Wojna Rosji przeciw Ukrainie – stan po tygodniu
Andrzej Wilk, Piotr Żochowski, współpraca Jadwiga Rogoża, Krzysztof Nieczypor
Wojna Rosji przeciw Ukrainie – stan po tygodniu.
Siódmego dnia rosyjskiej operacji militarnej przeciwko Ukrainie uległa ona wyhamowaniu. Na większości kierunków atakujące jednostki Sił Zbrojnych FR przesunęły się nieznacznie lub toczą boje pozycyjne. Zacieśnia się pierścień okrążenia wokół Kijowa – wojska rosyjskie atakują w rejonie Fastowa na południowo-wschodnich obrzeżach stolicy oraz Obuchowa, bezpośrednio na południe od miasta, na prawym brzegu Dniepru. Pod kontrolą ukraińską pozostała droga z Kijowa do Białej Cerkwi, prowadząca przez zniszczony bombardowaniami Wasylków. Jednostki ukraińskie – Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej i Obrony Terytorialnej – toczą walki obronne na wszystkich kierunkach obrony stolicy (najcięższe na linii Kozarowicze-Wyszogród na północ od Kijowa). Po lewej stronie Dniepru jednostki rosyjskie zbliżyły się do Kijowa i Browarów, jednakże ich główne siły ześrodkowane są kilkadziesiąt kilometrów od centrum, zaś rosyjskie grupy dywersyjno-rozpoznawcze operują w rejonie Boryspola. Agresor przystąpił do budowania zaplecza logistycznego na północny-zachód od Kijowa (obozowiska i magazyny polowe powstają w rejonie m. Borodzianka, Katiużanka i Hawronszczyna), czemu ukraińscy obrońcy starają się przeciwdziałać. Siły Zbrojne Ukrainy odniosły 2 marca pierwszy taktyczny sukces, wypierając Rosjan z Makarowa – miejscowości ważnej z punktu widzenia kontroli nad autostradą z Kijowa do Żytomierza.
Na kierunkach operacyjnych siewierskim (z Czernihowem) i słobodzkim (z Sumami i Charkowem) dało o sobie znać rozciągnięcie ugrupowania rosyjskiego i pozostawienie praktycznie niezniszczonych pododdziałów ukraińskich, które – częstokroć przy wsparciu mieszkańców – podjęły działania na rzecz blokowania linii komunikacyjnych agresora. Mimo działań podejmowanych przez jednostki ukraińskie w głębi rosyjskiego ugrupowania (do największej potyczki miało dojść w m. Kruty w obwodzie czernihowskim) siły rosyjskie kontynuowały działania ofensywne w kierunku zachodnim (na Kijów i Dniepr) i południowym (w stronę obwodu łuhańskiego), ale nie uzyskały większych sukcesów. Również zgrupowanie rosyjskie w obwodzie zaporoskim nie poszerzyło swojego stanu posiadania w okolicach Zaporoża, tocząc walki wzdłuż głównych dróg w południowej części obwodu (otoczyły główny węzeł komunikacyjny Tokmak, blokują także Enerhodar). W obwodzie łuhańskim siły ukraińskie wykorzystały lukę operacyjną pomiędzy zgrupowaniem rosyjskim w obwodzie charkowskim a siłami tzw. separatystów, podchodząc do granicy rosyjskiej.
W Konotopie (obwód sumski) doszło do lokalnych negocjacji z Rosjanami, w których strona ukraińska pod groźbą bombardowania miasta zgodziła się na nie podejmowanie działań zbrojnych wobec Rosjan ani blokowania linii komunikacyjnych. W zamian Rosjanie zobowiązali się do nie zajmowania miasta.
Dotychczasowe tempo ofensywy armia rosyjska utrzymała w obwodzie mikołajowskim, kontynuując działania w kierunku północnym. Rosjanie zostali zatrzymani na wysokości Wozniesieńska nad Bohem, 80 km na północny zachód od Mikołajowa, gdzie toczą się walki. W Chersoniu i okolicach miasta uaktywniła się ukraińska obrona terytorialna, podważając rosyjską kontrolę nad stolicą obwodu. W kierunku Zatoka-Odessa zbliża się grupa rosyjskich okrętów (4 duże okręty desantowe w eskorcie 3 małych korwet rakietowych), stanowiąca trzecią część sił desantowych, jakie ma do dyspozycji Marynarka Wojenna FR na Morzu Czarnym.
