„Ta wizyta na pewno będzie istotna z punktu widzenia podtrzymania woli oporu Ukrainy i także z punktu widzenia umocnienia przekonania, że świat zachodni, Unia Europejska jest po stronie Ukrainy i angażuje się, mam nadzieję w coraz większym stopniu, w obronę niezależności Ukrainy” - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na antenie RMF FM komentując dzisiejszą wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Świat pod wrażeniem odwagi! Zapowiedź wizyty premierów w Kijowie na czołówkach mediów. B. ambasador: Niesamowite wydarzenie
To jest wizyta, która ma swój ciężar gatunkowy, ma wymiar bardziej symboliczny, ale zwraca uwagę fakt, że w składzie są kraje czysto słowiańskie. Na pewno ten gest zrobi dobre wrażenie na Ukraińcach
— ocenił Bronisław Komorowski.
Bronisław Komorowski zauważył, że w delegacji nie ma żadnego przedstawiciela zachodniego kraju.
Słowianie lubią tego rodzaju gesty. Na pewno ten gest zrobi dobre wrażenie na Ukraińcach
— ocenił.
Nie wiem dlaczego, ale być może przyczyną jest to, że politycy zachodni są bardziej praktyczni, bardziej cenią sobie pragmatyzm, praktyczność polityczną, mniej tego rodzaju strzeliste akty
— stwierdził były prezydent.
Ale my Słowianie, także Ukraińcy, tego rodzaju gesty sobie cenimy i potrzebujemy
— powtórzył.
„Zaatakować delegację UE przez Putina byłoby rzeczą bardzo ryzykowną”
Zdaniem Bronisława Komorowskiego ta wizyta to gest wysłany głównie w stronę Ukrainy.
Na Putinie może to zrobić wrażenie o tyle, że może to odebrać jako sygnał, że jest ten biegun na rzecz twardszej postawy wobec Rosji w ramach świata zachodniego. Gesty symboliczne nie rozwiązują problemów takich jak wojna, ale dodają otuchy tym, którzy walczą. Ukraińcy dzielnie walczą i zasługują na nasze poparcie w przyszłości
— podkreślił Komorowski.
Mam nadzieję, że nie będzie to wyłącznie sama symbolika, że jakieś informacje wiozą. Być może będą to informacje związane z wcześniejszymi deklaracjami UE zarówno o wsparciu finansowym, politycznym, gospodarczym Ukrainy w trakcie walki, ale również wsparcie w wymiarze sprzętu wojskowego, bo takie zapowiedzi także przecież były. Być może więc będzie się to wiązało z jakimiś rozmowami na temat przyszłości Ukrainy i relacji z Unią Europejską, bo jak wiemy Ukraina uzyskała ten status kraju starającego się o członkostwo w Unii, ale dzisiaj pewnie nie jest najlepszy moment na to, aby oczekiwać, że Ukraina będzie wypełniała kryteria niezbędne dla członkostwa, ale podtrzymanie tej woli budowania bezpieczeństwa tej części Europy i rozwoju tej części Europy w oparciu o silne związki z Zachodem jak najbardziej ma sens
— mówił.
To jest delegacja UE. Więc jako taka ma, jeśli nie zagwarantowane, to daleko idące poczucie bezpieczeństwa. Bo zaatakować delegację UE przez Putina byłoby rzeczą bardzo ryzykowną
— mówił były prezydent Bronisław Komorowski.
Komorowski ocenił, że kraje UE, w tym Polska, też mogą być zagrożone rosyjską inwazją.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeżeli Putinowi uda się pożreć Ukrainę, to nabierze apetytu na Mołdawię, na Gruzję, być może na ograniczenie suwerenności Finlandii. A być może w przyszłości także na rozpychanie się już kosztem krajów UE i NATO - od krajów nadbałtyckich pewnie począwszy, po Polskę także. Bo to jest logika budowania imperium
— podkreślał.
W ocenie Komorowskiego Polska powinna wojskowo wspierać Ukrainę.
Dzisiaj Polska dysponuje sprzętem, który znają Ukraińcy. To jeszcze jest sprzęt postradziecki. Gdyby Polska uzyskała jakieś formy gwarancji ze strony USA, a być może innych krajów NATO-owskich, mogłaby sprzedać za symboliczne 1000 hrywien systemy, które Ukraińcy potrafią obsługiwać
— mówił.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589977-wizyta-premierow-w-kijowie-komorowski-bedzie-istotna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.