Marcin Duma, prezes IBRIS, poinformował, że ta pracownia nie opublikuje wyniku swojego ostatniego sondażu, ponieważ… „sytuacja jest dynamiczna”. Sprecyzował, że we wspomnianym sondażu rosły notowania PiS-u i prezydenta. Internauci nie zostawiają suchej nitki na takiej decyzji szefa IBRIS-u.
Wspominałem o wynikach badań z piątku (Konf. blisko progu, AgroUnia z zerem wskazań), jednak sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nie będziemy publikować tych danych. Zgodnie z przewidywaniami notowania premiera i prezydenta skokowo rosną, podobnie jak partii rządzącej
— napisał na Twitterze Marcin Duma, prezes IBRIS-u.
Dominacja głównego ugrupowania opozycyjnego słabnie, ale próg wyborczy staje się wyzwaniem dla co najmniej innych 3 partii. Pełny obraz sytuacji powinniśmy mieć za parę dni - na publikacje naszych danych będzie trzeba poczekać kilka dni (o ile sytuacja się ustabilizuje)
— dodał.
Fala komentarzy po wpisie prezesa IBRIS-u
Decyzja prezesa sondażowni IBRIS wywołała lawinę komentarzy w sieci.
Nie może Pan odjąć PiS-owi ze proc., dać PO 10, a resztą obdzielić Hołownię i PSL?
Pan nie wrzuci sondażu, bo „ma jedynie wartość historyczna i za tydzień się odmieni”. Kabaret
A jak przez lata się nie ustabilizuje, to też nie będziecie publikować? Wiedza tajemna?
Spokojna głowa, dodacie kilka pytań „naprowadzających” i wynik wyjdą jak trzeba
Nie chować, nie manipulować. Publikować!
Marcin, publikuj!
Cenzura?
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/587628-kompromitacja-ibris-nie-opublikowal-sondazu-dlaczego