„Zawsze prezentowali w polityce unijnej nadmierną uległość, bezwolność, brak zdolności racjonalnej oceny sytuacji z punktu widzenia interesu Polski” - mówi portalowi wPolityce.pl eurodeputowana Elżbieta Rafalska (PiS) odnosząc się do ośmiu lat rządów rządów koalicji PO-PSL.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PO w ogniu krytyki! „Podpisaliście umowę z FSB i wpuściliście ją do centrum kontrwywiadu”; „Macie poddańczą politykę kompleksu”
Nawiązując do krytyki, która popłynęła w programie „Woronicza 17” pod adresem Platformy Obywatelskiej, eurodeputowana Elżbieta Rafalska stwierdza:
Ja bym nazwała to nie tylko krytyką, tylko oceną rzeczywistych działań rządu Platformy Obywatelskiej, bo krytyka kojarzy nam się z jakimś negatywnym nastawieniem do czegoś, co jest dobre. Rządy PO-PSL pozostawiły swój głęboki, negatywny ślad nawet na przyszłość.
Jeżeli odniesiemy się do kryzysu energetycznego, który tak dotkliwie uderzył w Polaków, to proszę zobaczyć, co zrobił Donald Tusk w 2008 roku. Początek tej katastrofy to akceptacja unijnego paktu energetyczno-klimatycznego, ta nieodpowiedzialna polityka klimatyczna, która dzisiaj uderza nas też po portfelach. A potem kolejna decyzja też rządu PO-PSL, kiedy premierem była Ewa Kopacz. Jeżeli popatrzymy na ten kryzys energetyczny, to osiem lat ich rządów to było osiem lat zaniedbań energetycznych. A jeżeli popatrzymy na kryzys gospodarczy z punktu widzenia inflacji, to pamiętajmy o tym, że kompletnie żadnych działań antyinflacyjnych nie podejmowali, a dzisiaj kierują w stosunku do rządu Zjednoczonej Prawicy, rządu Prawa i Sprawiedliwości niekończącą się krytykę
— zauważa eurodeputowana przyznając, iż tak naprawdę nie wyobraża sobie ich skutecznych działań wobec tych naprawdę niekończących się kryzysów.
Zobaczmy, jakie były zachowania odnośnie do kryzysu migracyjnego, a więc gotowość do przyjęcia imigrantów pod presją nieprzemyślanych, niebezpiecznych koncepcji europejskich, unijnych tylko dlatego, że zawsze prezentowali w polityce unijnej nadmierną uległość, bezwolność, brak zdolności racjonalnej oceny sytuacji z punktu widzenia interesu Polski. To jest polityka wobec Unii Europejskiej, jaką prowadził Donald Tusk, ale też polityka wobec Niemiec, gdzie interes Polski też nigdy nie był pierwszoplanowy
— przypomina podkreślając, iż „dzisiaj sytuacja, która była na granicy wschodniej, na granicy nie tylko białorusko-polskiej, ale też zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i zachowania opozycji pokazują nam, czego można by było się spodziewać, gdyby to oni dzisiaj rządzili”.
„Brak zdolności do współpracy pokazuje ich całkowitą niezdolność do rządzenia”
Można by krótko też powiedzieć, że brak programu, brak zdolności do współpracy w wielu obszarach kryzysu pokazuje ich całkowitą niezdolność do rządzenia, żebyśmy pozbyli się wszelkich złudzeń
— ocenia Rafalska zaznaczając, iż „mamy również sytuację epidemiczną, czy związaną z kryzysem zdrowotnym, to może warto też powiedzieć parę zdań, jak rozwiązywali oni problemy epidemiczne”.
Mniejsze nakłady na ochronę zdrowia, ubytek wysoko wykwalifikowanej kadry medycznej - to wszystko to, co my zmienialiśmy - rozwiązywanie poważnych problemów ochrony zdrowia przez prywatyzację sektora. Można długo wymieniać
— wylicza dokonania rządów PO-PSL eurodeputowana PiS.
