„Rosja nie tylko napadła na Ukrainę, nie tylko chce pozbawić Ukrainę jej suwerenności, nie tylko zabija cywilów, dzieci, kobiety, żołnierzy, ale Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej. Rosja chce zniszczyć nasz świat, taki, jaki znamy. Teraz musimy działać, nie ma ani chwili do stracenia” - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Berlinie przed spotkaniem z kanclerzem Niemiec.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Trzeci dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zełenski: Wytrwaliśmy i odparliśmy ataki wroga. Walki trwają w wielu miastach
Rosja ma dużo silniejszą armię, a jednak Ukraińcy bronią się do ostatniej kropli krwi. Dzisiaj nie ma czasu na zabetonowany egoizm, jaki widzimy w niektórych krajach zachodnich, także niestety tutaj w Niemczech
— mówił premier.
Po to przyjechałem tutaj do kanclerza Olafa Scholza po to, aby wstrząsnąć sumieniem Niemiec, żeby zdecydowali się wreszcie na miażdżące sankcje, które będą tak zdecydowane, żeby wpłynęły na decyzje Kremla
— zaznaczył.
Nie tylko Nord Stream 2, musimy zamknąć Nord Stream 1, uniezależnić się od rosyjskich węglowodorów, od gazu, od ropy, od węgla, ale także zamrozić i konfiskować majątki oligarchów(…) Musimy odciąć rosyjskie firmy od finansowania na rynkach kapitałowych. (…) Zamknąć SWIFT dla Rosji. Wszystkie sankcje powinny być na stole
— podkreślił.
W Niemczech powinni też dobrze zastanowić się, co znaczy to przysłowie. 5 tys. hełmów? To chyba jakiś żart. Musi być realna pomoc, tak jak powiedział prezydent Litwy. Musi być też realna pomoc w broni, pomoc żołnierzom ukraińskim, którzy chcą walczyć
— powiedział.
Premier zwrócił się też po angielsku do obywateli Niemieckich.
Niemcy nie mogą pogrążyć się w zabetonowanym egoizmie, musimy powstrzymać Putina
— mówił.
Musimy przekazać Ukrainie prawdziwą pomoc. I proszę pamiętać, że rurociągami NS2 i NS1 płynie nie tylko gaz, ale też krew dzieci, żołnierzy i matek. Proszę się nad tym zastanowić
— podkreślił premier.
„Rosja musi zostać ukarana za barbarzyństwo”
Przekaz do kanclerza Olafa Scholza, z którym jedzie premier Mateusz Morawiecki i prezydent Litwy Gitanas Nauseda jest jeden: Rosja musi zostać ukarana za barbarzyństwo, którego dopuszcza się na Ukrainie - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.
Premier Mateusz Morawiecki razem z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą spotka się w sobotę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w Berlinie.
Mam zamiar go przekonać do pilnych działań na rzecz powstrzymania rosyjskiej agresji na Ukrainę
— napisał na Facebooku szef polskiego rządu. Podkreślił, że „tylko szybkie, dotkliwe sankcje mogą nas do tego przybliżyć”.
O spotkanie Morawieckiego z Scholzem został zapytany na konferencji prasowej w Przemyślu szef KPRM.
Pan premier w tej chwili jest w drodze do Berlina. O godz. 13.30 spotka się na lunchu z kanclerzem Scholzem w obecności prezydenta Litwy Nausedy
— powiedział minister.
Cel tego spotkania jest jeden, który powtarzamy - poważne sankcje
— mówił Dworczyk. Jak dodał Morawiecki przed spotkaniem konsultował się m.in. z premier Litwy i szefową rządu Estonii.
Federacja Rosyjska, ci barbarzyńcy, którzy mordują dzisiaj niewinnych ludzi na Ukrainie, muszą ponieść jak najostrzejsze konsekwencje. To, co ostatnio się zdarzyło, jeśli chodzi o sankcje, jest zdecydowanie niewystarczające i nie do zaakceptowania
— podkreślił.
Kraje bałtyckie, Polska, szereg krajów naszego regionu, ale są na szczęście też kraje Europy Zachodniej, mają zupełnie inną wrażliwość, zupełnie inaczej patrzą na tę rzeczywistość, na którą Niemcy patrzą przez jakieś przedziwne okulary
— mówił Dworczyk.
To Niemcy są jednym z najbardziej winnych krajów zablokowania poważnych sankcji, które powinny zostać nałożone na Federacje Rosyjską
— dodał.
Jak podkreślił szef KPRM, przekaz do kanclerza Scholza, z którym jedzie premier Morawiecki oraz prezydent Nauseda, jest jeden: „Rosja musi zostać ukarana za barbarzyństwo, którego dopuszcza się na Ukrainie”.
Pakiet sankcji na Rosję
W nocy z czwartku na piątek szefowie państw i rządów UE uzgodnili pakiet sankcji, głównie gospodarczych, ale też politycznych na Rosję. Podczas posiedzenia Rady Europejskiej była też dyskusja na temat ewentualnego odłączenia Rosji od systemu SWIFT, jednak - według doniesień medialnych - nie zgodziły się na to m.in. Niemcy.
Premier Mateusz Morawiecki wystosował w piątek list do liderów UE, w których zaapelował o wprowadzenie następujących sankcji: odcięcie Rosji od systemu SWIFT, zamknięcie europejskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów, zamrożenie i konfiskata majątków rosyjskich elit i oligarchów powiązanych z Putinem, usunięcie rosyjskich firm z indeksu MSCI i odcięcie ich od rynków kapitałowych, ostateczne zakończenie Nord Stream 2, odejście od kupowania węglowodorów od Rosji oraz dołączenie do sankcji osób Władimira Putina i szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/587308-premier-do-niemcow-5-tys-helmow-to-chyba-jakis-zart