To prywatna sprawa wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Bartosza Domaszewicza - podkreśla szef Rady Marcin Gołaszewski komentując wpisy polityka PO na Twitterze. Radny PiS Radosław Marzec uznał słowa Domaszewicza za skandal. „Rozważymy, jakie kroki zostaną przez nas poczynione” - dodał.
Domaszewicz w nocy z soboty na niedzielę na Twitterze włączył się do dyskusji dotyczącej wystąpienia marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Polityk PO zareagował na skierowany do niego tweet jednego z dyskutantów, który napisał: „nawet nazwanie kogoś ruskim cepem czy putinem jest mniejszą obelgą, niż nazwanie kogoś członkiem KO, PO. Kundelku Merkelowej”. Domaszewicz odpowiedział:
Skundlił to Twój stary Twoją starą baranie.
Polityk nie reagował na wezwania do przeprosin. Jeden z użytkowników Twittera napisał:
Bartek idź tam gdzie czeka na ciebie russkij wojennyj korabl.
Domaszewicz odparł:
Tam już Twoja stara jest.
Inny twitterowicz zwrócił się do polityka PO:
Zajmij się Łodzią bo wygląda jak Mariupol po miesiącu wojny.
Domaszewicz odpowiedział:
Zupełnie jak Twoja matka.
Brak odpowiedzi
W niedzielę popołudniu o wpisy Domaszewicza pytali na Twitterze dziennikarze. Kamil Starczyk z portalu wpolskimmiescie.pl zapytał prezydent miasta Hannę Zdanowską, czy jeden z jej najbliższych współpracowników w PO, poniesie konsekwencje swego zachowania. Nie dostał odpowiedzi.
PAP próbowała zapytać Domaszewicza o przyczyny jego wpisy na Twitterze; w poniedziałek po wielu próbach kontaktu z politykiem, PAP otrzymała odpowiedź SMS „Oddzwonię”. Do późnego popołudnia w poniedziałek wiceprzewodniczący łódzkiej rady nie oddzwonił.
W poniedziałek, w wypowiedzi dla „Dziennika Łódzkiego”, Domaszewicz przyznał, że nie zamierza nikogo przepraszać ani usuwać kontrowersyjnych wpisów.
Gdy cham się do mnie zwraca po chamsku, na dodatek z konta bez imienia i nazwiska, to odpowiadam po chamsku, bo inaczej cham nie zrozumie. Ja przynajmniej następnego dnia nie formułuję komentarzy, że ktoś mi się na konto włamał
— podkreślił Domaszewicz w „DŁ”.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski, klubowy kolega Domaszewicza, reprezentujący Koalicję Obywatelską, w samorządzie jego przełożony, pytany o jego słowa odpowiada:
To prywatna sprawa wiceprzewodniczącego Domaszewicza.
Na pytanie PAP, czy szefowi łódzkiej rady nie jest wstyd za zachowanie swojego zastępcy, Gołaszewski odpowiedział, że Domaszewicz potraktował te wpisy prywatnie.
Ja odpowiadam za swoje słowa
– podkreślił.
Rada miejska jest organem kolektywnym, a więc podejmującym decyzje wspólnie, ale pan radny Domaszewicz formułując swoje opinie wypowiada je we własnym imieniu. Ja odpowiadam za swój język, za swój poziom debaty publicznej
— oświadczył Gołaszewski.
„Skandalem” nazwał publiczne wpisy Domaszewicza przewodniczący klubu radnych PiS Radosław Marzec. „Rozważymy, jakie kroki zostaną przez nas poczynione” - mówił PAP.
Ta sytuacja powinna nie mieć miejsca. Wiceprzewodniczący rady nie powinien pisać takich słów, które są po prostu niedopuszczalne. Osoba kulturalna nie powinna w ten sposób się wypowiadać. To poniżej jakiejkolwiek krytyki i pokazuje tylko jasno, jaki poziom reprezentuje Platforma Obywatelska w Łodzi
— zaznaczył Marzec.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591986-skandaliczne-wpisy-lodzkiego-radnego-po-pis-reaguje