Systematycznie niszczone z powietrza i ogniem artylerii (głównie rakietowej) są Kijów, Czernihów (zbombardowane składy paliwa), Sumy (duże bombardowanie obiektów wojskowych), Charków (wojska agresora miały rozluźnić pierścień okrążenia na 2-3 km, zrywając kontakt ogniowy) i Mariupol, a także mniejsze miejscowości na zapleczu operacji rosyjskiej i głównych kierunkach natarcia. Podobnie niszczone są miasta w strefie oddziaływania tzw. separatystów w Donbasie (głównie Lisiczańsk), którzy kontynuują działania w kierunku Nowego Ajdaru i Wołnowachy. Ograniczeniu uległy uderzenia rakietowo-powietrzne na cele poza głównym obszarem działań. Według ocen amerykańskich od rozpoczęcia agresji Rosjanie mieli wystrzelić 450 rakiet wszystkich typów.
Siły Zbrojne Ukrainy utworzyły zgrupowanie obronne na Wołyniu, które ma zabezpieczać północno-wschodnie rubieże państwa w przypadku uderzenia z obwodu brzeskiego. Dotychczas nie uzyskały potwierdzenia informacje o przygotowywaniu do wkroczenia na Ukrainę jednostek armii białoruskiej, jednakże pozostaje ona w gotowości bojowej. Na Białorusi nadal znajduje się także część rozmieszczonych tam wcześniej wojsk rosyjskich. MSW Ukrainy ostrzega, że nie jest wykluczona rosyjska prowokacja wobec Białorusi. W ramach operacji specjalnej oddziały rosyjskie przebrane w ukraińskie mundury mogą zaatakować białoruskie posterunki graniczne, czy nawet posunąć się do ostrzału artyleryjskiego i aktów sabotażu w rafinerii w Mozyrzu. Działanie te mają zmusić Łukaszenkę do wydania zgody na użycie jednostek armii białoruskiej.
Ukraiński Sztab Generalny podał kolejne dane o stratach rosyjskich. Łączne od 24 lutego wyniosły one: zabici i ranni - ok. 9000 osób, czołgi - 211 sztuk, BWP - 900 sztuk, systemy artyleryjskie - 90, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet - 42, systemy obrony powietrznej - 11, samoloty - 30, śmigłowce – 31, inne pojazdy - 374, lekkie łodzie motorowe - 2 sztuki, cysterny z paliwem - 60, bezpilotowce – 3. Komunikat podkreśla, że dane są szacunkowe.
Według MO FR straty ukraińskie wyniosły 2870 zabitych, około 3 700 rannych, 572 w niewoli. Łącznie podczas operacji zniszczono 1533 cele, w tym: 54 stanowiska dowodzenia i centra łączności Sił Zbrojnych Ukrainy, 39 zestawów rakiet przeciwlotniczych S-300, Buk M-1 i Osa i 52 stacje radiolokacyjne. Zniszczono również 47 samolotów na ziemi i 13 samolotów w powietrzu, 484 czołgi i inne pojazdy opancerzone, 63 wyrzutni wieloprowadnicowych, 217 armat i moździerzy polowych, 336 specjalnych pojazdów wojskowych oraz 47 bezzałogowych statków powietrznych. Po raz pierwszy Rosjanie podali także straty własne - 498 zabitych i 1 597 rannych. Wśród rosyjskich ofiar śmiertelnych jest gen. mjr Andriej Suchowiecki, zastępca dowódcy 41. Armii.
