Wczoraj w Parlamencie Europejskim w Strasburgu podczas wspólnego posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) i Komisji Rozwoju (DEVE) miała miejsce wymiana poglądów na temat wdrożenia dyrektywy w sprawie tymczasowej ochrony i pomoc humanitarna dla przesiedleńców, zwłaszcza dzieci wobec rosyjskiej agresja na Ukrainę. W dyskusji z udziałem komisarza do spraw wewnętrznych Ylvy Johanssona, komisarza do spraw zarządzania kryzysowego Janeza Lenarčiča, przedstawicieli UNHCR oraz UNICEF wypowiedziała się eurodeputowane Beata Kempa oraz PiS Jadwiga Wiśniewska.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Kempa: Wiele fałszywych oskarżeń pod adresem Polski
Beata Kempa zauważyła, że podczas debaty padło bardzo wiele fałszywych i krzywdzących oskarżeń pod adresem Polski. Eurodeputowana przekazała, że Polska nie tylko przyjmuje i gości aktualnie uchodźców z Ukrainy, ale również aktywnie ponosi koszty ich utrzymania i leczenia.
Jak dodała, w tej chwili w polskich szpitalach przebywa 2214 obywateli ukraińskich, w tym 1222 dzieci. Kempa podkreśliła, że polskie szpitale finansuje polskie państwo. Przypomniała również, że do Polski ewakuowano także osoby niepełnosprawne, w tym z głęboką niepełnosprawnością i otrzymują one pełną opiekę medyczną oraz rehabilitację, a koszty leczenia ponosi państwo polskie.
Jak dodała, do polskiego systemu oświaty zgłoszono do tej pory 153 tysiące uczniów z Ukrainy, a w niektórych gminach liczba dzieci w wieku szkolnym wzrosła w ciągu miesiąca o trzydzieści procent.
Jest to wzrost nienotowany w Europie od 1945 roku
— mówiła.
„Pomagamy jak umiemy i będziemy to robić dalej”
Eurodeputowana przypomniała także, że polski rząd wysyła subwencje do polskich samorządów na utrzymanie szkół.
Polski rząd przyjął ustawę o pomocy uchodźcom, nie czekając na żadne pieniądze od nikogo. Przeznaczył osiem miliardów złotych rocznie i wiemy, że są to tylko pobożne szacunki, że tych pieniędzy potrzeba będzie więcej
— zaznaczyła.
Beata Kempa podkreśliła także znaczenie postawy Polaków w tej kryzysowej sytuacji:
Godna podziwu jest ofiarność polskich obywateli, wielu tysięcy, milionów ludzi, ich niesamowita energia i otwartość dla uciekających przed wojną sąsiadów, i to, że oddolnie prowadzili zbiórki, udostępniali własne mieszkania dla uchodźców, pomagali w rejestracji, znalezieniu pracy, etc..
My pomagamy, jak umiemy i będziemy pomagać dalej!
— podsumowała Beata Kempa.
Eurodeputowana odniosła się także do ubiegłotygodniowego apelu europosłów o niewypłacanie pieniędzy Polsce i mówiła, że w obecnej sytuacji jest on skandaliczny.
Dziękując bardzo Polakom i tym krajom, które ich goszczą, uciekający przed wojną proszą o jedno: „Nałóżcie porządne sankcje na Putina, a nie na kraje goszczące”
— dodała.
Wiśniewska: Nakładajcie sankcje na Rosję, nie na Polskę
Jadwiga Wiśniewska mówiła, że sytuacja na granicy jest naprawdę bardzo poważna. Jak przypomniała, zaledwie w ciągu kilku tygodni, od 24 lutego, do Polski wjechało prawie 2,5 miliona uchodźców wojennych. Doprecyzowała, że to w większości kobiety, matki, które w pośpiechu spakowały całe swoje życie do podręcznej walizki, zabrały dzieci i schronienie znalazły w Polsce.
Państwo tu mówicie o relokacji. Nie sądzę, żeby większość z tych ludzi była zainteresowana relokacją do innych państw
— uznała Wiśniewska dodając, że uchodźcy czują się w Polsce bezpiecznie i cały czas mają nadzieję, że wojna szybko się skończy i będą mogli wrócić do swoich domów.
Niektórzy z państwa nie mają dobrej woli, kłamią na temat sytuacji i zaangażowania rządu w Polsce
— stwierdziła Wiśniewska nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi polskich polityków.
Eurodeputowana przypomniała, że polski Parlament przyjął specustawę na podstawie której uchodźcy otrzymują rodzinny kapitał opiekuńczy, świadczenie wychowawcze ‘Rodzina 500+’, dodatkowo ponad 600 tysięcy osób z Ukrainy już ma nadany numer PESEL i może korzystać z systemu ochrony zdrowia, z edukacji, czy z zabezpieczenia społecznego. Jak dodała, do polskich szkół uczęszcza ponad 160 tysięcy dzieci.
I to wszystko są zadania finansowane przez rząd
— zaznaczyła.
Jadwiga Wiśniewska mówiła, że ze względu na tak dużą skalę napływu uchodźców wojennych z Ukrainy konieczna jest nadzwyczajna reakcja finansowa Unii.
Z tego powodu należy uruchomić fundusz, który umożliwi finansowanie wszystkich kosztów związanych z przyjęciem i zapewnieniem ochrony tymczasowej
— podkreśliła.
Eurodeputowana PiS stwierdziła też, że pouczanie Polski, w sytuacji gdy 10 państw członkowskich złamało nałożone przez Unię Europejską w 2014 roku embargo na handel bronią do Rosji, jest nie na miejscu.
A dziś handlujecie nawet brylantami z Rosją. Jeśli chcemy zatrzymać wojnę i zakończyć cierpienie tych matek, czas nałożyć sankcje na sprawcę tej wojny, nie na Polskę! Opamiętajcie się!
— apelowała.
aja/Biuro prasowe EKR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593088-europoslanki-ekr-nalozcie-sankcje-na-rosje-nie-polske