Śmierć niewinnych dzieci, burzone szpitale i szkoły, pełna pychy agresja Putina i walka wolnego świata z agresorem, to dla części polskich polityków tylko nieznośna przerwa w codziennym biciu cepem po przeciwnikach. Ale nawet upiorne obrazy z Kijowa i innych ukraińskich miast nie są w stanie zmusić ich do głębszej refleksji. Opętani nienawiścią, w momencie, gdy wszyscy potrzebujemy jedności, bawią się dalej w swoje wojenne gry i przedstawienia.
Pani Kamila Gasiuk-Pihowicz, która, jak żartuje się na opozycyjnych salonach, chciałaby objąć kiedyś ważne stanowiska w ministerstwie sprawiedliwości, żyje więc swoimi obsesjami. Tym razem grzmi na twitterze o rzekomym zamachu na Krajową Radę Sądownictwa.
Większości członkom neoKRS spodobało się udawanie Krajowej Rady Sądownictwa. Niemal wszyscy kandydują do neoKRS2. Do towarzystwa chce dołączyć jeszcze dwoje wiceministrów sprawiedliwości od Ziobry. Więcej chętnych nie ma, bo to lista wstydu polskiego wymiaru sprawiedliwości
– napisała w mediach społecznościowych.
Inny swój wpis poświęciła kwestii praworządności.
Należy jak najszybciej zakończyć spór o praworządność. Nie ma co tracić czasu nad trzema projektami obozu rządzącego. To wydmuszki. Szybko należy przyjąć ustawę opozycji. Ta „wyimaginowana wspólnota” to teraz jedyna droga dla Polski. Innej nie ma, Premierze ds. Bezpieczeństwa!
– czytamy na jej profilu.
Oto priorytety dla pani poseł Koalicji Obywatelskiej. Oto jej azymuty i cele! Jak się bawić, to się bawić! Co tam, że nikogo to nie interesuje. Co z tego, że ośmiesza się nasza pani poseł koncertowo. Ważne, że walczy. O co? Dla kogo? Dobrze zadać te pytania, gdy każde wezwanie do sporu i bijatyki, to świadoma lub nie, ale jednak – pomoc dla reżimu Putina.
Na drugim biegunie politycznych dziwactw i obsesji znajdujemy Grzegorza Brauna. Dziś z „odwagą” godną czerwonoarmisty ruszył szturmem na Narodowy Instytut Kardiologii.
Dziś p. Grzegorz Braun wraz ze swoimi współpracownikami wtargnął do Narodowego Instytutu Kardiologii wykrzykując hasła o segregacji sanitarnej. Miał przy tym za nic zdrowie i życie ludzi leczonych w instytucie. Co jeszcze musi zrobić by obłożyć go infamią w życiu publicznym?
– pyta ministerstwo zdrowia na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Pan Grzegorz Braun, wrzeszcząc na lekarzy i urzędników, myśli, że z niego twardy zagończyk, że jest rycerzem walczący o lepszą sprawę. No nie jest. Jest zwykłym pieniaczem, który swoje obsesje pokazuje każdemu, nawet temu, kto nie ma na to ochoty.
Podobnych postaw jest więcej. Politykom przyklaskują tzw. elity. Piotr Najsztub bredzi o agresji PiS na Polskę, a Tomasz Lis przekonuje, że najwierniejszym partnerem Putina jest Prawo i Sprawiedliwość. Oderwani od rzeczywistości celebryci spod znaku III RP bawią się doskonale. Kosztem Polaków i kosztem polskiej racji stanu. Ta „armia” widzi jeden cel. Jest nim zdobycie władzy. Nawet w obliczu pożogi, nawet w obliczu zagrożenia polskiej suwerenności.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/587832-putin-i-tragedia-ukrainy-to-dla-opozycji-tylko-scenografia