Władze Ukrainy kontynuują ofensywę informacyjną mającą na celu umocnić opór społeczeństwa, przekonując, że wróg jest zdemoralizowany, nie posiada wystarczających zapasów żywności i masowo porzuca broń. Minister obrony Ołeksij Reznikow wezwał Ukraińców na terenach zajętych przez wojska wroga do prowadzenia walk partyzanckich i podpalenia tylnych kolumn wsparcia z żywnością i amunicją. Zarazem Rada Najwyższa zamierza uchwalić zmiany do kodeksu karnego by zwiększyć odpowiedzialność za dopuszczenie się do aktu zdrady stanu lub aktu dywersji za co ma grozić kara dożywotniego więzienia.
Prezydent Zełenski wydał dekret o powołaniu Sztabu Koordynacyjnego ds. Humanitarnych i Społecznych, który ma pomagać mieszkańcom najmocniej dotkniętym wojną. Sztab ma koordynować dostawy pomocy humanitarnej z zagranicy, dystrybuować pomoc państwową i od wielkiego biznesu dla administracji wojskowych i społeczności lokalnych. W tym kontekście uproszczono przepisy związane z importem pomocy humanitarnej, a wiele krajów europejskich zgodziło się na przejazd transportów bez zezwoleń międzynarodowych. Władze zaapelowały do organizacji międzynarodowych o pomoc w tworzeniu korytarzy humanitarnych w zajętych miastach, w których Rosjanie dokonują grabieży i mordów, a problemy aprowizacyjne są coraz większe. Władze dążą do opanowania wzrostu cen na żywność i paniki zakupowej. Wprowadzono państwową regulację cen w sieciach handlowych na tzw. ważne społecznie towary. Mimo niedoboru surowców, prądu, siły roboczej oraz problemów logistycznych, żywność jest produkowana i rozwożona do sklepów.
Prezydent Zełenski i szef dyplomacji Dmytro Kułeba przeprowadzili szereg rozmów międzynarodowych, na temat wzmocnienia zdolności bojowych sił ukraińskich, zwiększanie sankcji i przeciwdziałania próbom ich obchodzenia przez Rosję. Zgromadzenie Ogólne ONZ przegłosowało 141 głosami (przeciw zagłosowało tylko pięć państw: Rosja, Syria, Korea Północna, Erytrea, Białoruś) rezolucję potępiającą napaść Rosji na Ukrainę i wzywającą Moskwę do bezwarunkowego opuszczenia terytorium ukraińskiego państwa w uznanych prawem międzynarodowym granicach.
Wg danych Straży Granicznej, w dniu 2 marca granicę z Polską przekroczyło 95 tys. osób, zaś łącznie od początku inwazji – 575,1 tys. osób. Wg Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, od 24 lutego Ukrainę opuściło już 1 mln osób. Komisja Europejska rozpoczęła przygotowanie przepisów, wg których osoby uciekające przed wojną będą mogły uzyskać tymczasowy azyl w UE (zezwolenie na pobyt i będą mieli dostęp do edukacji i rynku pracy).
Komentarz
Wyhamowanie ofensywy rosyjskiej należy wiązać z dotarciem przez nacierające wojska do wyznaczonych im rubieży – Kijowa i głównych miast w południowej i wschodniej części Ukrainy (z wyjątkiem Odessy i Dniepru), z drugiej zaś strony z rozciągnięciem linii komunikacyjnych (na głównych kierunkach uderzenia ich długość wynosi 200-350 km) i koniecznością ich zabezpieczenia, zwłaszcza w sytuacji pozostawienia na zapleczu aktywizujących się jednostek ukraińskich. O dalszych działaniach agresora zadecyduje jednak nie spokój na zapleczu, a wybór metody przejmowania kontroli nad miastami. Mimo gromadzenia coraz większych sił nadal nie jest przesądzone, że będą one zdobywane uderzeniem sił regularnych. O przygotowywaniu się Rosjan do długotrwałego oblężenia Kijowa świadczy zamykanie pierścienia okrążenia i budowanie dużego zaplecza logistycznego na północny zachód od miasta (może zostać wykorzystane do zabezpieczenia nowej ofensywy na południe i zachód). Należy przyjąć, że jednostki rosyjskie pod Obuchowem trafiły tam z kierunku wschodniego – najprawdopodobniej przeprawiły się przez Dniepr i/lub z wykorzystaniem desantu ze śmigłowców, na co nie byli przygotowani obrońcy.
