Ten krok nie stanowi dla nas żadnego zaskoczenia - powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau odnosząc się do informacji o wydaleniu z Rosji 45 polskich dyplomatach i pracownikach konsularnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UE zamroziła 300 mld euro z aktywów oligarchów. Wielka Brytania nakłada sankcje na córki Putina i pasierbicę Ławrowa
Podczas konferencji po spotkanie ministrów spraw zagranicznych Trójki OBWE: Szwecji, Polski i Macedonii Północnej, szef MSZ został zapytany o wydalenie z Rosji 45 polskich dyplomatów.
Kiedy my wydaliliśmy 45 dyplomatów rosyjskich, dlatego że oddawali się działalności niegodnej dyplomatów, doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że w stosunkach między państwami dominuje zasada wzajemności
— powiedział minister spraw zagranicznych.
„Ten krok nie stanowi dla nas żadnego zaskoczenia”
Więc ten krok nie stanowi dla nas żadnego zaskoczenia. Będziemy postępować zgodnie z naszym ustalonym planem wynikającym z naszych oczywistych oczekiwań
— dodał Rau.
23 marca Polska podjęła decyzję o redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji, w efekcie, czego nasze terytorium opuściło 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych.
Jak informował wtedy rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn o wydalenie 45 osób, które pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, prowadziły działalność wywiadowczą w Polsce do MSZ wniosła ABW. Jak wyjaśnił Żaryn, to funkcjonariusze rosyjskich służb i ich współpracownicy, którzy oficjalnie mieli status dyplomatyczny.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593647-szef-msz-o-wydaleniu-z-rosji-polskich-dyplomatow