Sprawa bliskich relacji z Putinem bardzo szkodzi Donaldowi Tuskowi. On chyba nie przypuszczał, że wróci z taką siłą – powiedział Piotr Semka w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej Radia Warszawa, tygodnika „Idziemy”, portalu wPolityce.pl oraz Telewizji Polskiej.
W trakcie programu jednym z tematów były słowa Tomasza Grodzkiego skierowane do ukraińskiego parlamentu, w których oskarżył polski rząd o finansowanie reżimu Putina oraz próby opozycji do narzucenia rzekomej prorosyjskości PiS.
Kiedyś formułowałem takie zdanie, że zdjęcia Tuska z Putinem będą coraz bardziej palące, coraz bardziej będą kłuć w oczy nie tylko polityków, ale i zwykłych ludzi. Platforma ma ten problem i odreagowuje na zasadzie takiego wyparcia
— stwierdził Piotr Semka.
Grodzki to jest przypadek specjalny. To jest polityk, który słynie z niemądrych działań
— dodał w kontekście skandalicznych słów marszałka Senatu.
Rezultat tego jest taki, że Platforma będzie się szarpała. Widać wyraźnie, że Donald Tusk ma poważną kulę u nogi. Ta sprawa (bliskich relacji z Putinem – red.) mu bardzo, bardzo szkodzi. On chyba nie przypuszczał, że wróci z taką siłą, ale niedługo (domyślam się, że 10-ego) czekamy na to, co Jarosław Kaczyński ma do powiedzenia w sprawie swojej wiedzy nt. przyczyn katastrofy smoleńskiej
— zaznaczył.
Temat katastrofy smoleńskiej powróci do szerokiej dyskusji?
Publicysta „Do Rzeczy” zauważył, PiS bardzo długo nie poruszał tematu katastrofy.
Uznał, że bardzo ciężko cokolwiek przedstawić bez atmosfery, która byłaby antanigozująca. Teraz po tym, jak ludzie zobaczyli do czego zdolny był Putin, prawdopodobnie czegoś się dowiemy. Ale to też jest duża odpowiedzialność
— powiedział Semka.
Magdalena Ogórek została zapytana, czy zwrócenie uwagi na katastrofę smoleńską w wystąpieniu prezydenta Zełenskiego przed polskim Zgromadzeniem Narodowym oraz groźby byłego rosyjskiego wicepremiera w kierunku Jarosława Kaczyńskiego, dają szansę na powrócenie do tematu.
Jest pytanie, czy w danym momencie, czy może w okolicy 10 kwietnia prezes Jarosław Kaczyński zechce na ten temat zabrać głos
— powiedziała.
Publicystka oceniła, że wpis byłego wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina, w którym napisał do prezesa PiS, „przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”, otworzył osobom, które miały wątpliwości co do przyczyn katastrofy.
Chyba nie mamy wątpliwości, że ta sytuacja, która miała tam miejsce nie była sytuacją zwykłą
— zaznaczyła Magdalena Ogórek.
Prorosyjska polityka Tuska
W trakcie programu przypomniano również wypowiedź Donalda Tuska po aneksji Krymu.
Wyobraźmy sobie, że w Polsce rządzi Jarosław Kaczyński, który usiłowałby wymusić na państwach regionu takich jak Węgrzy i Słowacy radykalnie antyrosyjską postawę
— mówił w marcu 2014 roku lider PO i ówczesny premier.
Typowa dla Tuska jest niekompetencja w wielu sprawach
— powiedział Stanisław Janecki.
W 2014 roku, a może już w 2013, kiedy Donald Tusk zyskał od Angeli Merkel obietnicę, że zostanie przewodniczącym Rady Europejskiej, zobowiązał się wobec niej (nawet niemieckiego media o tym pisały), że nie będzie prowadził żadnych działań antyniemieckich, ale warunkiem tego, że zostanie (szefem RE – red.) jest absolutnie przyjazne stanowisko wobec Rosji
— zauważył publicysta „Sieci” i wPolityce.pl.
Markiewicz: Tusk działał przeciwko Ukrainie i Europie
Mecenas Marek Markiewicz odniósł się do kwestii, którą przypomniał wcześniej Stanisław Janecki, dotyczącej propozycji złożonej Tuskowi przez Putina, by dokonać rozbioru Ukrainy.
Jeżeli on (Tusk – red.) tego nie zdementował, to znaczy, że tak było. A jeżeli tak było, to znaczy, że działał przeciwko Ukrainie i Europie. Jest także odpowiedzialny za to zdziwienie (wybuchem wojny na Ukrainie – red.), które wszystkich ogarnia
— podkreślił Markiewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/592669-bliskie-relacje-z-putinem-semka-tusk-ma-kule-u-nogi