W niedzielę grupa aktywistów z krajów Europy Wschodniej, głównie Ukrainy i Białorusi, wzięła udział w pikiecie przed Ambasadą Rosji w Warszawie, która miała wydźwięk antywojenny. Na pikiecie doszło do incydentu. Uczestniczący w zgromadzeniu Rosjanin, Wadim z Kaliningradu, na znak sprzeciwu wobec polityki Władimira Putina demonstracyjnie porwał i podeptał konstytucję Federacji Rosyjskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Putin i Łukaszenka eskalują napięcie. Rosjanie pozostaną na Białorusi. „Manewry kończą się, a sprawdzian jest kontynuowany”
W demonstracji przed ambasadą Rosji wziął udział Wadim, pochodzący z Kaliningradu Rosjanin, który podczas swojego przemówienia, na znak sprzeciwu wobec agresywnej polityki prezydenta Rosji Władimira Putina, demonstracyjnie porwał, a następnie podeptał konstytucję Federacji Rosyjskiej. Spotkało się to z entuzjastyczną reakcją uczestników pikiety, którzy bili brawo.
Uczestnicy demonstracji zaprezentowali transparenty, na których dominowały hasła: „Rosyjska armio wracaj do domu”, „Białoruś to nie Rosja„, „Ukraina to nie Rosja”, „Nie chcemy wojny”, „Antycywilizacja nie przejdzie”, „Białoruś i Ukraina razem”, „Rosja = Wojna”, „Białoruś w Europie, Łukaszenka w d..ie”.
Pikieta zgromadziła kilkunastoosobową grupę osób, którzy przyszli z flagami. Ukraińcy mieli na sobie państwową niebiesko-żółtą flagę, natomiast Białorusini zaprezentowali historyczną biało-czerwono-białą flagę Wolnej Białorusi, która w obecnej sytuacji ma wymiar antyreżimowy i wyraża sprzeciw wobec Alaksandra Łukaszenki. Pikietę wsparło kilku Polaków, którzy przyszli z biało-czerwoną flagą Polski.
„Powiedz nie rosyjskiemu okupantowi”
Podczas demonstracji wznoszono okrzyki: „Chwała Ukrainie! Bohaterom chwała”, „Chwała nacji! Śmierć wrogom!”, „Żywie Biełaruś” czy też „Krym = Ukraina”. Pojawiły się też okrzyki” „Mińsk-Warszawa wspólna sprawa” oraz „Kijów-Warszawa wspólna sprawa”.
„Powiedz nie rosyjskiemu okupantowi” - pod takim hasłem przebiegła demonstracja. Uczestnicy podkreślali, że to inicjatywa o charakterze antywojennym, a jej celem jest podkreślenie sprzeciwu Białorusinów i Ukraińców wobec polityki Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki, którzy - ich zdaniem - dążą do wojny.
Dużo osób mówi, że jest zagrożenie ze strony Rosji okupacją Ukrainy, że będzie wojna, ale mało kto mówi, że Białoruś już jest okupowana rosyjskimi wojskami
— powiedział PAP uczestnik pikiety - pochodzący z Białorusi Andriej. Dodał, że białoruski dyktator prowadzi na Białorusi manewry wojskowe z Rosją, bez zgody białoruskiego narodu.
My walczymy o naszą wolność i niepodległość
— tłumaczył.
W demonstracji wzięła udział ukraińska aktywistka Natalia Panchenko, która m.in podziękowała przybyłym na wydarzenie Polakom za wsparcie, jakiego od kilku lat udzielają Ukrainie i Ukraińcom, od momentu wybuchu konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy w Donbasie.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/586360-aktywisci-podarli-konstytucje-fr-przed-ambasada-rosji