„To spotkanie miało charakter wzmocnienia ducha walki, wzmocnienia poczucia suwerenności i bezpieczeństwa i taki efekt ono odniosło” - powiedział w telewizji wPolsce.pl wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda o wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Wiceminister Buda odniósł się w rozmowie z Maciejem Wolnym do przemówienia prezydenta Bidena, który mówił w Warszawie, że dyktator chcący odbudować imperium nigdy nie da rady przeważyć nad miłością ludzi do wolności, a brutalność nie zatriumfuje nad wolnością. Prezydent USA podkreślił również, że Władimir Putin „nie może pozostać u władzy”.
Nie sądzę żeby samo zdjęcie Putina rozwiązało wszystkie problemy. Widzimy jakie jest nastawienie społeczeństwa do tej wony i oni cały czas będąc pod wpływem propagandy nie mają pełnego rozpoznania sytuacji, w większości mówię o społeczeństwie. Natomiast z pewnością odsunięcie od władzy Władimira Putina spowodowałoby pozytywne skutki
— powiedział.
Doktryna Władimira Putina to doktryna wojenna, on w zasadzie co kilka lat podejmował działania zbrojne, które w jego mniemaniu budowały wielką Ruś, natomiast były to działania sprzeczne z prawem międzynarodowym, były to działania mające charakter niehumanitarny
— dodał.
Bardzo dobrze, że te słowa padły bo my nie możemy podlegać konwenansom i pewnej etykiecie, że nawet o złych rzeczach należy ładnie mówić. Nie, są rzeczy, które należy nazywać po imieniu
— zaznaczył.
Czy Biden zostawił w Polsce jakieś konkrety?
Waldemar Buda ocenił także wizytę prezydenta Joe Bidena w Polsce.
To była bardzo potrzebna wizyta w Polsce, która ma znaczenie nie tylko dla Polski ale dla Europy Środkowo-Wschodniej. (…) Takie słowa i taki przyjazd prezydenta najpotężniejszego kraju świata do Polski, nie przez Berlin czy Paryż, tylko do Polski do Warszawy i do Rzeszowa to jest budujące dla Polski, Europy Środkowo-Wschodniej i w szczególności dla Ukrainy
— stwierdził.
To spotkanie miało charakter wzmocnienia ducha walki, wzmocnienia poczucia suwerenności i bezpieczeństwa i taki efekt ono odniosło
— dodał.
Co ze środkami z UE na pomoc uchodźcom?
Prowadzący program Maciej Wolny pytał też o unijne fundusze na pomoc uchodźcom.
To jest sytuacja bardzo dynamiczna. Te nasze koszty wzrastają, one się zmieniają, mają coraz to nową strukturę bo od początku tych kosztów związanych z organizacją pierwszego przybycia uchodźców mamy dzisiaj koszty, które są na poziomie systemu opieki zdrowotnej, systemu szkolnictwa i one ulegają dynamicznym zmianom i ta pomoc będzie dynamizowała się perspektywie czasu
— odpowiedział wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej.
Na ten moment wydatków mamy ponad 2 miliardy miesięcznie, związanych z uchodźcami
— wskazał Buda.
Tryb administracyjny z jakim mamy do czynienia chociażby w Unii Europejskiej on jest zawsze opóźniony w czasie. Nie możemy sobie pozwolić na oczekiwanie na środki i dopiero reakcję wtedy. Liczymy na duże środki, liczymy na nowe fundusze, nowe rozwiązania, które będą się przyczyniały do łagodzenia skutków budżetowych naszych działań, ale nie uzależniamy naszych działań od tej pomocy
— dodał.
Polska otrzyma w końcu środki z KPO?
Kolejną kwestią poruszoną w programie było odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy.
One oczywiście muszą być uruchomione i tak się stanie. Unia Europejska miałaby ogromny problem gdyby tych środków nie uruchomiła. Proszę zobaczyć jaka jest presja opinii międzynarodowej w tej sprawie, już wielu polityków się w tej sprawie wypowiada bo widzi pewną niesprawiedliwość w tej sytuacji, widzi że takie utrzymywanie stanowiska Komisji Europejskiej jest nie do utrzymania w dłuższej perspektywie
— powiedział Waldemar Buda.
Nie zgadzaliśmy się i nie zgadzamy się na rzeczy, które są dla nas bardzo niekorzystne. Wiem, że były takie głosy, że Komisja Europejska jest gotowa politycznie do zawarcia porozumienia. Ona była gotowa już w lipcu czy sierpniu, ale my na warunki tego porozumienia nigdy byśmy nie przystali
— zaznaczył.
Dzisiaj mamy zupełnie inną sytuację. 3⁄4 rzeczy, które były stawiane jako warunki do porozumienia w KPO są dzisiaj przepracowane, w większości Komisja się z nich wycofała. Dzisiaj mówimy o zupełnie innym katalogu tematów. Ten czas był potrzebny przede wszystkim Komisji Europejskiej na to żeby zrewidować swoje podejście do KPO i do Polski
— dodał.
Polityk PiS zapytany o przybliżoną datę wypłaty środków z KPO odpowiedział, że nie będzie jej wskazywał.
Każde negocjacje, które są ograniczone czasem to są negocjacje przegrane dla tego kto tym czasem jest ograniczony. (…) My nie ustalamy terminu tylko chcemy zawrzeć porozumienie na dobrych warunkach
— zapewnił Buda.
Skandaliczne słowa marszałka Grodzkiego
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej krytycznie ocenił wystąpienie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego dla ukraińskiego parlamentu, w którym oskarżył polski rząd, że finansuje reżim Putina.
Miał świetną okazję żeby w tej sprawie siedzieć cicho. Nie zrobił nic w sprawie pomocy humanitarnej, zaangażowania się we wzmocnienie Polski na arenie międzynarodowej. Wręcz przeciwnie, takimi wypowiedziami psuje tę relację. Jedyne co pozostało panu marszałkowi to zrezygnować i odsunąć się od spraw publicznych, zająć się leczeniem, tym czym zajmował się wcześniej
— mówił Waldemar Buda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591921-tylko-u-nas-polska-otrzyma-srodki-z-kpo-buda-odpowiada
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.