„Wojna hybrydowa toczy się od wielu lat i ona się rozgrywa na wielu płaszczyznach, to ataki bezpośrednie, próba złamania polskiej granicy i stworzenia sztucznie poważnego problemu, kryzysu migracyjnego. Po drugie, to wielowymiarowe działania od lat. Co wydarzyło się od 2014 roku, kiedy Rosja zagarnęła cześć Ukrainy? Działania Zachodu nie były dotkliwe dla Rosji, szybko pogodzono się z losem Ukrainy” – powiedziała w „Salonie Dziennikarskim” Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
Prorosyjski sposób myślenia europejskich polityków
Jak zwróciła uwagę, „wojna hybrydowa zaczęła się dużo wcześniej”.
Umysły wpływowych i kluczowych polityków w Europie zdominował prorosyjski sposób myślenia, co widzimy w Niemczech. Ten sposób myślenia przekładał się na działania gospodarcze. Stąd tak silne zespolenie finansowe, biznesowe Niemiec z Rosją
– zauważyła Marzena Nykiel.
Te ciągłe utyskiwania niemieckich polityków, że nie można wprowadzić realnych sankcji, bo to bomba atomowa gospodarcza dla Niemiec - jeśli mamy czołowych niemieckich polityków zasiadających w energetycznych spółkach Rosji to znaczy, że to sprzężenie jest bardzo daleko posunięte
– dodała redaktor naczelna wPolityce.pl.
Zmiany w Wojsku Polskim
Maciej Świrski, szef RDI, zwrócił uwagę na znaczenie zmian, jakie zachodzą w Wojsku Polskim.
Wydarzenia w Wojsku Polskim przed 2015 roku są czarną kartą historii. Nie mówię o zwykłych oficerach, żołnierzach, ale o kursie politycznym. Chodziło o zdemontowanie możliwości obronnych Polski, a wschodnia granica została kompletnie odsłonięta. Pan Siemoniak może różne rzeczy pisać na Twitterze, ale to jego osiągniecie
– podkreślił Świrski.
Sytuacja, którą mamy teraz – jesteśmy państwem frontowym NATO, co wiąże się z mocną kooperacją z Sojuszem, zwłaszcza z USA. Ale niepokojąca sytuacja społeczna i polityczna w USA – moim zdaniem powinniśmy zbroić się po zęby. To warunek konieczny, aby przetrwać
– ocenił Maciej Świrski.
Bezpieczeństwo Polski
Piotr Semka zastanawiał się, jak potoczyłyby się losy Polski, gdyby we wrześniu 1939 roku do Gdańska przypłynął kontyngent brytyjskich żołnierzy, który wylądowałby na Westerplatte, a amerykańscy żołnierze pojawiliby się w Warszawie. W jego ocenie Hitler mógłby inaczej podejść do decyzji o wojnie. Jak zauważył, w tym kontekście widok żołnierzy USA na wschodniej flance zapewne uspokoiło wielu Polaków.
Ale musimy wiedzieć, że jeśli wybuchnie wojna, to będziemy strategicznym zapleczem Ukrainy, Wagę takiego zaplecza w historii sami rozpoznawaliśmy, kiedy na Polskę napadła Szwecja w czasie potopu - polski król mógł schronić się na rządzonym przez Habsburgów Śląsku, dzięki temu polska państwowość ocalała. W czasie II WŚ Polacy mogli korzystać z punktu przerzutowego przez Węgry. Jeśli teraz wybuchnie wojna, staniemy wobec uchodźców, wobec pomocy. Samorządy będą musiały współpracować z rządem. Trzeba zastanowić się nad tym, jak przyjąć ogromną liczbę uchodźców. To wszystko będzie wymagało ogromnej powagi i dojrzałości Polaków
– powiedział Piotr Semka.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/585350-swirski-w-salonie-dziennikarskim-powinnismy-sie-zbroic