„Donaldowi Tuskowi coraz bardziej będą palić oczy jego zdjęcia z Putinem. Muszę powiedzieć, że trochę uspokoił swoją narrację, ale z drugiej strony np. minister Siemoniak twierdzi, że to w ogóle Platforma wymyśliła WOT i w ogóle o co chodzi, bo oni przecież zawsze popierali WOT” - powiedział publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej Radia Warszawa, Tygodnika „Idziemy”, portalu wPolityce.pl oraz TVP.
CZYTAJ TAKŻE: Łęski w „Salonie Dziennikarskim”: Rosjanie będą niszczyć Ukrainę miasto po mieście. Chyba, że ktoś powstrzyma Putina w Rosji
Gursztyn: Musimy zachować czujność
Oprócz Semki gośćmi Jacka Karnowskiego byli: Piotr Gursztyn - publicysta TVP oraz Agnieszka Romaszewska-Guzy - dyrektor TV Biełsat.
Pierwszym tematem była m.in. jedność Polaków wobec wojny w Ukrainie. Czy nasza współpraca z Ukraińcami może wyjść poza dobrą przyjaźń?
Sądzę, że tak. Popatrzmy na analogie z naszej historii. W roku 1831 r., kiedy polscy powstańcy szli na Zachód, uciekając - już po stłumieniu powstania - przez zachodnie Niemcy i Belgię, byli bardzo serdecznie przez tamtejszą ludność witani, o czym pamiętamy do dziś. Po 1939 r. polscy uchodźcy na Węgrzech uzyskali bardzo dobre przyjęcie. My to wszystko do dziś pamiętamy i mam nadzieję, że Ukraińcy tak samo będą pamiętać, że jacyś totalni nie zamieszają w tym kotle. Musimy być bardzo rozważni, spokojni, nie dawać wiary różnego rodzaju pogłoskom, które są rozpuszczane, bo to jednak dywersja. Jest wojna, to jest i dywersja
— ocenił Piotr Gurszyn.
Chciałem powiedzieć o wczorajszym Zgromadzeniu Narodowym, ale jest coś takiego, że my musimy cały czas być w stanie pewnego alertu. Nie może być tak, że upływ czasu tłumi naszą wrażliwość, ale i naszą czujność
— dodał publicysta.
Bo my jesteśmy też na celowniku, Rosja ma teraz ograniczone zasoby, nie radzi sobie w wojnie z Ukrainą, ale może te zasoby odbudować, to nie jest tak, że Putin upadnie i Rosja stanie się demokratyczna. I tego rodzaju uroczystości, jak to wczorajsze Zgromadzenie, są elementem podtrzymywania tej naszej czujności, co także jest bardzo ważne
— podkreślił.
Romaszewska: Zobaczymy jeszcze wiele brzydkich rzeczy
Agnieszkę Romaszewską prowadzący zapytał, czy Polacy utrzymają jedność.
Pod tym względem jestem sceptyczna, być może za długo żyję i zbyt wiele widziałam, więc myślę, że ten - skądinąd bardzo budujący - przykład będzie utrzymany, choć myślę, że ten stosunek do agresji Rosji będzie wspólny. To jest zbyt ważna sprawa i w tym sensie nie dziwi, że przyjęta została prawie że jednogłośnie ta ustawa o pomocy, że jest taka jedność, zwłaszcza jeśli chodzi o NATO
— powiedziała dyrektor Biełsatu.
To jest kwestia instynktu samozachowawczego, politycznego i osobistego każdego z nas. Bo to, co teraz obserwujemy, to nie są filmy z II wojny światowej, to jest teraz i bardzo niedaleko. To nie opowieści czy „straszenie”, ale to naprawdę jest bardzo realne i każdy człowiek z odrobiną wyobraźni powinien zdawać sobie z tego sprawę. To nie jest tak, że to się zatrzyma, to nie jest takie proste. Myślę, że jedność w tej sprawie wytrwa, bo to fundamentalna sprawa dla instynktu samozachowawczego, w pozostałych nie, bo ludzie nie zamieniają się w aniołów i jeszcze bardzo wiele brzydkich rzeczy zobaczymy
— dodała.
Semka: Zdjęcia z Putinem coraz bardziej będą palić Tuskowi oczy
Z kolei publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka przypomniał o haniebnej antypolskiej rezolucji przyjętej w mijającym tygodniu przez Parlament Europejski.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu część opozycji albo była bierna, albo głosowała za rezolucją PE, która ma powodować zatrzymanie Polsce wypłaty pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Nie było takiej sytuacji, w której politycy opozycji powiedzieli: „Tak, mamy swoje zdanie np. na temat zmian w polskim sądownictwie, ale teraz, gdy Polska przyjmuje ponad milion uchodźców, to te pieniądze są wręcz gwałtownie potrzebne i wszelkie karanie Polski za kwestie dyskusyjne notabene, jest absurdem”. Czegoś takiego nie było
— podkreślił dziennikarz.
Donaldowi Tuskowi coraz bardziej będą palić oczy jego zdjęcia z Putinem. Muszę powiedzieć, że trochę uspokoił swoją narrację, ale z drugiej strony np. minister Siemoniak twierdzi, że to w ogóle Platforma wymyśliła WOT i w ogóle o co chodzi, bo oni przecież zawsze popierali WOT
— dodał.
Piotra Gursztyna redaktor Karnowski zapytał o wypowiedź byłej ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher, która stwierdziła ostatnio, że wiele zarzutów formułowanych pod adresem Polski, np. w kwestii praworządności, było efektem rosyjskiej dezinformacji. Czy to sygnał, że USA spróbują nacisnąć na Berlin i Brukselę, aby wygasić spór z Polską?
Nie będę zgadywał, ale dla mnie to jasny znak, że Ameryka w pewnych kwestiach jest dużo bardziej pragmatyczna niż zideologizowani i oderwani tak naprawdę od rzeczywistości politycy zachodnioeuropejscy zwłaszcza ci zasiadający w PE, bo w KE jest kilka osób, które zachowują się całkiem przytomnie i przyzwoicie. Politycy w PE mają pewną swobodę – ujmę to eufemistycznie – niekorygowania swojego kursu i nadal idą na te ideologiczne wojny. Spóźniona satysfakcja, że ktoś mówi coś oczywistego
— powiedział publicysta.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589561-semka-zdjecia-z-putinem-beda-bardziej-palic-tuskowi-oczy