Kidawa-Błońska atakuje TK i staje po stronie KE: Mamy takiego "potworka"; Nie mam problemu z jej działaniami Komisji

„On nie jest doskonały, ale zaczynamy wreszcie rozmawiać. Trzeba zrobić tak, aby zlikwidować Izbę Dyscyplinarną” - powiedziała w Radiu Plus Małgorzata Kidawa-Błońska pytana o prezydencki projekt likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

„Mamy takiego ‘potworka’”

Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej pytana była przez red. Jacka Prusinowskiego m.in. o słowa Donalda Tuska, który w październiku przekonywał, że Polacy pieniądze z Funduszu Odbudowy otrzymają.

Tych pieniędzy nie ma dlatego, że PiS robi wszystko, aby tych pieniędzy nie było. Nikomu w Unii Europejskiej nie przychodzi do głowy, żeby Polska nie dostała tych pieniędzy, ale podjęliśmy taką decyzję w referendum, że chcemy być w Unii i przestrzegać pewnych zasad i one muszą być przestrzegane. Trwają rozmowy i oczekiwania wspólnoty europejskiej tylko do tego, aby Polska przestrzegała swojej konstytucji

—przekonywała była kandydatka na prezydenta.

Następnie Kidawa-Błońska zaatakowała Trybunał Konstytucji.

Nie mamy Trybunału Konstytucyjnego i to jest największy problem, bo właśnie obchodząc konstytucję i łamiąc jej zasady, mamy takiego „potworka”, który nazywa się podobno Trybunałem. Nawet to, że w tej chwili pan prezydent, który wreszcie wykazał jakąś aktywność, składa projekt ustawy, która pokazuje, że tę sprawę można prosto rozwiązać

—powiedziała.

Działania Komisji Europejskiej

Wicemarszałek dopytywana, czy jednak „nie ma problemu z postawą Komisji Europejskiej”, odpowiedziała krótko:

Nie mam.

Bardzo obchodzi. My cierpimy za to, że wybraliśmy taką władzę jak PiS, która łamie prawo i wszyscy na tym cierpimy

—dodała.

Pytana o działania rządu i prezydenta Andrzeja Dudy w kontekście agresywnych działań Rosji przy granicy z Ukrainą, odpowiedziała:

Prezydent zaczął aktywnie działać. I dobrze, ale szkoda, że przez ostatnie 6 lat nie było tych kontaktów, siedzieliśmy zamknięci tutaj. (…) Widzę bezczynność ostatnich 6 lat.

Tusk premierem?

Kidawa-Błońska pytana była również o to, czy Tusk jest naturalnym kandydatem opozycji na premiera, gdy ta w końcu pokona w wyborach Prawo i Sprawiedliwość.

Pierwszym celem jest wygranie wyborów. (…) Moim zdaniem ze wszystkich polityków na scenie politycznej, Tusk ma największe kompetencje, umiejętności i doświadczenie

—przyznała.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk wściekły na zagraniczną eskapadę Grodzkiego. Fala komentarzy: „Po co byłeś w Peru?”; „Dla nich nie ma już żadnych granic”

Politycy Platformy Obywatelskiej muszą albo mieć słabą pamięć albo liczyć na to, że mają ją wyborcy. Dlaczego? Bo wszyscy doskonale wiemy, że to europosłowie Platformy wzywali Komisję Europejską do wstrzymania Polsce wypłaty środków z Funduszu Odbudowy. Dziś zdają się o tym nie pamietać.

kk/Radio Plus