„Społeczeństwo francuskie generalnie bardzo słabo interesuje się wojną na Ukrainie. Dowodem tego było to, że jak mówił jeden z dziennikarzy, którzy byli ostatnio w Strasbourgu, czytał cztery ostatnie wydania „Le Figaro” i nie było tam dosłownie ani słowa o Ukrainie” - powiedział Andrzej Potocki, publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej Radia Warszawa, portalu wPolityce.pl oraz Telewizji Polskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Skandaliczne słowa Macrona! Prezydent Francji nazwał premiera Morawieckiego „prawicowym antysemitą”, który „zabrania LGBT”
W trakcie programu poruszono temat skandalicznych słów Emmanuela Macrona w kierunku premiera Mateusza Morawieckiego i postawy Francji wobec zbrodniczego reżimu Putina.
Jakub Maciejewski ocenił, że Macron ma „syndrom Napoleona”.
Macron z jednej strony czuje jak wizjoner, zbawca Francji. To jest taki francuski Tusk tylko bardziej niezależny od Niemiec niż Tusk
— powiedział.
Ale widać, że u przywódcy wiele zależy od czysto psychologicznych aspektów. Po prostu trzeba mieć pewne cnoty męstwa, żeby móc powiedzieć: nie, wolę zbrodniarza odciąć niż zyskiwać popularność
— dodał wskazując na sesję Macrona, który pozował na zmęczonego Zełenskiego.
Szczyt osiągnięć Macrona – trzydniowy zarost
— podsumował publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.
Bezczelność prezydent Macrona
Piotr Semka mówił, że prezydent Francji „wykazuje się dużą bezczelnością”. Wskazał na spotkanie Emmanuela Macrona podczas jego wizyty w Polsce, gdy rozmawiał z „grupą bardzo wojujących zwolenników KOD-u”.
Gdyby prezydent Duda np. w czasie wizyty we Francji spotkał się ze środowiskiem żółtych kamizelek, którzy opowiadaliby mu, jak brutalna potrafi być francuska policja, to większość mediów nad Sekwaną uniosłoby się oburzeniem, że to jest ingerowanie w wewnętrzne sprawy
— zauważył publicysta „Do Rzeczy”.
Andrzej Potocki zapytany, czy prezydent Fancji jest mniej prorosyjski niż Marine Le Pen, odpowiedział, że nie.
Społeczeństwo francuskie generalnie bardzo słabo interesuje się wojną na Ukrainie. Dowodem tego było to, że jak mówił jeden z dziennikarzy, którzy byli ostatnio w Strasbourgu, czytał cztery ostatnie wydania „Le Figaro” i nie było tam dosłownie ani słowa o Ukrainie
— mówił.
Zachód wprowadzi sankcję na surowce energetyczne z Rosji?
Publicysta „Sieci” i wPolityce.pl przywołał również relację jednej z dziennikarek, która rozmawiała z Marine Le Pen. Kandydatka na urząd prezydenta Francji wskazywała, że jej prorosyjskość wynika z postawy społeczeństwa francuskiego wobec Rosji.
Absolutnie nie ma tu żadnej różnicy (pomiędzy Le Pen a Macronem – red.) poza tym, że Macron ma władzę sprawczą jako prezydent i mógł wykonywać te 8 telefonów, można powiedzieć niczemu nie służących, do Putina
— powiedział Potocki, zaznaczając, że „tu nie ma różnic”.
Piotr Semka został zapytany, czy zachód przełamał swój imposybilizm w kwestiach energetycznych.
Wczoraj kanclerz Scholz powiedział, że (Niemcy – red.) wycofają się z ropy rosyjskiej do końca roku, to bardzo dobrze. Wolałbym, że np. Niemcy zadeklarowali, że zbudowanie dwóch gazoportów nie zajmie im 2 lata tylko krócej
— mówił.
Są też niedobre informacje. Porażkę poniósł wicekanclerz Robert Haboeck, który bardzo dużo wysiłku włożył, żeby niemieckie transportery Marder dotarły do Ukraińców. Już się wydawało, że jest to zdecydowane, wczoraj czytałem, że na razie te Mardery nie pojadą na Ukrainę
— dodał.
Ukraina docenia polską pomoc?
Jakub Maciejewski był pytany, czy Ukraińcy widzą aktywność Polski na arenie międzynarodowej i naszą pomoc dyplomatyczną w związku z wojną.
Jestem zobligowany przez setki Ukraińców, których spotykałem podczas miesięcznej wizyty na Ukrainie, by podziękować szczególnie Polsce i Polakom. To jest niesamowit,e jak polski paszport teraz ma znaczenie w tym objętym wojną kraju
— zaznaczył.
Można pokazać polski paszport i usłyszeć: Polak, nasz brat przepuszczajcie
— dodał.
Publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl podkreślił, że wielu żołnierzy naginało dla niego prawo, bo był dziennikarzem z Polski.
Ta świadomość (pomocy – red.) jest od szczytów władzy w Kijowie po zwykłego Aleksandra, który stoi ze starym karabinem na posterunku na wsi
— wskazał.
Maciejewski został również zapytany o możliwy sojusz na terenach dawnej I Rzeczypospolitej.
Albo wielkość, albo nic i to jest nasza droga. Ale inni szatani będą tu czynni. To coś, co Matejko świetnie na obrazie o Wernyhorze zobrazował. Rosja, Niemcy będą szczuć tak, byśmy się skłócili, a i mamy wewnętrznych wrogów, którzy nad tym pracują
— podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593715-echa-skandalicznych-slow-macrona-w-salonie-dziennikarskim