„Ukraińcy oczekują, że nie będziemy rozgrywać politycznie ich dramatu” - powiedział Bronisław Komorowski na antenie TVN24, komentując zachowanie Tomasza Grodzkiego.
Pierwszym tematem poruszonym w programie „Kropka nad i” była kwestia misji pokojowej na Ukrainę. Zdaniem byłego prezydenta, Jarosław Kaczyński popełnił błąd.
Jestem przekonany, że kierował się dobrymi intencjami, ale zrobił to niezręcznie i wyszło kiepsko. Zrobił to, bo chciał zabłysnąć medialnie. (…) To klasyczny błąd. Wynikało to z chęci prężenia cudzych muskułów. (…) W tym wypadku natowskich
– stwierdził.
Sprawa tego projektu Kaczyńskiego po prostu nie została przygotowana. Nie skonsultował tego ze Stanami Zjednoczonymi. Naraził na dyskomfort również państwo polskie
– dodał.
O dziwo skrytykował też reakcję Wołodymyra Zełenskiego.
Jego wypowiedź była błędem. Po co mieć Kaczyńskiego przeciwko sobie? Tak samo podnoszenie tego tematu. On sam by umarł
– powiedział Komorowski.
Atak na Kaczyńskiego
Po chwili jednak wrócił do atakowania Jarosława Kaczyńskiego.
Jest mściwym człowiekiem, mściwym politykiem. Widzi wiele spraw z perspektywy siebie, swojego brata, a niekoniecznie interesu Polski
– mówił Komorowski.
Były prezydent chwalił się, że przewidywał ukraiński opór przeciwko rosyjskiej agresji.
Byłem chyba jedynym politykiem polskim, który mówił, że Ukraina w tym konflikcie ma szansę. (…) Sukcesem Ukrainy byłoby uratowanie całego terytorium, ale sukces może polegać na uratowaniu własnej niepodległej państwowości
– stwierdził.
Świat zachodni mówi różnymi głosami i jest problem z odbiorem tego przez stronę ukraińską
– dodał.
Zachowanie Orbana
Następnie poruszono temat zachowania premiera Węgier. I te okazję Komorowski wykorzystał do zaatakowania PiS.
Orban bywa czasami kiepskim komediantem. (…) PiS wije się, gdy formatuje się antyputinowsko, a wszyscy pamiętają, że Orban i Fidesz to byli najbliżsi sojusznicy również w demontowaniu UE, co się podobało również Putinowi.
To jednak nie koniec opowieści Komorowskiego. Były prezydent odniósł się też do sprawy katastrofy smoleńskiej.
Daliśmy się wciągnąć w zbrodniczą działalność Macierewicza i Kaczyńskiego. (…) Niech oni się sami kiszą w tych kretyńskich pomysłach. (…) To humbug wyborczy
– stwierdził.
Na koniec programu poruszono temat skandalicznych słów marszałka Senatu. Zdaniem Komorowskiego, Grodzki nie powinien tak formułować swojego przesłania do Ukraińców.
Mógł to samo powiedzieć, ale takim językiem, że nikt nie miałby pretensji. (…) W stosunku do Ukraińców przepraszanie za rząd polski… uważam, że pojechał po bandzie i nie powinno się tak robić. (…) Ukraińcy oczekują, że nie będziemy rozgrywać politycznie ich dramatu. (…) To robi na Ukrainie złe wrażenie
– powiedział Bronisław Komorowski.
mly/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591982-komorowski-krytykuje-grodzkiego-pojechal-po-bandzie