Trwają rozmowy z Komisją Europejską - powiedział w piątek rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o negocjacje ws. Krajowego Planu Odbudowy. Komisja próbuje do warunków zawartych w KPO wprowadzić ogólniki, które w przyszłości mogłyby rodzić nieporozumienia; musimy to ścisłe uregulować - wskazał.
CZYTAJ TAKŻE:
Rzecznik rządu: Trwają rozmowy w sprawie KPO
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził w środę odnosząc do terminu przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przez KE, że w najbliższych tygodniach - kwiecień, najpóźniej maj - powinniśmy dojść do akceptowalnego porozumienia. Dodał, że nastąpi to raczej wcześniej niż później.
Rzecznik rządu został zapytany w piątek w TVP Info o negocjacje z Komisją ws. KPO.
Tutaj trwają rozmowy
— powiedział.
Müller dodał, że „Komisja Europejska czasami próbuje do tych warunków, tych kamieni milowych, które są w Krajowym Planie Odbudowy, wprowadzić takie ogólniki, w ogóle stwierdzenia, które w przyszłości mogłyby rodzić nieporozumienia pomiędzy nami a Komisją Europejską”.
Dlatego my pracujemy teraz nad tym, aby te określenia były ścisłe, tak abyśmy znowu później nie wrócili do rozmów i patrzenia na siebie dziwnym wzrokiem - bo ty miałeś co innego na myśli, ja miałem co innego - tak to funkcjonować nie może. Więc musimy to ścisłe uregulować
— powiedział rzecznik.
Krajowy Plan Odbudowy
Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Latem ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej SN zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, także premier Mateusz Morawiecki mówił, że ta izba zostanie zlikwidowana.
W środę komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła prace nad dwoma projektami dotyczącymi zmian w SN, autorstwa prezydenta i posłów PiS. Zdecydowano, że projektem bazowym będzie propozycja prezydenta Andrzeja Dudy. Komisja ma wznowić prace po świętach wielkanocnych, a według wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego projekt trafi na obrady plenarne na kolejnym posiedzeniu Sejmu, 27-28 kwietnia.
Kumoch: Blokowanie KPO nie jest poważne
Czekamy na odblokowanie środków z KPO i bardzo liczymy na to, że będzie to lada moment, bo to jest już za długo i możemy mieć pretensje o to do instytucji europejskich - powiedział w piątek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Według niego, „to nie jest poważne”.
W środę komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła prace nad dwoma projektami dotyczącymi zmian w SN, autorstwa prezydenta i posłów PiS. Zdecydowano, że projektem bazowym będzie propozycja Andrzeja Dudy. Komisja ma wznowić prace po Świętach Wielkanocnych, a według wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego projekt trafi na obrady plenarne na kolejnym posiedzeniu Sejmu - 27-28 kwietnia. Likwidacja ID SN jest warunkiem zaakceptowania Krajowego Planu Odbudowy i wypłacenia Polsce pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.
Kumoch został zapytany w piątek w radiu RMF FM, czy prezydent Andrzej Duda oczekuje szybkiego przyjęcia swojego projektu.
Prezydent oczywiście, że zgłaszając projekt oczekiwał, jak najszybszego i pozytywnego zgodnie z jego wolą rozpatrzenia projektu
— odpowiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Według niego, w tej sprawie jest jeszcze „trzeci gracz, czyli Komisja Europejska, która też o ten projekt zabiegała w czasie różnego typu rozmów z nami”.
Też była bardzo mocno tym projektem na początku zaciekawiona, wręcz entuzjastycznie do niego podchodziła. No i co się okazało, że mamy dwa miesiące, a nie starczyło czasu na przestudiowanie projektu przez Komisję Europejską
— powiedział Kumoch.
Na pytanie, czy podczas sobotniej wizyty szefowej KE Ursuli von der Leyen w Warszawie prezydent Duda będzie pytał ją o Krajowy Plan Odbudowy, Kumoch odparł, że na pewno prezydent będzie poruszał ten temat.
Na pewno pan prezydent, który będzie z nią rozmawiał i będzie miał z nią spotkanie wcześniej zapyta, już się jej pytał, jak to jest możliwe, że mamy wojnę na Ukrainie, Polska taki duży ciężar poniosła, a tymczasem skupiamy się na czymś, co tak naprawdę z punktu widzenia dzisiejszego świata, chyba już zaczyna dla wszystkich być rzeczą taką drugorzędną
— powiedział szef BPM.
Według niego, gdyby Polskę wsparł w tej sprawie na przykład kanclerz Niemiec Olaf Scholz lub prezydent Francji Emmanuel Macron to „sprawy potoczyłyby się bardzo, bardzo szybko”.
Czekamy na odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy i bardzo liczymy na to, że to będzie lada moment, bo to jest już za długo i możemy mieć pretensje o to do instytucji europejskich. To nie jest poważne
— podkreślił Kumoch.
Prezydencki projekt dot. SN
Projekt zakładający likwidację Izby Dyscyplinarnej SN prezydent złożył 3 lutego; 24 marca Sejm skierował go - wraz z projektami PiS i Solidarnej Polski - do dalszych prac w komisji. Komisja miała zająć się nimi 31 marca, ale posiedzenie zostało niespodziewanie odwołane. Komisja, która ostatecznie zebrała się w środę, nie podjęła prac nad projektem SP.
Zdaniem ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry prezydencki projekt zmian w SN jest sprzeczny z konstytucją i prowadzi do paraliżu sądów. Ziobro zapowiedział w środę, że jeśli projekt zmian w SN miałby być przyjęty w wersji zaproponowanej przez prezydenta, Solidarna Polska za nim nie zagłosuje.
Projekt Andrzeja Dudy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
Wszystkie kraje UE musiały w ubiegłym roku przygotować swoje KPO, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593563-co-z-kpo-rzecznik-rzadu-trwaja-rozmowy-z-ke