„Mamy trudne zadanie. Musi zostać uchwalona, powinna być uchwalona ustawa obronie ojczyzny. To potężny akt normatywny – 804 artykuły, 26 działów. One są podzielona na rozdziały, niektóre jeszcze na działy, czyli rozwinięta systematyka. Ustawa ta uchyla w pełni 14 ustaw, a zmienia 81. jest podstawą do wydania ok. 150 rozporządzeń. One, wedle obecnego tekstu ustawy, mają być przyjęte w ciągu 36 miesięcy,. Od razu zapowiadam, że ten termin powinien być skrócony ze względu na to, co się dzieje. Ta ustawa byłą przygotowywania nie tylko przed wybuchem wojny, ale także przed rozpoczęciem koncentracji wojsk wokół granic Ukrainy” – powiedział w Sejmie wicepremier Jarosław Kaczyński odnosząc się do ustawy o obronie ojczyzny.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak podkreślił, ustawa „była przygotowana w oparciu o doświadczenia ostatnich kilkunastu lat, które pokazywały, że Rosja jest w stanie użyć siły dla realizacji swoich interesów, dla realizacji planów odbudowy imperium”.
Ale nie sądziliśmy, że pierwsze tak drastyczne posunięcia będą podjęte tak szybko. Stąd zostaną wniesione w komisji także inne poprawki, o czym powie pan minister obrony narodowej.
Ta ustawa ma swoją funkcję porządkującą. Podstawowa ustawa, jedna z 14 uchylonych, to ustawa o obowiązku obrony PRL, później to zostało zmienione na RP, z 1967 roku. Można powiedzieć, że z połowy PRL. Stąd konieczność porządkowania. Ale to nie jest główna przesłanka. To przesłanka istotna i wystarczająca, ale jednocześnie dalece nie jedyna. Podstawową przesłanką jest to, co mamy na północnej granicy, a poprzez Białoruś w jakimś sensie także i na granicy wschodniej
– mówił wicepremier.
Stąd główne założenia, z których wyszliśmy, tworząc tę ustawę. Po pierwsze, trzeba mieć postawę wyrażoną kiedyś przez poetę, że trzeba mierzyć siły na zamiary, a nie zamiar podług sił. Te wszystkie ograniczenia, które wiązały nas przez wiele lat, muszą być tym razem w wielkiej mierze ograniczone, zawieszone. Jest stan wyższej konieczności. Ale to także zmiana sytuacji, o której muszę powiedzieć. Musze może nawet uświadomić, że Polska jest dziś dużo silniejsza niż przed laty. Mamy przeszło trzy razy większe PKB, a co za tym idzie, dużo większe możliwości gospodarcze. Musimy z tego poczucia biedy, poczucia mikromanii narodowej wychodzić. To przesłanka pierwsza
– wskazał Jarosław Kaczyński.
Przesłanka druga – zdajemy sobie sprawę z ograniczeń spowodowanych przepisami wprowadzonymi przez UE, o 3 proc. dopuszczalnego deficytu budżetowego. Chciałem poinformować o tym,że trwają rozmowy i jest szansa na to, by wydatki na zbrojenia nie były zaliczane do tego deficytu. To jest dziś potrzebne i trzeba to brać pod uwagę
– mówił prezes PiS.
Wydatki na zbrojenia
Wicepremier Kaczyński wskazał, że realizacja ustawy będzie bardzo kosztowna. Wyjaśnił, jak będzie finansowana.
Ta ustawa to także program, który będzie bardzo drogi. Chcielibyśmy go zrealizować w ciągu pięciu lat, trzeba jasno powiedzieć, że nie jesteśmy w stanie wykreować takich środków z budżetu państwa i z innych źródeł. Konstrukcja tego przedsięwzięcia jest następująca: część wydatków, to wydatki budżetowe, przy czym tu też będzie poprawka 3 proc. PKB na zbrojenia. Druga część wydatków, to będą wydatki z długoletnich kredytów, z obligacji, także tych, które mogą być umorzone. To nie będzie takie obciążenie, jakie wynikałoby z sum, o których mowa. Nie można ich ostatecznie obliczyć. Nie wiemy do końca, gdzie będziemy kupować broń. Wszystko to, co można zakupić od naszego przemysłu zbrojeniowego, zostanie zakupione i będziemy go rozwijać. Musimy też zadawać sobie pytanie o to, jakie będą warunki polityczne u naszego – jak się wydaje – głównego kontrahenta, czyli USA. Nie mamy zamiaru zabiegać o broń nuklearną
– dodał Kaczyński.
Drugie założenie wyrażone jest powiedzeniem: chcesz pokoju, szykuj wojnę. W praktyce to oznacza, że liczna, bardzo dobrze wyposażona armia, ma mieć funkcje odstraszające. My chcemy pokoju, ale żeby on był faktem, żeby nasi przeciwnicy byli przeświadczeni, że atak na Polskę się nie opłaca, musimy mieć silną armię. Jak patrzymy na te tragiczne wydarzenia, możemy powiedzieć, że cały świat mobilizuje się przeciw Rosji, bo Ukraińcy stawiają skuteczny i bohaterski opór. Bes tego, gdyby plan Putina się powiódł, to nie ma wątpliwości, że reakcja świata byłaby nieporównanie mniejsza. Tylko ten, kto się broni, otrzyma pomoc, także od NATO. Na taką pomoc liczymy, ale najpierw musimy liczyć na samych siebie
– wskazał wicepremier.
Morale armii i społeczeństwa
Jarosław Kaczyński zwrócił także uwagę na ogromne znaczenie morale zarówno żołnierzy, jak i społeczeństwa.
Trzecia sprawa, o której muszę powiedzieć, chociaż nie załatwimy tego ustawą. To kwestia morale naszej armii. To morale ma ogromne znaczenie na Ukrainie. Co za tym idzie, także stan świadomości społeczeństwa. Morale armii, determinacja społeczeństwa bierze się z przywiązania do własnego narodu, że wspólnotowego myślenia. To wszystko było w Polsce przez wiele lat nieustannie atakowane. Nie chcę budzić kontrowersji, dawać przykładów. Ale nie mamy innego wyjścia, niż wspólnie działać, aby to wszystko zmienić. Potrzebna jest nowa pedagogika społeczna, która będzie podtrzymywała, umacniała, a często odbudowywała polską wspólnotę. Tylko wtedy będziemy mogli mieć pewność, że nawet dobrze uzbrojona i liczna armia będzie zdolna do działania, że będziemy bezpieczni i wolni
– mówił Jarosław Kaczyński.
Przypomnę dwa artykułu polskiej konstytucji: 85 i 82. ta ustawa wypełnia dyspozycję tych artykułów. Pierwszy mówi o obowiązku ochrony ojczyzny, a drugi o wierności Rzeczypospolitej. W tej izbie od wieli lat mówiło się o Konstytucji, to ja przypominam, że Konstytucja to całość, że te artykuły są bardzo ważną częścią Konstytucji i musimy ich przestrzegać, musimy je wcielić w życie. Ta ustawa, to wielkie przedsięwzięcie, ten program, który chcemy zrealizować, właśnie temu ma służyć
— podkreślił wicepremier Jarosław Kaczyński.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588160-wicepremier-kaczynski-musimy-miec-silna-armie