Wstrząsające obrazy napływające z Ukrainy, świetne relacje reporterów TVP (ich relacje to najlepsza jakość światowa), a także to co przekazuje nam obecny w Kijowie dziennikarz „Sieci” i telewizji wPolsce.pl Jakub Maciejewski, najbardziej opornego powinny przekonać, że znaleźliśmy się w nowej epoce.
Już nie tylko polska racja stanu, ale także elementarne odruchu troski o bliskich, powinny skłaniać do odłożenia na bok pustych politycznych konfliktów. Jasne, że nie wszystkich, bo polityka dzieje się nawet na wojnie. Ale z tych, które są jałowe i szkodliwe dla wspólnoty, należy natychmiast zrezygnować.
Umiał to to zrobić amerykański prezydent, który choć jest z innego ideowo świata niż obóz rządzący Polską, którego trochę na nas napuszczano (wpływowe żony!), a trochę sam się dąsał za polski sojusz z Trumpem (dziś widać jak uzasadniony!). Gdy jednak na horyzoncie ukazała się złowroga twarz sowieckiego tyrana, nie wahał się ani minuty i stanął z partnerami z NATO ramię w ramię.
CZYTAJ NAJNOWSZE DONIESIENIA: Biały Dom: Joe Biden podziękował prezydentowi Dudzie za pomoc uchodźcom. Podkreślił też zobowiązanie NATO do obrony Polski.
Duża w tym zasługa prezydenta Andrzeja Dudy, który ani przez chwilę nie pozwolił by sprawy kluczowe zniknęły z horyzontu i cierpliwie, skutecznie przełamywał bariery, budował kontakty.
Właściwie wszyscy wokół odkładają na bok różnice historyczne i współczesne, jednocząc się w sojuszu przeciw neosowietom bombardującym ukraińskie miasta, najeżdżającym spokojny, demokratyczny kraj.
Oto premier Belgii dziękuje Morawieckiemu za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Zastępca mera Drohobycza zwraca się do Polaków: „Jesteście przyjaciółmi”.
I tylko - wstyd to mówić - polska opozycja twardo się trzyma planu z którym Donald Tusk przyjechał do Polski. Planu polegającego na wstrzymaniu pieniędzy dla Polski i na wymuszeniu w ten sposób zmiany władzy.
Rozpętana przez totalną opozycję histeria wokół „praworządności”, traktowanej jako dźwignia polityczna, zgodnie z jawnie przecież głoszonym hasłem „ulica i zagranica”.
Martwi się gazeta Michnika: „Gdy trwa wojna, traktować ich jak rząd polski czy rząd pisowski?”.
Państwo jak myślą - czy gdyby bomby spadały też na Warszawę (nie daj Panie Boże!), oni nadal żyliby takimi dylematami?
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Ukraińskie miasta płoną, a Unia debatuje o „mowie nienawiści”. Polska misja chce, by dyskusja dotyczyła ukarania Putina.
Opozycjo! Jeżeli naprawdę przejmujesz się losem Ukrainy, jeśli naprawdę chcesz by Polska pomogła uchodźcom (nie tylko ciepłym przyjęciem, ale realną, długofalową pomocą), to zwolnij blokady, które założyłaś. Wiemy, że możesz to zrobić bo słyszmy jak ci, którzy te decyzje oficjalnie firmują, czytają z kartek napisane w Warszawie „uzasadnienia”. Napisane przez was.
One były dla Polski złem od początku. Zawsze były zwycięstwem egoizmu nad dobrem wspólnym. Dziś stają się zbrodnią.
Bo każdy dzień w którym Polska - teraz kraj frontowy UE i NATO - bezprawnie pozbawiona jest należnych jej funduszy, jest zbrodnią na naszym wspólnym bezpieczeństwie, na naszej stabilności, na naszej zdolności niesienia pomocy napadniętemu sąsiadowi.
Pomóżmy Ukrainie z całych polskich sił - wołają. Ale za plecami te siły polskie wciąż osłabiają.
Jeżeli nie zmienicie kursu, nikt wam nie wybaczy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588437-opozycjo-zdejmij-blokady-na-fundusze-ktore-sama-zalozylas