Władimir Putin rozgrywa europejskie słabości i kryzysy z cyniczną precyzją; w obliczu zagrożenia ze strony Rosji potrzebna jest solidarność i współpraca całego kontynentu – pisze premier Mateusz Morawiecki w artykule dla miesięcznika Wszytko co Najważniejsze.
CZYTAJ WIĘCEJ: To już pewne! USA wyślą dodatkowe 3 tys. żołnierzy do Polski. Pentagon potwierdza, że to stanie się w najbliższych dniach
„Konflikt stał się realną możliwością”
Premier w tekście opublikowanym w piątek na portalu miesięcznika ocenia, że Europa stoi dziś na krawędzi wojny.
Konflikt zbrojny przestał być mało prawdopodobnym scenariuszem. Stał się realną możliwością
—napisał.
Podkreślił, że Rosja po raz kolejny próbuje naruszyć integralność terytorialną Ukrainy a kwestionowanie granic suwerennego państwa oznacza jedno – zamach na europejski pokój.
Świat, który dobrze znamy, świat europejskich wartości, wolności, demokracji i dobrobytu znalazł się na celowniku rosyjskich przywódców i wojskowych. Stawką nie jest tylko przyszłość Ukrainy, ale też bezpieczeństwo i rozwój europejskich gospodarek. Ten największy kryzys polityczny od zakończenia zimnej wojny rzuca wyzwanie regułom, które przyjęła wspólnota euroatlantycka po 1989 roku
—napisał premier.
„To świadomy akt politycznego cynizmu”
Stwierdził, że rosyjskie zagrożenie dla pokoju narastało latami przy biernej postawie dużej części europejskich sił politycznych.
Wielu przywódców nie miało odwagi ani determinacji, by przeciąć nici powiązań biznesowych z Kremlem. To pętla, która z czasem zaciskała się wokół europejskiej, a nie moskiewskiej szyi. Decydowanie się na niejasne interesy z reżimem, który nie cofał się przed wojną z mniejszymi państwami, przed zabójstwami politycznymi, przed akcjami służb specjalnych przeprowadzanymi na terytoriach państw członkowskich Unii Europejskiej, trudno nazywać tylko krótkowzrocznością. To świadomy akt politycznego cynizmu
—napisał.
Podkreślił, że Gazprom zwiększył w 2021 roku eksport gazu wysyłanego do Chin i Turcji, jednocześnie wyraźnie zmniejszył dostawy do Europy.
To sztuczne pogłębianie kryzysu energetycznego jest szantażem, który ma wymusić uruchomienie gazociągu Nord Stream 2. Ceny za ten błąd nie płacą ci, którzy podpisywali się pod umową, ale zwykli Europejczycy
—napisał Morawiecki.
Kto wybrał rosyjskie ruble”?
Według niego, „lista przywódców i liderów politycznych, którzy wybrali rosyjskie ruble i karierę w kremlowskich spółkach, przyprawia o ból głowy”.
Znany jest wszystkim przypadek Gerharda Schrödera, który karierę polityczną zamienił na zarobki w rosyjskich firmach energetycznych. Ale jego kazus to tylko wierzchołek góry lodowej. Na długiej liście współpracowników Gazpromu, Łukoilu, Rosnieftu czy spółek budujących Nord Stream 2 znajdujemy byłych kanclerzy, premierów, szefów dyplomacji, prezydenckich doradców i ministrów
—napisał premier.
Trzeba powiedzieć wprost: w Europie Rosja ma wiele swoich koni trojańskich
—dodał.
Co chce osiągnąć Putin?
Intencje Moskwy - napisał Morawiecki - nie powinny już budzić wątpliwości.
Ukraina jest według Putina nieodłączną częścią rosyjskiego świata. Z kolei budowanie niezależności i odrębnej tożsamości staje się w tej optyce nie tylko błędem, ale wręcz prowokacją. Dla Władimira Putina nie ma miejsca na wolną i niepodległą Ukrainę. A to oznacza, że putinowska Rosja nie ma również szacunku dla pokoju i prawa międzynarodowego. Cel Putina wydaje się jasny – sprawić, by Zachód zrezygnował ze wspierania Ukrainy i zostawił ją na pastwę Rosji
—napisał.
Według niego, budowa gazociągu Nord Stream 2 świadczy o tym, że scenariusz Putina ma w Europie swoich zwolenników.
Ten samobójczy dla europejskiej polityki energetycznej projekt kładzie się cieniem na niemieckiej polityce. Dzięki niemu Gazprom będzie kontrolował przepływ gazu w Europie, uzależniając dostawy od politycznych decyzji. To projekt nie do zaakceptowania nie tylko z punktu widzenia geopolityki, ale również gospodarki
—napisał Morawiecki.
Podkreślił, że „w obliczu zagrożenia ze strony Rosji potrzebna jest solidarność i współpraca całego kontynentu”.
Europa oraz jej transatlantyccy partnerzy powinni potraktować wydarzenia na wschodniej granicy Unii Europejskiej jako – być może ostatnie – memento
—napisał premier.
Według niego, „najskuteczniejszym narzędziem, które Europa wraz z USA może położyć na stole negocjacyjnym to potencjalne sankcje gospodarcze oraz zdecydowane stanowisko względem zablokowania realizacji projektu NS2”.
To głos nie tylko Polski i krajów Europy Środkowej. W tych ważnych dniach potrzebujemy prawdziwego przywództwa, które odsunie od nas niepokoje i przywróci Europę na drogę bezpieczeństwa i rozwoju
—napisał Morawiecki.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/585329-morawiecki-w-europie-rosja-ma-wiele-swoich-koni-trojanskich