Jeżeli zdradą ktoś nazywa opowiadanie się za jak najszybszym zakończeniem wojny i jak najostrzejszym potraktowaniem Rosji, to jest odwracanie kota ogonem - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Jeżeli wicemarszałek Marek Pęk będzie to powtarzał, to spotkamy się w sądzie – dodał.
Pęk ocenił w poniedziałek, że wypowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, w której przypisuje on odpowiedzialność Polsce za wspieranie reżimu Władimira Putina, „wypełnia znamiona zdrady polskiej racji stanu”. Zaznaczył, że marszałek Grodzki musi odejść z funkcji, wniosek w tej sprawie w czwartek ma złożyć klub PiS.
Marszałek Senatu, pytany w środę przez dziennikarzy w Senacie, co odpowie na te słowa wicemarszałka Pęka (PiS) odparł: „To jest dla mnie niezwykle obraźliwe”.
Jeżeli zdradą ktoś nazywa opowiadanie się za jak najszybszym zakończeniem wojny i za jak najostrzejszym potraktowaniem Rosji, to jest typowe odwracanie kota ogonem
— odpowiedział marszałek Senatu.
Jeżeli będzie to powtarzał, spotkamy się w sądzie
— dodał.
Skandaliczne nagranie
W piątek Grodzki zamieścił na Twitterze nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym m.in. przepraszał, że „niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś” i że „nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów”.
W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi
— mówił marszałek Senatu.
Dzień później wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) poinformował, że senatorowie jego ugrupowania złożą wniosek o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka za jego - jak ocenił - „skandaliczną wypowiedź o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina”. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) zapowiedział zaś, że w czwartek odbędzie się posiedzenie senackiego klubu PiS i po zebraniu podpisów złożony zostanie wniosek o odwołanie Grodzkiego ze wskazaniem Pęka jako kandydata na marszałka Senatu.
W poniedziałek wicemarszałek Pęk, pytany w TVP Info o słowa marszałka Grodzkiego, powiedział, że „to jest wypowiedź, jakiej jeszcze w polskim Senacie nie było, wypowiedź, która wypełnia znamiona zdrady polskiej racji stanu”.
Odpowiedź Pęka
Do słów Grodzkiego odniósł się sam zainteresowany. Marek Pęk przypomniał marszałkowi Senatu, że „w sądzie czekają na niego”.
Marszałkowi #Grodzki który straszy mnie sądem przypomnę, że w sądzie czekają na niego już od ponad roku, a dokładnie od 374 dni.…
– czytamy we wpisie wicemarszałka Sejmu.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/592228-grodzki-wsciekly-na-peka-straszy-go-procesem