Awaryjne lądowanie prezydenckiego samolotu na Okęciu (zawrócenie tuż po starcie) to sprawa marginalna ale dobrze pokazuje z jaką opozycją mamy do czynienia, jak niska jest jej jakość. Usterki samolotów niestety się zdarzają, ale wielki wysiłek producentów i użytkowników wkładany jest w to, by je wykryć. W przypadku samolotów przewożących najważniejsze osoby w państwie procedury są specjalne, uwzględniające także inne zagrożenia.
W kontekście wojny na Ukrainie i zbrodniczych działań Putina, wściekłego na skuteczność Polski, żadnego zagrożenia nie można wykluczyć. Żadne środki bezpieczeństwa nie są za duże.
Tu wszystko zadziałało. Samolot zawrócił, wylądował bezpiecznie. Prezydent Andrzej Duda przesiadł się do samolotu zapasowego, program wizyty prezydenta Joe Bidena uległ niewielkiej tylko zmianie.
A jednak, politrucy z PO piszą o rzekomym wstydzie, łapią się za czoła. Donald Tusk trolluje, że go tam nie było.
Mało śmieszne, bo był w Katyniu przed Smoleńskiem i był w Smoleńsku po 10 kwietnia 2010. Jak się zachował - wiemy. Pamiętamy i on nie powinien żartować z tych spraw, bo ma dużo na sumieniu. Bardzo dużo.
Wiemy doskonale, że gdyby ktokolwiek zlekceważył usterkę (nie znamy jej charakteru), uznał iż należy zaryzykować, opozycja i jej media wszczęłyby wściekły atak o rzekomej nieodpowiedzialności.
Z czego więc się śmieją? Za co wstydzą? Za kapitana samolotu, który zareagował właściwie? Za prezydenta, który w pełni podporządkował się procedurom bezpieczeństwa? Za błąd komputera pokładowego, awarię techniki, która mogła się zdarzyć? Może za ptaka, który też mógł wpaść na samolot? Za alarm, który mógł być w tych szczególnych okolicznościach został podniesiony?
Z własnej głupoty i politycznego prymitywizmu?
Celnie zauważył Krzysztof Feusette:
Ten człowiek kiedyś był premierem. Zginęło 96 osób, w tym jego koledzy. Dziś drwi z awarii samolotu. Niżej upaść nie można. Serio.
Naprawdę brak słów. Można tylko jedno powtarzać: Panu Bogu dziękujmy, że w okresie tak dramatycznym, wymagającym powagi, mądrości i miłości do Polski, to nie oni rządzą Polską. Wtedy byłoby już po nas. Zresztą, w 2015 roku już prawie było.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591566-za-co-sie-wstydza-z-czego-smieja-naprawde-brak-slow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.