Premier Mateusz Morawiecki przybył w czwartek wieczorem do Brukseli, gdzie będzie reprezentował Polskę na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej poświęconym agresji Rosji na Ukrainę. Jadę do Brukseli, by wypracować bardzo konkretny, dotkliwy pakiet sankcji – zapowiedział Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE: Ważna deklaracja premiera przed wylotem do Brukseli: Jadę, by wypracować bardzo konkretny, dotkliwy pakiet sankcji
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w środę poinformował o zwołaniu na czwartek nadzwyczajnego szczyt UE z udziałem szefów państw i rządów „27”.
W XXI wieku nie ma miejsca na użycie siły i przymusu do zmiany granic. Zwołuję na czwartek specjalne posiedzenie Rady Europejskiej w Brukseli, aby omówić najnowsze wydarzenia związane z Ukrainą i Rosją
— podał w środę Michel.
O zwołanie szczytu wnioskował szef polskiego rządu.
„Potrzebujemy konkretnych działań”
W nocy ze środy na czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny na terenie całego kraju.
Dość opowiadania, oświadczeń o wsparciu dla Ukrainy, podświetlania budynków, koniec czasu naiwności. Dzisiaj potrzebujemy konkretnych działań. Jadę do Brukseli w jednym zasadniczym celu – by wypracować bardzo konkretny, dotkliwy pakiet sankcji
— podkreślił Morawiecki tuż przed wylotem.
Rzecznik rządu Piotr Müller wcześniej w czwartek informował, że Polska spodziewa się, że Rada Europejska przyjmie „zdecydowany pakiet sankcji ekonomicznych i finansowych, takich, które m.in. będą dotyczyły chociażby blokady systemów finansowych, blokady handlu pomiędzy państwami”. Dodał, że taki jest postulat zgłaszany przez Polskę „i zgłaszany również jako możliwy do realizacji przez Amerykanów”.
Wymienił też zakaz przemieszczania się osób z władz Rosji i kierownictwa służb na teren innych krajów.
To muszą być dotkliwe sankcje o charakterze ekonomicznym
— podkreślił Müller.
Ogromne sankcje na Rosję
Szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiedziała, że jeszcze w czwartek Komisja przedstawi europejskim przywódcom do zatwierdzenia ogromny pakiet sankcji przeciwko Rosji.
Będzie wymierzony w strategiczne sektory rosyjskiej gospodarki, blokując im dostęp do kluczowych technologii i rynków. Osłabimy bazę gospodarczą Rosji i jej zdolność do modernizacji. Ponadto zamrozimy rosyjskie aktywa w UE i uniemożliwimy rosyjskim bankom dostęp do europejskiego rynku finansowego. Podobnie jak w przypadku pierwszego pakietu sankcji, ściśle współpracujemy z partnerami i sojusznikami. Sankcje te mają poważnie odbić się na interesach Kremla i jego zdolności do finansowania wojny
— podkreśliła von der Leyen.
Wiemy, że miliony Rosjan nie chcą tej wojny. Prezydent Putin próbuje cofnąć zegar do czasów imperium rosyjskiego. Ale czyniąc to, naraża na szwank przyszłość narodu rosyjskiego. Wzywam Rosję do natychmiastowego zaprzestania przemocy i wycofania swoich wojsk z terytorium Ukrainy. Nie pozwolimy prezydentowi Putinowi zburzyć architektury bezpieczeństwa, która zapewniała Europie pokój i stabilność w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Nie pozwolimy prezydentowi Putinowi na zastąpienie rządów prawa rządami siły i bezwzględnością. Nie powinien lekceważyć determinacji i siły naszych demokracji
— mówiła szefowa KE.
Ukraińskie MSZ poinformowało w czwartek rano, że rosyjskie wojska z różnych kierunków atakują ukraińskie miasta, w tym od strony okupowanego Donbasu i Krymu. Nieco później ukraińskie władze podały, że kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, południowe i północne granice kraju. Ukraina korzysta ze swojego prawa do samoobrony, zgodnie z prawem międzynarodowym - głosiło oświadczenie ukraińskiego MSZ.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/587039-premier-dotarl-do-brukseli-na-nadzwyczajny-szczyt-re