Tygodnik „Wprost” pisał niedawno o tym, że Donald Tusk miał domagać się likwidacji Nowoczesnej, na co miał się zgodzić jej przewodniczący. Adam Szłapka zdementował te doniesienia, cała sprawa pozwala jednak postawić pytania o to, jaka będzie przyszłość Nowoczesnej i czy ta partia będzie dalej współtworzyła KO, czy też pójdzie własną drogą. Politycy z zarządu Nowoczesnej mówią portalowi wPolityce.pl o dalszych planach tej partii.
CZYTAJ TAKŻE:
„Gdybyśmy chcieli być w PO, to byśmy się do niej zapisali”
Ewa Lieder z zarządu Nowoczesnej podkreśla, że ta partia nie zamierza dać się wchłonąć PO. Nowoczesna ma zaznaczać swoją odrębność w ramach KO.
Gdy zaczynaliśmy działać, mieliśmy dużo postulatów, których nie podzielała PO. Dziś mamy podobny program. Gdybyśmy chcieli być w PO, to byśmy się do niej zapisali. Oczywiście, że będziemy chcieli się wyróżniać, zaznaczać swoją odrębność od Platformy. Dziś jesteśmy w Koalicji Obywatelskiej i mam nadzieję, że ona będzie trwała, bo ma to sens
— mówi Ewa Lieder.
Przed nami jest konwencja krajowa, wybory przewodniczącego i dyskusja o tym, jaki będzie nasz kierunek
— dodaje.
Na pytanie, czy spodziewa się, że Adam Szłapka będzie miał poważnych kontrkandydatów do fotela przewodniczącego Nowoczesnej podczas kwietniowych wyborów w partii, odpowiada:
Być może będzie miał kontrkandydata, nawet nie jednego. Nie wiem tego na pewno. Mniej więcej domyślam się, kto może wystartować, ale nie zdradzę nazwisk.
Ewa Lieder odnosi się także do powrotu Ryszarda Petru do Nowoczesnej.
Jestem jedną z osób, które głosowały w tej sprawie na zarządzie. Ryszard jest założycielem naszej partii, mamy bardzo podobne poglądy i myślę, że jest u nas dla niego miejsce
— stwierdza.
„Formuła KO na razie się absolutnie sprawdza”
Jerzy Meysztowicz, wiceszef Nowoczesnej, w rozmowie z portalem wPolityce.pl stwierdza, że dotychczasowy bilans współpracy Nowoczesnej z PO w ramach Koalicji Obywatelskiej jest pozytywny.
Do tej pory działania w ramach KO przynoszą efekty, ta współpraca przebiega bardzo dobrze. Formuła KO na razie się absolutnie sprawdza, nasi posłowie są widoczni i pokazują swoją pewnego rodzaju odrębność, że są posłami Nowoczesnej w ramach KO
— zaznacza.
„Nie pojawiły się u nas głosy, by skasować Nowoczesną”
Te informacje o likwidacji Nowoczesnej nie mają potwierdzenia w naszych działaniach. Nie pojawiły się u nas głosy, by skasować Nowoczesną i wtopić się w PO. W kwestiach gospodarczych mamy odrębne od PO postulaty i inaczej podchodzimy do pewnych kwestii. Do tego mamy świadomość, ze PO jest obecnie najmocniejszym ugrupowaniem w opozycji. Zdajemy sobie sprawę, jaką siłę obecnie reprezentujemy jako Nowoczesna. Jednak jak niedawno sprawdziliśmy nasz stan posiadania, to we wszystkich województwach mamy ludzi, którzy chcą dalej działać i uważają, że Nowoczesna jest potrzebna jako taka przedstawicielka skrzydła liberalnego w KO. Podmiotowość powinna zostać zachowana, ale współpracujemy i wszystko wskazuje na to, że w przyszłych wyborach będziemy również startować razem z PO
— podkreśla.
Partia normalnie funkcjonuje, spłacamy wszystkie zobowiązania, które mamy
— dodaje.
Wśród opozycji pojawiają się głosy, że jednak Nowoczesna straciła swoją podmiotowość przez wejście do Koalicji Obywatelskiej. „Przewodniczący Tusk cały czas mówi o starcie z jednej listy, ale nie każda partia chce skończyć tak jak Nowoczesna, a do tego to by prowadziło” - mówił na przykład Władysław Teofil Bartoszewski z PSL w jednym z wywiadów dla portalu wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Bartoszewski odpowiada Tuskowi: Nie jesteśmy Kościołem, żeby ktoś nas błagał na kolanach. To niepoważne
Nie będę komentował słów pana Bartoszewskiego. PSL ma wzloty i upadki, nie zapominajmy, że gdyby nie ich wspólny start z Kukiz’15, to nie wiadomo, czy dostaliby się do Sejmu
— odpowiada na powyższą uwagę Jerzy Meysztowicz.
Wiceszef Nowoczesnej jest przekonany, że Adam Szłapka podczas kwietniowej konwencji ponownie zostanie wybrany na przewodniczącego partii.
Być może pojawi się jakiś kontrkandydat, ale pozycja Adama Szłapki na stanowisku przewodniczącego nie jest zagrożona i mam nadzieję, że zostanie ponownie wybrany
— mówi.
„Ryszard Petru kojarzy się z Nowoczesną jako silnym podmiotem politycznym”
Wiceszef Nowoczesnej pozytywnie wypowiada się też o powrocie do partii jej założyciela, Ryszarda Petru.
Ryszard Petru doprowadził do sytuacji, w której Nowoczesna w pewnym momencie miała 26 proc. poparcia i wyprzedziła w notowaniach PiS. Ludzie, którzy wierzą w Nowoczesną, kojarzą Ryszarda jako osobę, która założyła tę partię i doprowadziła ją do bardzo wysokiego poparcia. Oczywiście mają też w pamięci pewne błędy, które popełnił, ale w każdym razie Ryszard Petru kojarzy się z Nowoczesną jako silnym podmiotem politycznym
— zaznacza.
Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/586809-tylko-u-nas-nowoczesna-zawalczy-o-swoja-odrebnosc-w-ko