Mówicie, że praworządność i jakieś mityczne eurowartości są ważne dla polityków UE? Chyba tylko wtedy, gdy trzeba dokopać nielubianemu rządowi, np. z Polski.
Bo taka na przykład Francja, jak poinformował portal śledczy stowarzyszenia Disclose, w latach 2014-2020 roku sprzedawała Rosji sprzęt wojskowy mimo embarga. Pomimo embarga znaczy tyle, że robiła to wbrew prawu. A jak się działa wbrew prawu, to nie możemy mówić o praworządności. Teraz ten sprzęt, który Francja sprzedawała nielegalnie jest wykorzystywany na wojnie w Ukrainie. Może inaczej. Dzięki łamaniu prawa przez Francję, Rosji łatwiej dziś zabijać dzieci, kobiety, osoby starsze, cywilów, niszczyć szpitale, budynki mieszkalne i urządzać rzeź w Europie (jak mówił premier Morawiecki podczas spotkania trójką Lubelskiego). Tej hańby nie zmyje próba stylizowania się przez Emmanuela Macrona na prezydenta Zełeńskiego.
Według poufnych dokumentów wojskowych oraz dokumentów komisji parlamentarnych, uzyskanych przez dziennikarzy śledczych Disclose, Francja od 2015 roku wydała 76 licencji na eksport towarów wojskowych do Rosji. Były to m.in. kamery termowizyjne do czołgów oraz systemy nawigacyjne i detektory podczerwieni montowane w myśliwcach i śmigłowcach bojowych rosyjskiego lotnictwa. Wartość sprzętu szacowana jest na 152 mln euro
— informują za Disclose inne polskie media.
Także Niemcy przez całe lata prowadziły politykę, która wspierała Putina, bo dawała mu pieniądze na bardzo szybki, bezprecedensowy w historii program modernizacji sił zbrojnych. Putin od kilkunastu lat bardzo szybko modernizował rosyjskie siły zbrojne i wydawał na to pieniądze, które otrzymywał głównie z Niemiec i z całej Europy Zachodniej w ramach gazociągu NS I. Dziś te same Niemcy wolą zasłaniać się recesją, a kanclerz Scholz twierdzi, że „nie ma sensu karać siebie surowiej niż agresora” i woli nie odcinać tak całkiem Putina od pieniędzy za gaz ropę i dlatego embarga na razie nie będzie. Lepiej odciąć Polskę od środków z KPO. A na pewno łatwiej.
Całkowicie niezrozumiałą i kuriozalną sytuacją jest, że Polska, która ponosi dzisiaj największe obciążenia związane z przyjmowanie uchodźców wojennych, jest w jakiś sposób szykanowana przez Unię Europejską
– mówił dziś w Polsat News minister Michał Dworczyk.
Jednak jeśli chodzi o embargo, to według analizy Instytutu Gospodarki Światowej z Kilonii, o której pisał dw.com unijne embargo energetyczne nałożone na Rosję mocno uderzyłoby w gospodarkę rosyjską, ale nie w gospodarkę Niemiec i UE.
Wyniki symulacji wykazały, że wstrzymanie handlu gazem spowodowałoby spadek rosyjskiej produkcji gospodarczej o niecałe 3 procent, a wstrzymanie handlu ropą – o dobry 1 procent” - głosi raport, a dla Niemiec i UE szkody gospodarcze byłyby w obu przypadkach niezwykle małe. Według IfW nie ma znaczenia, czy UE wprowadzi embargo na import, czy Rosja zdecyduje się na wprowadzenie embarga na eksport
— informował kilka dni temu portal dw.com.
Wygląda na to, że ludobójstwo w Europie, rzeź odbywająca się na oczach cywilizowanego świata jest bardziej praworządna niż próby (bardziej lub mniej udane) reformowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Całe szczęście, że na oczy w sprawie Polski przejrzała chociaż b. ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher:
Polska jest dzisiaj najważniejszym państwem regionu, które koordynuje politykę humanitarną oraz transport broni na Ukrainę. Jesteście w pełnym tego słowa znaczeniu wschodnią flanką NATO - kluczowym elementem architektury bezpieczeństwa kontynentu. Warszawa jest modelowym przykładem stopniowego zwiększania wydatków na obronność oraz modernizacji armii. Niestety, niektórzy nie chcą uznać tego faktu. Unia zajmuje się w tej chwili praworządnością w Polsce i debatuje nad sankcjami. Pora powiedzieć to głośno - jeśli chodzi o problemy z praworządnością, spora część z tego, co docierało na Zachód, była efektem rosyjskiej dezinformacji. Zarówno Unia jak i Ameryka przyjmowały ją bezkrytycznie
— powiedziała w wywiadzie dla Interii.
I oby ten przekaz dotarł pod światowe strzechy. Dziś obok Ukrainy, to Polska walczy o demokrację i przyszłość kontynentu, a Europa jej to utrudnia, a przynajmniej nie pomaga, tak, jak by mogła. Choć, to Macron zapuścił brodę i prezentuje udręczone oblicze, to politycy z Polski, Słowenii i Czech ratują honor Europy przebywając z dyplomatyczną misją w Kijowie. To oni pokazują co to solidarność i odwaga. To prezydent Zełeński rozumie co to męstwo, honor, patriotyzm, Ojczyzna. Panowie Scholz, Sarkozy czy Timmermans stracili prawo by kiedykolwiek mówić o jakichkolwiek wartościach. Bądźcie odważni! Może jeszcze nie jest za późno. Historia was oceni.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/590070-praworzadne-ludobojstwo-czyli-ue-i-wartosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.