„Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii” - powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski i zapowiedział m.in. skrócenie kwarantanny, a także to, że ma nadzieję, iż w marcu będzie można dokonywać odważniejszych decyzji ws. znoszenia restrykcji. Wirusolog prof. Włodzimierz Gut w rozmowie z portalem wPolityce.pl stwierdza, że takie działania są przedwczesne.
CZYTAJ TAKŻE:
Za mało mamy uodpornienia w populacji. Sytuacja wymagałaby trochę ostrożniejszego podejścia, ale presja innych czynników jest taka, jaka jest
— ocenia działania szefa MZ w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Włodzimierz Gut.
„Rozluźnienie w sytuacji stabilnej co najwyżej może prowadzić do destabilizacji”
W czasie wyścigu nie zmienia się konia. Ma pan teraz wyraźny spadek zakażeń? Bo spadek czy wzrost w zakresie 10 proc. oznacza po prostu sytuację stabilną. Rozluźnienie w sytuacji stabilnej co najwyżej może prowadzić do destabilizacji
— podkreśla. Na pytanie, czy w takim razie jego zdaniem podejmowane teraz ruchy MZ mogą być wręcz niebezpieczne, odpowiada:
Jak to minister ładnie określił, to „początek końca”, ale niekoniecznie pandemii. Możemy się zgodzić, mając różne rzeczy na myśli.
Po czym dodaje:
Odważne decyzje można podejmować, jak ma się uodpornione powyżej 70 proc., a najlepiej 80 proc. populacji. Jak słyszę słowo „restrykcje”, to dostaję zajadów ze śmiechu, bo jakie restrykcje obowiązują w Polsce? Praktycznie mamy znosić coś, czego nie ma. A skrócenie kwarantanny czy izolacji ma sens, jeśli dotyczy organizmów przygotowanych wcześniej na zakażenie. Czyli albo tych, którzy już przechorowali, albo tych, którzy zostali zaszczepieni. Natomiast dla pozostałych jest to po prostu wypuszczenie ludzi siejących wirusa w populację i tyle.
AS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584982-tylko-u-nas-czas-luzowac-restrykcje-prof-gut-sceptyczny