Arkadiusz Szczurek, znany z zadym KOD-u, Obywateli RP i „Lotnej Brygady Opozycji” ma dostać od Skarbu Państwa wysokie odszkodowanie. Sąd zdecydował o przyznaniu zadymiarzowi zadośćuczynienia za to, że został zatrzymany przez policję, kiedy skakał po Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. „Po Pomniku Bohaterów Getta też można tak pohasać?” - pyta na Twitterze publicysta Wiktor Świetlik.
CZYTAJ TAKŻE:
„Happening” na Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
Sytuacja miała miejsce w lipcu 2021 r.. Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, „aktywiści Lotnej Brygady Opozycji i Oddolnego Wsparcia Strajku Kobiet Cień Mgły przykryli pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie flagą Unii Europejskiej”, co było protestem przeciwko działaniom rządu, które zmierzały ich zdaniem do polexitu.
Szczurek wspiął się z flagą na pomnik smoleński, z którego został następnie ściągnięty przez policjantów.
Zostałem zabrany na komisariat, a tam przez długi czas prowadzono czynności, na które w zupełności wystarczyłoby pół godziny. To była ewidentna represja
— mówił „Wyborczej”. Stwierdził również, że nie trzeba było zabierać go na komisariat.
„Mogło być gorzej”
Sprawa trafiła do sądu, który 28 marca podjął decyzję o przyznaniu Szczurkowi… zadośćuczynienia za zatrzymanie. Zadymiarz ma otrzymać kwotę 4 tys. zł, wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. Arkadiusz Szczurek powiedział „GW”, że na komisariacie przetrzymywany był w sumie przez trzy godziny, więc „mogło być gorzej”.
Ale tutaj chodzi o samą zasadę, która jest stosowana wobec demonstrującej osoby, a ta zasada wygląda tak samo jak w Rosji. Tu też jestem poddawany represjom przez moje własne państwo za wyrażanie poglądów
— przekonywał.
Sugerowanie, że w Polsce jest jak w Rosji - pod jakimkolwiek względem - brzmi wyjątkowo obrzydliwie, zwłaszcza obecnie.
aja/Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/592307-zamiast-kary-odszkodowanie-szczurek-triumfuje-w-gw