Powołanie Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej zwiększy efektywność działań pomocowych poza granicami Polski - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk. Jednym z podstawowych założeń jest wykorzystanie istniejących zasobów – stwierdził.
Projekt ustawy o Zespole Pomocy Humanitarno-Medycznej
Dworczyk przedstawił na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia projekt ustawy o Zespole Pomocy Humanitarno-Medycznej. Zespół ma osiągnąć gotowość operacyjną do realizacji zadań nie później, niż do 1 września 2022 r.
Szef KPRM zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich dwóch lat świat, w tym Polska, stanął w obliczu wielu wyzwań m.in. pandemii COVID-19, a ostatnio także wojny na Ukrainie, po napaści na nią Federacji Rosyjskiej.
Jest potrzeba, by polscy lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarki nieśli pomoc poza granicami obywatelom polskim, ale nie tylko, także innym krajom, które znalazły się w trudnej sytuacji i prosiły o pomoc
— powiedział.
Wielokrotnie udawało się takie zespoły, wolontariuszy medycznych można powiedzieć, zebrać w krótkim czasie i wysłać za granicę po to, by mogli ratować ludzi
— kontynuował.
Dworczyk wymienił w tym kontekście np. wydarzenia, gdy polscy kierowcy utknęli w Dover czekając na przeprawę przez kanał La Manche, a medycy wyruszyli m.in., by ich testować w kierunku SARS-CoV-2. Wskazał również sytuację, gdy polscy medycy pojechali na Słowację pomagać w testowaniu; gdy byli w Rumunii wspierając walkę z epidemią; gdy przeprowadzili szczepienie personelu wojskowego i cywilnego Kwatery Głównej NATO przeciwko COVID-19, a także, gdy pomagali w ewakuacji z Indii polskiego personelu dyplomatycznego chorego na COVID-19.
Można by takie przykłady wymieniać. (…) Za każdym razem była to praca bardzo wielu instytucji, m.in. Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, nierzadko MON-u, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
— zaznaczył Dworczyk.
Wielokrotnie, jak wyjaśniał, były wątpliwości co do podstawy prawnej realizowanych zadań, odpowiedzialności za osoby, które wyjeżdżają oraz finansowania przedsięwzięć.
Brakowało instrumentu, ram prawnych, dzięki którym państwo mogłoby sprawnie zorganizować zespół medyczno-humanitarny do wyjazdu za granicę
— powiedział.
Szef KPRM wskazał też, że poza najważniejszą sprawą, jaką jest niesienie pomocy poza granicami kraju, działania lekarzy i ratowników budowały także dobry wizerunek Polski na świecie. Powołanie na mocy ustawy zespołu ma – jak argumentował - zwiększyć efektywność działań pomocowych poza terytorium Polski.
Jednym z podstawowych założeń ustawy jest wykorzystanie istniejących zasobów
— zaznaczył Dworczyk.
Jak miałby wyglądać zespół?
Dworczyk wyjaśniał, że zespół ma liczyć kilkudziesięciu specjalistów, podzielonych na grupy i pełniących dyżury gotowości, by móc w ciągu kilku godzin stawić się w określonym miejscu.
To, co jest bardzo ważne, to wykorzystanie oddolnego potencjału, chęci pomagania. (…) Będziemy mogli skorzystać z synergii, jaką daje wykorzystanie zasobów ludzkich i sprzętowych zgromadzonych w różnych instytucjach. Stworzymy też podstawę prawną, by działania sprawnie prowadzić
— akcentował.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślił znaczenie gotowości zespołu do szybkiego podjęcia działań. Uzupełniając przykłady wykorzystania medyków poza granicami Polski wskazał też na wypadki autokarów i konieczność błyskawicznej pomocy.
