„Jeśli chodzi o polską opozycję, to poza nieparlamentarnymi słowami cisną się na usta oczywiście słowa potępienia, zdradzieckiego zachowania wobec bezpieczeństwa przyszłego losu Polski” – mówi portalowi wPolityce.pl eurodeputowany Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandaliczna decyzja PE! Eurodeputowani za szybkim uruchomieniem mechanizmu warunkowości. Kto jak głosował?
PE przyjął rezolucję wzywającą do szybkiego uruchomienia mechanizmu warunkowości w budżecie UE. Mechanizm ten zakłada zamrażanie funduszy unijnych dla krajów, które zdaniem Komisji Europejskiej łamią praworządność. Pytany o tę decyzję europarlamentu Witold Waszczykowski stwierdza:
Trudno mi to komentować, bo cisną mi się same nieparlamentarne słowa. Widać, że zarówno lewicowo-liberalna większość w Europie, jak i polska opozycja nawet w obliczu wojny i tragedii, jaka rozgrywa się za naszymi granicami, nie jest w stanie uznać, że zagrożeniem w tej chwili dla porządku w Europie jest Putin i jego imperialne ambicje, a nie konserwatywny polski rząd. Jest to tragiczne stwierdzenie. W obecnej sytuacji wojny, która zagraża również Polsce – mówią o tym nasi sojusznicy.
Eurodeputowany przypomina, że „kilka dni temu amerykański ambasador w Polsce przyznał, że ta wojna może się rozszerzyć na cały region, że Rosjanie mogą użyć również broni nuklearnej”.
Dziś w nocy amerykańska rzecznik Jane Psaki potwierdziła też, że Amerykanie obawiają się, że Rosjanie mogą użyć broni nuklearnej, broni chemicznej i bakteriologicznej. Konflikt przybiera więc na sile i może się rozszerzać. W takim momencie Unia Europejska, czy Parlament Europejski opanowany przez lewicowo-liberalną większość nie jest w stanie trzeźwo myśleć o tym poważnym zagrożeniu i w dalszym ciągu toczy ideologiczną wojnę z polskim rządem
— ubolewa Waszczykowski.
Jeśli chodzi o polską opozycję, to poza nieparlamentarnymi słowami cisną się na usta oczywiście słowa potępienia, zdradzieckiego zachowania wobec bezpieczeństwa przyszłego losu Polski
— podkreśla polityk.
„PO nie wstrzymywała prac nad tą rezolucją”
Pytany, czy to, że Platforma Obywatelska wstrzymała się od głosu w głosowaniu nad tą rezolucją cokolwiek zmienia, Witold Waszczykowski stwierdza:
Nie. Oczywiście, że nie zmienia, dlatego że mimo wstrzymania na wewnętrznych przecież spotkaniach w EPP itd., na komisjach, oni nie wstrzymywali prac nad tą rezolucją. Podsycali te prace argumentami przeciw Polsce. Oni nawoływali do tego, aby zablokować odbudowę pocovidową dla Polski. W wielu wystąpieniach, nawet kiedy debatowaliśmy w PE w Strasburgu o kwestii humanitarnej, pojawiają się wśród polskiej opozycji domagania, aby wszelkich pieniędzy, jakie Unia przeznaczy na pomoc humanitarną, nie przekazywać rządowi, ale przekazywać poprzez samorządy. To byłoby oczywiście dużą komplikacją, bo unijny mechanizm przekazywania tej dotacji nie przewiduje takiej sytuacji, więc należałoby tworzyć nową legislację.
W ocenie byłego ministra spraw zagranicznych „za tym stoi chęć upokorzenia rządu polskiego, odebrania mu możliwości działania”.
Wszędzie, kiedy podnosimy sprawę, jak dużo Polska przyjęła już uchodźców, podnosi się oczywiście uszczypliwe pytania czy komentarze, czy jednak nie było tam jakichś incydentów rasistowskich, etnicznych czy innych. Ciągle podnosi się znaki zapytania, czy Polska musi tak twardo bronić granicy z Białorusią. To są wszystko pytania, które dla laika wyglądają niewinnie, natomiast wiadomo, że są to pytania podważające autorytet i działanie polskiego rządu. To wszystko składa się na to, że wtedy ta lewicowo-liberalne większość oczywiście głosuje przeciwko Polsce w tych rezolucjach
— mówi eurodeputowany.
Odnosząc się do zawartych w rezolucji fake newsów Witold Waszczykowski wskazuje, iż stało się niejako tradycją umieszczanie ich w rezolucjach Parlamentu Europejskiego.
Przekłamywanie stało się tradycją. Pokazywanie twardych faktów nie pomaga niestety, dlatego że jak powiedziałem na tych wszystkich zamkniętych spotkaniach, gdzie dominuje opozycja w tych innych partiach, tam opozycja tych fake newsów nie koryguje, tylko mruga okiem i one w dalszym ciągu biegną z dokumentu na dokument. Nawet jeśli przedstawiamy informacje, czy komentarze mediów zagranicznych, komentarze reporterów, którzy byli na granicy, którzy pokazują, jak to wygląda i zaprzeczają swoimi reportażami tym fałszywym opiniom o Polsce i zachowaniu na granicy
— ubolewa europoseł.
To nic nie daje, jak powiedziałem, bo opozycyjni polscy politycy w komisjach nie kwestionują tych fałszywek, tylko albo zachowują milczenie, albo je podtrzymują, na przykład pani Ochojska, wnoszą różnego rodzaju wątpliwości wobec polskiego rządu. Siłą rzeczy, jeśli taki przekaz idzie od polskich polityków, to część, która jest w opozycji do polskiego rządu ze względów ideologicznych podtrzymuje w dalszym ciągu te fake newsy
— podsumowuje Waszczykowski.
CZYTAJ TAKŻE:
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589263-stanowisko-opozycji-w-pe-waszczykowski-zdradzieckie