Biały Dom poinformował, że nie jest przeciwko temu, aby Polska wysłała na Ukrainę myśliwce. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważna i delikatna jest to kwestia. Jan Vincent Rostowski - zapamiętany ze słów, że „piniendzy po prostu nie ma i nie będzie”, we wpisie zamieszczonym na Twitterze w nieodpowiedzialny sposób naciska na decyzję polskiego rządu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Samoloty dla Ukrainy - suwerenna decyzja Polski
To jest suwerenna decyzja Polski; my w żadnym stopniu nie jesteśmy przeciwni, by Polska przekazała samoloty Ukrainie (…) ale istnieje wiele praktycznych problemów, w tym na przykład, w jaki sposób te samoloty miałyby zostać przekazane
— powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki podczas konferencji prasowej. Dodała, że skomplikowana jest też kwestia dostarczenia przez USA amerykańskich myśliwców dla Polski, by uzupełnić te braki. Zaznaczyła, że taki transfer uzbrojenia zwykle zajmuje nawet lata.
Nieodpowiedzialne działania Rostowskiego
W tej ważnej, ale też delikatnej kwestii, bardzo nieodpowiedzialnie wypowiedział się były minister finansów w rządzie PO-PSL Jan Vincent Rostowski, który oświadczył, że jeśli Polska nie pomoże Ukrainie, będzie żałować i wstydzić się tej decyzji.
Czyli rząd po prostu się boi? Będziemy tej decyzji nie tylko się wstydzić, ale także ją żałować. Jeśli Ukraińcy nie zdołają utrzymać się na wschodzie, to jak będzie wyglądała chyba nieunikniona ofensywa rosyjska z Białorusi wzdłuż granicy by odciąć Lwów?
— napisał na Twitterze Rostowski.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588889-skrajnie-nieodpowiedzialne-rostowski-naciska-na-rzadzacych