Nawet w obliczu tragedii palonych i bombardowanych ukraińskich miast i wsi, nawet widząc cierpienie milionów ludzi, polityk Konfederacji i jedna z jej najważniejszych twarzy Janusz Korwin-Mikke nie odpuszcza i kontynuuje proputinowskie wpisy.
W najnowszym wspiera obskurancką moskiewską propagandę dotyczącą tak zwanych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, czyli terenów siłą zabranych Ukrainie przez Rosję, pod legendą rzekomo oddolnego buntu.
Polacy traktują DRL i ŁRL jak siostrzane marionetki Kremla. Błąd. One są samodzielne i różne. Mało kto np. wie, że w grudniu 2017 Doniecka RL nałożyła sankcje na Ługańską RL: http://strana.in.ua/news/67229-dnr-vvela-sankcii-protiv-lnr.html To są prawdziwe państwa, każde 4x większe od WX Luksemburg, z własnymi ambicjami.
„Prawdziwe państwa (…) z własnymi ambicjami” - aż tak to nawet rosyjska telewizja państwowa nie twierdzi. Ale nasz Korwin-Mikkke nie ma z tym problemu.
Na te szokujące stwierdzenia zareagował Michał Moskal, szef gabinetu politycznego premiera Jarosława Kaczyńskiego:
Panie Pośle @krzysztofbosak, czy Wasi wyborcy mają wierzyć, że DRL i ŁRL to samodzielne byty niezależne od Kremla? Bo ciężko dalej wierzyć w dobre intencje tych, którzy stoją w jednym rzędzie z JKM powielającym ruską propagandę
— zwrócił się do jednego z liderów Konfederacji.
Pytanie zasadne, bo tak rzekomo martwiąca się o siłę Polski Konfederacja w tych dniach wyraźnie ma problemy ze stanięciem po stronie elementarnej polskiej racji stanu.
hal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588798-korwin-powiela-putinowska-propagande-jest-reakcja