„W tej chwili stosunki dyplomatyczne pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską formalnie istnieją przy czym jest to raczej dość techniczna sprawa. W dużej mierze stosunki między naszymi krajami są w tej chwili nieistniejące wręcz symboliczne” - powiedział w telewizji wPolsce.pl rzecznik MSZ Łukasz Jasina pytany o to, jak wygląda dzisiaj stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie zerwania stosunków dyplomatycznych z Rosją.
Stosunki polsko-rosyjskie
Rosja jest państwem agresywnym, które wprawdzie jest naszym sąsiadem i z mapy Europy nie zniknie, ale agresja na Ukrainie dowodzi niezbicie, że jest to państwo nie tylko nieprzyjazne, ale dla Polski wrogie. Rosja prowadzi barbarzyńską wojnę przeciwko Ukrainie, my Ukrainę wspieramy zgodnie z prawem międzynarodowym w wielu aspektach. Nie ma jednak w tej chwili decyzji o ustaniu stosunków dyplomatycznych między Polską a Rosją, przynajmniej ze strony Polski
— mówił Jasina, który był gościem red. Macieja Wolnego.
Dopytywany, co daje w takim razie utrzymywanie tych iluzorycznych stosunków, odpowiedział:
Zależy nam, tu będę krótko mówił bo wielu rzeczy też nie mogę powiedzieć, na istnieniu naszych placówek dyplomatycznych i konsularnych w Rosji głównie w celu ochrony naszych obywateli tam się znajdujących oraz pomocy ludziom, którym mogą pomóc nasze placówki dyplomatyczne. Chcemy również zabezpieczyć różne interesy naszego kraju, zwłaszcza w Irkucku, Petersburgu czy Kaliningradzie gdzie znajdują się konsulaty i to jest główny i podstawowy powód.
W rozmowie pojawiło się również pytanie o wydalenie ambasadora Rosji w Polsce.
Polska koordynuje tę sprawę z naszymi sojusznikami i rozważa wszelkie kroki zgodne z prawem międzynarodowym. Otrzymaliśmy dzisiaj od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wniosek o wydalenie 45 dyplomatów z uwagi na ich działalność w kontekście bezpieczeństwa naszego państwa. Będziemy o dalszych losach i decyzjach informowali media w ciągu najbliższych kilku godzin
— podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jasina pytany był również o coraz agresywniejszą retorykę Rosji wobec Polski. W programie przywołano kłamliwy elaborat byłego prezydenta i premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa.
W słowach byłego prezydenta Rosji jest tyle samo prawdy co było w roku 2010 kiedy przyjeżdżając do naszego prezydenta Komorowskiego chwalił nasz kraj i mówił o tym jak Polska z Rosją są blisko. Polonofobia jest niestety podstawowym elementem rosyjskiej propagandy od wielu lat więc nic dziwnego, że w tej chwili atakowane jest jedno z najważniejszych wydarzeń w historii polskiej dyplomacji czyli podróż premiera Morawieckiego i premiera Kaczyńskiego do Kijowa. Od dawna jesteśmy, propagandowo przynajmniej, drugim celem Rosji po Ukrainie
— przypomniał Jasina.
Wizyta Joe Bidena w Europie
W rozmowie pojawiło się również pytanie dotyczące wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Europie, a także w Polsce.
Jakie zadania ma polska dyplomacja? Czego możemy po tym szczycie oczekiwać?
— pytał Wolny.
Różnie może być na samym szczycie, ale oczekiwania są generalnie dość proste. Bardzo mocne wzmocnienie amerykańskiej i natowskiej obecności wojskowej na terytorium naszego państwa zwłaszcza w kontekście potencjalnych zagrożeń jakie istnieją ze strony Rosji, przedstawienie naszych planów, w tym tego który przedstawiał pan premier Kaczyński, przekonywanie naszych sojuszników do wzmacniania bezpieczeństwa i do pomocy Ukrainie oczywiście w zgodzie z natowskimi decyzjami. Jakie będą efekty to się oczywiście przekonamy kiedy będziemy już czytali konkluzje tego chyba jednego z najważniejszych szczytów NATO w historii
— powiedział.
W sferze symbolicznej będzie to na pewno bardzo ważna wizyta bo po pierwsze tradycja przyjazdu amerykańskich prezydentów do Polski jako jednego z najważniejszych krajów Europy Środkowo-Wschodniej zostanie podtrzymana. Po raz drugi, zresztą paradoksalnie podobnie tak jak w wypadku prezydenta Trumpa, będzie to wizyta połączona z bardzo ważnym wydarzeniem międzynarodowym. Stosunki polsko-amerykańskie systematycznie poprawiają się, wzrasta między nami zaufanie sojusznicze. (…) Co do innych, mniej symbolicznych wymiarów wizyty pana prezydenta Bidena, to tutaj czekamy na decyzje strony amerykańskiej, które będziemy wspólnie z nią ogłaszali i zobaczymy co prezydent Biden powie zarówno podczas spotkań z panem prezydentem Dudą i innymi polskimi politykami, jak też podczas ewentualnych, jeżeli takie nastąpią, wydarzeń publicznych
— dodał.
kk/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591185-szczyt-nato-jakie-mamy-oczekiwania-rzecznik-msz-odpowiada