Wojska Lądowe Ukrainy nie zostały rozbite. Po siedmiu dniach względnie skutecznej obrony, armia ukraińska zdecydowała się na przejście do działań aktywnych na poziomie taktycznym. Sprzyja temu rozciągnięcie rosyjskich linii komunikacyjnych. W atakach na przemieszczające się kolumny logistyczne Ukraińcy umiejętnie wykorzystują tureckie bojowe bezzałogowe statki powietrzne Bayraktar TB-2, ich liczba jest jednak nadal zbyt mała do zakłócenia dostaw zaopatrzenia. Szansę na to dają działania jednostek ukraińskich – głównie obrony terytorialnej – które na terenach zajętych przez Rosjan przechodzą do działań nieregularnych. Należy liczyć się z tym, że opór Ukraińców, także lokalnej ludności, przyspieszy decyzję Rosji o skierowaniu na Ukrainę kontyngentu wojsk okupacyjnych, w pierwszym rzędzie jednostek Rosgwardii. Jak na razie wojska rosyjskie nie podejmują prób instalacji w zajętych miastach własnej administracji cywilnej opartej na kolaborantach i zarządzanie pozostawiają władzom ukraińskim.
Kijów wciąż wzywa ludność cywilną do przekazywania danych o obecności sił rosyjskich, wspomagając tym samym potencjał rozpoznania Sił Zbrojnych Ukrainy. Ważnym elementem działań jest nasilenie działań psychologicznych mających zasiać zaniepokojenie w społeczeństwie rosyjskim. Apel do matek żołnierzy rosyjskich, że mogą ubiegać się o zwolnienie z niewoli swoich synów, abstrahując od jej realnej skuteczności, może odbić się dużym echem w Rosji. Sam fakt nagłośnienia informacji o jeńcach rosyjskich może wpłynąć na zmniejszenie poparcia operacji wojskowej wśród Rosjan.
Brutalne działania wojsk rosyjskich, a zwłaszcza ostrzały rakietowe Kijowa i Charkowa, nie osłabiły woli oporu, nie wywołały również odruchów paniki. Nastroje społeczne – mimo lęku, powodowanego przez kolejne naloty i zniszczenia – pozostają bojowe. Utrzymuje się bardzo wysoka motywacja społeczeństwa do walki i jego bezprecedensową konsolidacja wokół wojska i władz, zaś 88% Ukraińców wierzy w zwycięstwo. Policja przy pomocy wojska i obrony terytorialnej skutecznie przeciwdziała incydentom kryminalnym (m.in. rabunkom sklepów).
Rosjanie będą kontynuowali taktykę negocjacji z władzami otoczonych miast i zawierania „lokalnych rozejmów” pod presją zniszczenia miasta ogniem artylerii. Sytuacja w Konotopie pokazuje, że wojskom rosyjskim zależy na utrzymania drożności dróg i zapewnienia niezakłóconego przemarszu kolejnych jednostek oraz dostaw zaopatrzenia. Porozumienia te są wybiegiem, zostaną zerwane po uzyskaniu przez Rosjan pełnej kontroli nad zajętym obszarem.
Niezmienne stanowisko Rosji domagającej się bezwzględniej realizacji swoich żądań każe wątpić w pozytywne rezultaty drugiej rundy negocjacji zaplanowanej na 3 marca na granicy polsko-białoruskiej. Informacja wywiadu ukraińskiego o rzekomym przybyciu do Mińska i planach uznania b. prezydenta Wiktora Janukowycza przez Rosję – o ile prawdziwa – stanowi instrument presji na Kijów. Ewentualna próba realizacji tego planu skończyłaby się jednak fiaskiem z uwagi na pełną kompromitację prezydenta-uciekiniera w oczach społeczeństwa ukraińskiego.
(Tekst ukończono 3 marca o godz. 13.00)
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588166-rosyjska-ofensywa-wyhamowala-sukcesy-taktyczne-ukraincow