W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainie na Twitterze przypomniano fragment „Wiadomości” sprzed 12 lat dot. listu Jarosława Kaczyńskiego, w którym zwracał uwagę na neoimperialną politykę Rosji. Na prezesa PiS spadła wtedy krytyka ze strony rządzących polityków Platformy Obywatelskiej. Wideo skomentowali użytkownicy Twittera.
Władimir Putin atakiem na Ukrainę po raz kolejny pokazał, że Rosja realizuje swoją neoimperialną politykę. Prezes PiS zwracał na to uwagę już w 2010 roku. Teraz w internecie coraz większą popularność zdobywa fragment „Wiadomości”, w którym o tym informowano. Uwagę zwraca postawa ówcześnie rządzących.
Ostre reakcje na tekst Jarosława Kaczyńskiego, który został rozesłany do wszystkich europosłów i wszystkich ambasadorów w Polsce. Przekonuje w nim, że Rosja prowadzi politykę neoimperialną i nie spotyka się to z odpowiednią reakcją Europy i Ameryki. Sławomir Nowak z Kancelarii Prezydenta ma nadzieję, że Jarosław Kaczyński wycofa się z tego listu, bo jest sprzeczny z racją stanu
— mówił zapowiadając materiał prowadzący Piotr Kraśko.
Wskazano, że prezes PiS ostrzegał w liście przed „odbudowującą swoje wpływy Rosją”.
Neoimperialna polityka zagraniczna Moskwy nie budzi kontrreakcji ze strony największych politycznych rozgrywających w Europie i Ameryce. Zacieśnianie bilateralnej współpracy największych państw europejskich z Rosją, podyktowane względami ekonomicznymi, niesie ze sobą poważne konsekwencje polityczne i zmniejsza znaczenie Unii Europejskiej
— pisał Kaczyński.
Po prostu trzeba o tym mówić, trzeba o tym pisać, a nie udawać, że jest inaczej niż jest
— mówił prezes PiS wskazując, że nie można prowadzić polityki „czystych pozorów”.
Krytyka ze strony polityków Platformy Obywatelskiej
Jak celne okazały się słowa wicepremiera widzą chyba wszyscy. Nawet wśród polityków Platformy Obywatelskiej słychać zdecydowane głosy sprzeciwu wobec polityki Putina. Ale co mówili jeszcze 12 lat temu, gdy sprawowali rządy?
Jeśli chodzi o kolejne wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, to wybaczą państwo, ale ja zadaję sobie pytanie, czy tym razem pan prezes jest na proszkach, czy nie
— powiedział ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski.
Sławomir Nowak nazwał list Jarosława Kaczyńskiego „elementem walki politycznej”. Jak wskazywały wiadomości ówczesny sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta ds. kontaktów z rządem i parlamentem stwierdził, że artykuł prezesa PiS „jest utrzymany w duchu polityki szefowej dyplomacji w rządzie PiS Anny Fotygi i podważa zasadność polskiej polityki zagranicznej”.
Mam nadzieję, że to jest odosobniony głos i usłyszymy słowa wyjaśnienia i przede wszystkim wycofanie się z tego listu przez pana prezesa Kaczyńskiego
— mówił Nowak.
„Komu oni wtedy sprzyjali?”
Nagranie skomentowali użytkownicy Twittera.
„Marna pamięć, marna pamięć męczy mnie potwornie Nie pamiętam, nie pamiętam co zapomnieć”, jak śpiewał kiedyś Pietrzak
Jarosław Kaczyński zawstydził „ekspertów” i geopolityków od siedmiu boleści.
Oto jeden z najlepszych przykładów dlaczego już w roku 2001 byłem zaangażowany jako wolontariusz w kampanię @pisorgpl. Prezes J.#Kaczyński zawsze wyrastał ponad format innych PL polityków. Te słowa z 2010r nie mogly zapewnić sukcesu wyborczego - dlatego są tak cenne i ważne
W 2010! roku Jarosław Kaczyński pisał: „neoimperialna polityka zagraniczna Moskwy nie budzi kontrreakcji ze strony największych politycznych rozgrywających w Europie i Ameryce.” Był wówczas wyśmiewany przez takie tuzy jak Sikorski czy Nowak. Komu oni wtedy sprzyjali?
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/587420-tak-po-atakowala-prezesa-pis-za-ostrzezenia-dot-putina