Czyżby mec. Romanowi Giertychowi zamarzyła się wojna na terytorium Polski i to wojna nuklearna? Najwyraźniej, tak przynajmniej wynika z jego wpisu na Twitterze.
Giertychowi marzy się wojna?
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Dziewiąty dzień inwazji na Ukrainę. Ukraińskie MSW alarmuje: Bardzo trudna sytuacja humanitarna w Sumach i Ochtyrce
Mecenas w swoim wpisie zasugerował, że NATO powinno przyjąć Ukrainę do swoich struktur, a następnie dać Rosjanom 24-godzinne ultimatum. Co w sytuacji, gdy Rosjanie je odrzucą? Wtedy, jak pisze Giertych, zaczniemy „jako NATO operacje na Ukrainie”. Co więcej, zdaniem Giertycha, nie powinniśmy się bać broni jądrowej.
Jeszcze raz apeluję: przyjmijmy Ukrainę do NATO, dajmy Rosjanom 24h na wycofanie, a gdy nie ustąpią, to zacznijmy jako NATO operacje na Ukrainie. Boimy się broni jądrowej? A jak któraś elektrownia wybuchnie, to co z nami będzie? Wybierzmy honor, a ocalimy i życie
—czytamy.
Ciekawe, czy Giertychowi przyszłoby tak samo łatwo bronić Polski, jak łatwo przychodzi mu popychać kraj ku wojnie… Mamy wątpliwości.
CZYTAJ TAKŻE:
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588287-giertych-popycha-nato-ku-wojnie-z-rosja-kuriozalny-wpis