Dlaczego Niemcy wciąż prowadzą tak zdumiewającą politykę wobec Rosji, a ich postawa zmienia się wciąż bardzo powoli? Ponieważ „są ostrożni i czasem naiwni” - ocenił w RMF FM były były ambasador RP w Niemczech, Marek Prawda.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Czy Niemcy są tchórzami?
Czy takiemu europejskiemu gigantowi jak Niemcy przystoi „naiwność” w kontakcie z przywódcą, który od co najmniej kilkunastu lat pokazuje, że jego zamiary nie są pokojowe? Wydaje się, że niekoniecznie, choć niektórzy wciąż chcą bronić naszego zachodniego sąsiada mimo kolejnych kompromitacji w kwestii sankcji na Rosję i pomocy Ukrainie.
Marek Prawda w rozmowie z RMF FM, pytany o to, czy Niemcy są „tchórzami”, odparł:
Niemcy są ostrożni, a czasem naiwni.
Trzeba by tutaj dużo powiedzieć o pewnym podziale ról, który istniał w Europie i na świecie, jeśli chodzi o postawy wobec Rosji
— stwierdził b. ambasador RP w Niemczech.
Zdaniem dyplomaty, mieliśmy dotychczas w Europie do czynienia z „mieszanką siły i dialogu lub odstraszania i dialogu”.
Niemcy i Unia Europejska przyjęły bardziej role tych, którzy rozmawiają. Jak była dobra pogoda na świecie, ten podział ról jakoś funkcjonował. Sprawy się zaczęły komplikować, kiedy zaczęło padać
— tłumaczył Prawda.
Były ambasador ocenił jednocześnie, że polityka Niemiec wobec Rosji stopniowo zmienia się.
Berlin jednak dokonał wielkiej zmiany, tak że trzeba trochę docenić te wszystkie nowe zamierzenia, które wczoraj, przedwczoraj zostały potwierdzone. Pamiętamy o tej deklaracji Niemców, że stworzą wielki fundusz na wydatki zbrojeniowe, że zaczęły się poważne rozmowy o dostarczeniu uzbrojenia Ukrainie. Dokonał się przełom
— powiedział.
„Niemcy chcą pozbyć się łatki hamulcowego”
Pytany o to, czy Berlin jest ślepy na zbrodnie Rosjan w Ukrainie, dyplomata ocenił, że rząd RFN znajduje się obecnie „pod ogromną presją swojego społeczeństwa”. Jak wskazał, opinia publiczna w Niemczech „już nie akceptuje tego samoograniczenia, historycznego kompleksu winy, który stał się takim trochę wykrętem w obecnej sytuacji”.
Najnowsze informacje z Niemiec są takie, że jednak chcą się pozbyć tej łatki hamulcowego
— stwierdził Marek Prawda. Szkoda tylko, że nie jest to wyłącznie „łatka”, ale fakt na temat polityki Niemiec wobec wojny w Ukrainie.
„Wydawało nam się, że eksportowaliśmy wartości, a importowaliśmy chaos i zależność”
Odnosząc się do polityki Europy wobec Rosji, dyplomata stwierdził, że była to „forma iluzji politycznych”, a przy tym „żerowania na skrupułach politycznych przez biznes”. Zdaniem Prawdy, to zjawisko było szczególnie widoczne w Niemczech, ale inne kraje również nie były od niego wolne.
Wydawało nam się, że eksportujemy wartości, a importowaliśmy chaos i zależność i ten partner uzyskiwał tylko dodatkowe narzędzia, żeby wywierać na nas presję
— ocenił.
Cóż, piękne, okrągłe i - nomen omen - dyplomatyczne słowa nie wystarczą, aby obronić szokującą postawę Niemiec.
aja/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593607-b-ambasador-tlumaczy-niemcow-sa-ostrozni-i-naiwni