nie jestem muzułmaninem. O co chodzi temu panu?
A wystarczy wyjechać do Moskwy. Sorki! Ta utonęła 😂😂😂😂
O nienawiści do wiary.
Dziennikarz gazety wyborczej.
Znam polskich dyplomatów, którzy z placówek wysyłali życzenia z okazji rozpoczęcia Ramadanu lub świąt żydowskich. Okazując naturalny szacunek dla kultury państwa przyjmującego. A sam otrzymywałem życzenia z okazji Bożego Narodzenia od firm z Zatoki. GW to kulturowi barbarzyńcy.
A co mają pisać? Życzyć dobrej wiosny? To JEST Święto Zmartwychwstania.
No ok, ale po pierwsze prawdziwy ateista miałby to w d i albo by podziękował albo przemilczał, podobnie jak katolik, który dostałby życzenia z okazji urodzin Zeusa czy Ateny. Antyreligijny , niedojrzały atencjusz będzie publicznie piał z oburzenia
„zajączek zniósł jajeczko ” Może być 🤔🤔🙈
To, że nie jesteś katolikiem, nie zmienia faktu, że Chrystus zmartwychwstał. Nie rozumesz tego? Zachowujesz się jak weganin twierdzący, że mięso nie istnieje, jak małe dziecko, które zamyka oczy i myśli, że go nie widzą. Dziecinada, te twoje tweety. 🤦♂️
To, że nie jesteś katolikiem nie znaczy, że nie można stwierdzić faktu 😉
Wojtek żyje w tenkraju i nie życzy sobie życzeń. Zapomniał, że życzenia wysyłane są z Polski. Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Panskiego!
Red Karpieszuk nie rozumie, że jego osobista korespondencja to jego sprawa i epatuje w mediach społeczn. swoim niezadowoleniem z jej treści i formy. O wiele prościej jest zwrócić bezpośrednio do nadawcy maila, informując go o swoich życzeniach i preferencjach. Nie ma za co.
To czy ktoś jest katolikiem, nie ma wpływu na to czy Chrystus zmartwychwstał. Albo zmartwychwstał - niezależnie od wyznań, poglądów dziennikarzy, albo nie zmartwychwstał - niezależnie od wyznań, poglądów dziennikarzy.
Bo, to święta Zmartwychwstania Pańskiego. To po pierwsze. Gdyby przyjąć „logikę” jak poniżej, to nie można by mówić „dzień dobry”, bo … „czy naprawdę aż tak trudno zrozumieć, że nie wszyscy” mają akurat dobry dzień?
Po co w GW piszecie o Wielkanocy skoro wasi czytelnicy nie są katolikami?
Istnieje przypuszczenie, że mamy teraz święta związane z Jezusem - może to dlatego takie życzenia? Co na to @gazeta_wyborcza ?
No skoro to są oficjalne Święta Wielkiej Nocy, czyli zmartwychwstania Chrystusa, to jakie życzenia niby mają sobie ludzie i instytucje wysyłać? Udanych wakacji? Miłego weekendu?
Kiedy publiczne instytucje przestaną wysyłać zyczenia w stylu „szczęśliwego nowego roku!”? Czy aż tak trudno zrozumieć że nie każdy chce żeby my przypominać ze minął kolejny rok? I że poprzedni mimo życzeń wcale nie był szczęśliwy? No odrobina pomyślunku!
Złośliwość kazałaby zapytać, czy pan Karpieszuk będzie świętował, czy też najbliższą niedzielę i poniedziałek będzie w pracy. Nie będziemy życzyć dziennikarzowi „smacznego jajka” czy słodkiego, żółciutkiego kurczaczka, życzymy, żeby nie oburzał się na chrześcijańskie życzenia z okazji chrześcijańskiego święta.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/594521-dziennikarz-gw-wsciekly-o-zyczenia-wielkanocne