„Nie jest winą polskiego premiera ani polskiego rządu obchodzenie unijnych sankcji przez prezydenta Macrona, który nie widzi z tym żadnego problemu. (…) Ani pan premier Morawiecki, ani polski rząd nie włączają się w kampanię wyborczą we Francji, to nie jest nasza sprawa” - powiedział w rozmowie z red. Maciejem Wolnym na antenie Telewizji wPolsce.pl minister w KPRM, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, Łukasz Schreiber.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
„Absolutna klęska polityki Emmanuela Macrona”
Polityk był pytany m.in. o to, czy wybory prezydenckie we Francji można określić jako „polityczne szachy”.
Pan Macron rozgrywa tę partię z taką pewną nonszalancją faworyta, który przed rozpoczęciem gry wydaje się absolutnym faworytem i gra w taki sposób trochę lekceważący wobec rywali. Ta rezygnacja z prowadzenia kampanii wyborczej, te niektóre stwierdzenia, które padają i pojawiająca się na końcu pierwszej tury nerwowość, to pokazuje, że to zwycięstwo wcale tak łatwo mu nie przychodzi jak pewnie to sobie wyobrażał
— ocenił Schreiber.
Dziennikarz wPolsce.pl poprosił swojego rozmówcę także o komentarz na temat skandalicznych słów ubiegającego się o reelekcję prezydenta Francji (i - jak dziś już wiemy - zwycięzcy I tury wyborów) Emmanuela Macrona na temat premiera Mateusza Morawieckiego.
Absurdalne, niedorzeczne, obraźliwe co jest oczywiste i niezgodne z prawdą. Pan premier Morawiecki biorąc pod uwagę, że trwa kampania wyborcza, pytany przez dziennikarzy, nie odpowiedział na ten atak pana prezydenta Macrona
— powiedział minister w KPRM, pytany o wypowiedź Macrona o tym, że Morawiecki jest „prawicowym antysemitą”, który „zabrania LGBT”.
Francja przez te lata 2015-2020, mimo wtedy bardzo śmiesznych unijnych sankcji bo jedną z nielicznych był zakaz importu broni do Rosji, to nawet wówczas Francja znajduje się na pierwszym miejscu wśród państw, które łamią ten zakaz na ponad 150 milionów euro, zresztą prezydent Macron przyznaje się do tego
— wskazał Łukasz Schreiber.
Teraz rozmawia z prezydentem Rosji częściej niż wielu Polaków ze swoimi rodzicami, wydzwania do niego codziennie, co dwa dni, nic z tego nie wynika. Legitymizuje jego władzę tak, jakby pan Putin był dalej normalnym przywódcą Rosji, i dziwi się, że ktoś zabiera w tej sprawie głos. To jest absolutna klęska polityki Emmanuela Macrona
— dodał.
To, że są akurat wybory w trakcie tego, gdy wybucha wojna na Ukrainie, to przepraszam, ale nie jest premiera Morawieckiego winą, tak jak i nie jest winą premiera Polski to, że Emmanuel Macron krytykuje amerykańskiego prezydenta za ostrzejsze słowa wobec Rosji, wreszcie nie jest winą polskiego premiera ani polskiego rządu obchodzenie unijnych sankcji przez prezydenta Macrona, który nie widzi z tym żadnego problemu. (…) Ani pan premier Morawiecki, ani polski rząd nie włączają się w kampanię wyborczą we Francji, to nie jest nasza sprawa
— wskazał Schreiber.
Przyszłe relacje między Polską a Francją
CZYTAJ TAKŻE:
Maciej Wolny spytał swojego rozmówcę, jak w kontekście niedawnych wypowiedzi Macrona możemy wyobrażać sobie przyszłe relacje polsko-francuskie.
Tak czy inaczej trzeba będzie rozmawiać, to jest jasne. Szczególnie dużej dozy sympatii w ciągu pięciu lat prezydentury pana Macrona pewnie i tak nikt tutaj nie doświadczył, mówię o Polsce. Spokojnie, poradzimy sobie
— zapewnił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Łukasz Schreiber ocenił, że słowa Macrona są użyte na jego „wewnętrzny rynek”.
Jeżeli pan prezydent Francji naraża swoje relacje w polityce zagranicznej tylko ze względów wyborczych to to niestety świadczy o nim samym. Takimi wypowiedziami paradoksalnie nie tyle zwiększa co zmniejsza swoje szanse na ostateczny sukces
— stwierdził polityk.
MW, aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593987-schreiber-slowa-macrona-sa-absurdalne-i-niedorzeczne