Sędziowie Łukasz Piebiak i Maciej Nawacki, którzy byli dziś gośćmi telewizji wPolsce.pl, surowo ocenili atak „kasty” sędziowskiej na Polskę w dobie wojny. Obaj sędziowie zwrócili uwagę, że kolejny bunt upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich, to przykład odrealnienia i braku odpowiedzialności.
Wystarczy zobaczyć w jakim towarzystwie obracają się ci działacze z „Iustitii” i „Themis” i przez kogo prawdopodobnie są finansowani. Na tej liście znajdziemy pana Kramka i usunięta z Polski panią Kozłowską z Fundacji Otwarty Dialog, Tuska, którego działacze „Iustitii” oklaskują, polityków opozycji oraz pana Sorosa. Te osoby nie są dziś kojarzone z pomocą Ukrainie, czy mocnym stanowiskiem przeciwko tej wojnie Putina.
– mówił sędzia Łukasz Piebiak w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Dla partii sędziowskiej nie jest problemem, że tuż za naszą granicą giną kobiety i dzieci, a przez polskie granice przelewa się fala uchodźców. Oni mają inne problemy na głowie. Pani sędzia Kamińska sama określiła kiedyś to środowisko jako „nadzwyczajną kastę”. To kolejne potwierdzenie, że oni tak sami siebie widzą
– dodał były wiceminister sprawiedliwości.
Z kolei sędzia Maciej Nawacki, członek KRS, odniósł się do ataku „kasty” sędziowskiej do legalnej procedury wyboru nowych członków Rady.
Widać wzmożenie i „gorączkę” w tym środowisku sędziowskim. To wynik fiaska ich polityki. Myśleli, że mogą odwrócić demokratyczny werdykt Polaków, wymusić zmiany w prawie. Po czterech latach normalnego działania KRS skończyła się jej kadencja więc trwa zgodna z prawem procedura powołania kolejnego składu Rady. Przez kolejne cztery lata upolitycznione stowarzyszenia sędziowskie nie będą miały wpływu na legalne działania Krajowej Rady Sądownictwa. Nie nastąpi dojście do władzy tych ludzi. Zważywszy, ze wszyscy skupiają się dziś na wojnie, na wielkim dziele pomocy uchodźcom, to krzyk zbuntowanych sędziów ginie gdzieś w tle. Są ważniejsze kwestie niż wydumane zarzuty o rzekomym braku praworządności
– mówił sędzia Nawacki.
Trzeba podać sobie ręce
Sędzia Łukasz Piebiak odniósł się także do słów byłej ambasador USA w Polsce, która stwierdziła, że zarzuty o łamanie praworządności w Polsce były rozsiewane przez propagandę Putina.
Pani Mosbacher wspominała jak to z tą praworządnością było i jak manipulowano światową opinią publiczną. Wprowadzano w błąd, a inspiracja do takich działań była narracja pochodzącą ze wschodu. Czas wyjść z tego błędu, podać sobie ręce i zakończyć ten spór. Jesteśmy częścią Zachodu, a najważniejsza sprawą jest dziś ukraiński dramat
– powiedział.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/590207-kasta-mowi-o-putinizacji-polski-jest-mocna-odpowiedz