Pytania opozycji i odpowiedzi
Poseł Jan Szopiński (Lewica) pytał m.in., czy „utworzenie +czapki administracyjnej+ sprawi, że praca medyków stanie się lepsza lub łatwiejsza”. Poseł Wojciech Maksymowicz (Polska 2050) ocenił, że nie ma potrzeby tworzenia nowych instytucji i nowej ustawy, lecz należy usprawnić współpracę obecnych podmiotów. Wskazywał także na aspekt finansowy projektu i koszty, z jakimi się wiąże.
Riad Haidar (KO) zwracał zaś uwagę, że dotychczasowe działania rozmaitych służb, bez funkcjonowania odrębnej ustawy, należy ocenić na „6”. Być może więc – jak mówił - wystarczyłby zespół koordynujący.
Marek Rutka (Lewica) dociekał m.in., czy działania zespołu nie będą dublowały się z innymi gremiami np. Ciężką Grupą Poszukiwawczo-Ratownicza Państwowej Straży Pożarnej HUSAR.
Minister Dworczyk akcentował, że potrzebna jest podstawa prawna działań. Uregulowana zostanie, jak wyliczał, np. kwestia ubezpieczenia wyjeżdżających medyków. Wiceminister Kraska podkreślał zaś, że utrzymywanie grupy osób w gotowości nie tylko ułatwi, ale i przyspieszy działania w sytuacjach ekstremalnych.
Biuro legislacyjne przygotowało 28 poprawek niemających merytorycznego charakteru. Komisja je przyjęła. Komisja wprowadziła ponadto m.in. poprawkę w art.9, by ubezpieczenie przysługiwało nie tylko w okresie udziału w działaniach ZPHM oraz w czasie udziału w szkoleniach i ćwiczeniach, ale także w czasie wypoczynku po zakończeniu działań..
Za przyjęciem całości projektu ustawy było na posiedzeniu komisji 34 posłów, jedna osoba była przeciw, jedna wstrzymała się od głosu. Posłem sprawozdawcą została Anna Kwiecień (PiS).
SZCZEGÓŁY projektu
Zgodnie z projektem, ZPHM będzie prowadził działania obejmujące m.in. zapewnienie natychmiastowej i niezbędnej pomocy poza terytorium Polski osobom znajdującym się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego lub osobom, u których - w przypadku opóźnienia wysokospecjalistycznej pomocy - może dojść do stanu zagrożenia zdrowia.
Zespół ma prowadzić m.in. akcje ratunkowo-ewakuacyjnych polskich obywateli będących ofiarami wypadków i innych zdarzeń nagłych, a także zabezpieczać medycznie akcje związane z zapewnieniem pomocy obywatelom polskim oraz członkom ich rodzin. Zespół ma też m.in. wspierać inne państwa w działaniach ratunkowych podejmowanych na ich terytorium.
Członkowie ZPHM będą musieli posiadać wiedzę i doświadczenie w udzielaniu świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego lub udzielania pomocy humanitarnej. Członkowie ZPHM maja być wyłaniani w drodze otwartego naboru. Ogłoszenie o nim będzie zamieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej. W przypadku pozytywnego zakończenia naboru, zawierana będzie umowa cywilnoprawna na czas określony, nie krótszy niż trzy lata. Członkowi ZPHM przysługiwać będzie wynagrodzenie za gotowość do udziału w działaniach ZPHM oraz za sam udział.
Za obsługę ZPHM oraz jego bieżące funkcjonowanie odpowiadać będzie Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Do jego zadań należeć ma m.in. prowadzenie naboru do ZPHM, przygotowywanie planu organizacji i działania zespołu, a także organizowanie i koordynowanie jego udziału w szkoleniach oraz ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych.
Szefa zespołu powoła Prezes Rady Ministrów spośród osób posiadających kwalifikacje przewidziane dla każdego z członków ZPHM. Szef ZPHM będzie wykonywał swoje zadania przy pomocy zastępców (nie więcej, niż dwóch). Regulacja ma wejść w życie po upływie 7 dni od ogłoszenia.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593205-powstanie-zespol-pomocy-humanitarno-medycznej-jaki-cel