Już nie powiem, że prowadzili też najbardziej antyspołeczną politykę w ostatnich latach, a tu, w związku z kryzysem gospodarczym, w następstwie kryzysu pandemicznego, mieliśmy ze strony naszego rządu i tarczę antykryzysową i antyinflacyjną. Mamy sytuację gospodarczą jedną z najlepszych w Europie i jedną z najniższych stóp bezrobocia. Ocaliliśmy rynek pracy. Również polityka zagraniczna, polityka współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i z NATO w sytuacji globalnego kryzysu, zagrożenia bezpieczeństwa już nie tylko w Europie. Ta współpraca więc, którą prowadził nasz rząd i współpraca prezydenta, współpraca z NATO i USA dzisiaj nam też procentuje tym, że zwiększamy obecność sił NATO na wschodniej flance, że mamy dobrą współpracę i kontakty. Może tu warto przypomnieć, że byliśmy jako jeden z nielicznych krajów, który wypełniał obowiązki jeżeli chodzi o realizację nakładów na obronność, mówię tu od samego początku, że te 2 proc. nakładów na obronność były wreszcie w Polsce realizowane
— wskazuje na osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Odnośnie zaś do ośmiu lat rządów PO-PSL stwierdza:
To są te wszystkie niekorzystne umowy, również podpisanie umowy z FSB. Można by tak bez końca mnożyć i pokazywać brak umiejętności do rządzenia nie tylko w sytuacjach kryzysu, bo z kryzysem gospodarczym w 2008 roku też sobie nie poradzili, ale niezdolność do rozwiązywania poważnych problemów zarówno w polityce wewnętrznej, jak i w polityce zagranicznej. To, co opanowali do perfekcji, to z całą pewnością bezkrytyczne zapatrzenie w Unię Europejską, co pozbawiało ich też pewnej samodzielności do podejmowania czasami trudnych, pod prąd, wbrew opinii innych rozwiązań
— podsumowuje.
Myślę, że dzisiaj Polacy patrząc na to, jak wielokierunkowe działania musimy dzisiaj podejmować w związku z kryzysem bezpieczeństwa, bezpieczeństwa zdrowotnego, sytuacją gospodarczą i społeczną nie mają wątpliwości, że nawet wtedy, kiedy zdarzają się potknięcia, naprawdę są podejmowane próby wyjścia z tej sytuacji i skutecznego rozwiązywania zaistniałych problemów. Takim przykładem może być chociażby to, że udało się podpisać porozumienie z Czechami w sprawie Turowa, że krok po kroku te problemy są w Polsce rozwiązywane
— dodaje polityk.
Nie daj Boże, żeby wrócili do władzy
— konstatuje Rafalska.
„Cały czas wierzę, że przyjdzie taki moment otrzeźwienia”
Dopytywana, na ile wyznacznikiem tego, co by nas czekało, gdyby Platforma Obywatelska doszła do władzy, jest brak jakiegokolwiek programu tej formacji i nastawienie się jedynie na antypis, Elżbieta Rafalska odpowiada:
To jest zarzut, którym oni się zupełnie nie przejmują z tego powodu, że nie są w stanie w tej chwili, w tak trudnej sytuacji tak licznych kryzysów zaproponować jakieś rozwiązania, ponieważ te propozycje natychmiast byłyby konfrontowane z tym, co dzisiaj jest realizowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. To są czasami rozwiązania, które spotykają się z krytyką, które spotykają się z oceną, więc wybierają najłatwiejszą drogę mobilizacji swojego elektoratu w takim kontraście i w takiej wrogości do Prawa i Sprawiedliwości. Ten program antypisu jest programem, który tworzy spoiwo ich elektoratu.
Cały czas wierzę, że przyjdzie taki moment otrzeźwienia, w którym ludzie powiedzą „No dobrze, ale to nie wystarczy”, bo jak przyszedł by taki dzień, to już trzeba realizować projekty, trzeba mieć pomysły na polską gospodarkę, na polską politykę zagraniczną, na współpracę w innymi, a tu w zasadzie w żadnej sprawie opozycja nie zgodziła się na jakąś sensowną współpracę, na czym by moim zdaniem tylko zyskała. Ale to jest związane właśnie z tym, że ten ogień nienawiści musi płonąć, bo wtedy być może uda się ten elektorat wrogi utrzymać w całości, a jak ludzie zaczynaliby oceniać projekty programowe, to powiedzieliby „No nie, to rozwiązanie mi się bardziej podoba. To jest lepsze, to jest gorsze”, a w tej chwili to jest tylko żywa, czysta wrogość, oparta na tym, że „nie, bo to jest PiS”, „nienawidzimy ich, nie chcemy ich”
— konstatuje eurodeputowana.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/584577-rafalska-punktuje-po-zawsze-prezentowali-bezwolnosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.